 |
|
"Z jednym większym krokiem mógłbym Ciebie zabić, przecież do perfekcji nauczyliśmy już siebie ranić."
|
|
 |
|
Udają, że nienawidzą, a w nocy cierpią na miłość.
|
|
 |
|
Tragizm w moim życiu. Rozdarcie wewnętrzne. Cholerny bunt, przeciwko temu jak wygląda otaczający mnie świat i przebrzydła nadwrażliwość. Przegapiłam coś? Czy w jakiś irracjonalny sposób stałam się bohaterem romantycznym banalnej powieści?
|
|
 |
|
Ludzie to przyczyny, a zdarzenia to skutki. --- Bisz (B.O.K)
|
|
 |
|
Mówią „Nie chcesz dorosnąć”, ja nie chcę tak dorosnąć. Mówią mi jak dorosnąć, w dwóch słowach: „Łap chomąto”. Jedyne czego chcą – twych mięśni i godzin. A to, kim jesteś? Bądź poważny, kurwa. Kogo to obchodzi? --- Bisz (B.O.K)
|
|
 |
|
Nie rozwijam się w tempie społeczeństwa, bo
straciłbym istotę mego człowieczeństwa – wolność. --- Bisz (B.O.K)
|
|
 |
|
Czułem wyrzuty. To nie był mój błąd, to błąd sumienia. Chcieli mnie zmienić, byli blisko, ale w środku wiedziałem, że kurwa nie da się! Gdy jestem nimi, nie ma mnie. Jestem wytworem niespełnionych marzeń innych. Ich Palce mnie szukają, gdy nie mogą znaleźć winnych. --- ♥Bisz (B.O.K)
|
|
 |
|
Moja dusza dusi się w ciele – klaustrofobia --- Bisz (B.O.K)
|
|
 |
|
Ostatnią deską ratunku, jest bez wątpienia muzyka. --- Śliwa
|
|
 |
|
Odnajdź promyk nadziei, nawet w nieszczęściu. --- Paluch
|
|
 |
|
Nienawidzą się, choć mają zrośnięte serca. --- Paluch
|
|
 |
|
Nie jestem idealna. Czasem miewam nagłe napady śmiechu, śpię w skarpetkach, jem śniadanie o 14.00, chodzę w okularach przeciwsłonecznych w zimę i co ?! I nic... Nadal jestem jaka jestem. Jak ci się nie podoba to możesz spadać .! ♥
|
|
|
|