 |
|
Uczucia nie mają daty ważności.
|
|
 |
|
5:30. cztery ściany pokoju rozsadza muzyka, która automatycznie załącza się by mnie obudzić. otwieram oczy i po omacku odnajdując pilot, wyłączam radio. ciepło, które tkwiło pod kołdrą, teraz miesza się z chłodem panującym w pokoju. otwieram szeroko okno. miasto jeszcze śpi. nikotyna wydobywająca się z moich płuc powoli się rozprzestrzenia. schodzę na dół. nieubrana i nieuczesana. otwieram lodówkę, która oprócz mleka i żółtego sera jest pusta. siadam na blacie szafy, a z błękitnych oczu mimowolnie spływa łza. wiesz dlaczego? bo dawniej schodząc do kuchni na stole czekały na mnie pyszne kanapki i karteczka " smacznego słońce. przyjdę po Ciebie po szkole. kocham Cię. " [ yezoo ]
|
|
 |
|
Żebyś przeze mnie nie mógł spać i jeść, tak jak ja przez Ciebie. Żeby wszystko straciło dla Ciebie pierdolony sens.
|
|
 |
|
Szczerze? Gdybyś mi teraz powiedział, że mnie kochasz sama nie wiem czy bym się cieszyła, czy płakała, czy chuj wie co.
|
|
 |
|
Nigdy nie pojmiesz jak moje ''zawsze'' potrafi być dosłowne.
|
|
 |
|
Żebyś przeze mnie nie mógł spać i jeść, tak jak ja przez Ciebie. Żeby wszystko straciło dla Ciebie pierdolony sens.
|
|
 |
|
Chciałabym spojrzeć w przeszłość i powiedzieć, że nie tęsknię.
|
|
 |
|
" A kiedy ona cię kochać przestanie, zobaczysz noc w środku dnia, czarne niebo zamiast gwiazd, zobaczysz wszystko to samo, co ja. "
|
|
 |
|
" Niech się rozpłynie przeszłość jak z papierosa dym. "
|
|
 |
|
Boże, proszę, wylecz mnie z niego.
|
|
 |
|
Wczoraj była środa. Niby dzień jak każdy inny, ale były moje urodziny. Uśmiechałam się, przyjmowałam życzenia, dziękowałam za nie, znów się uśmiechama, ale nie pamiętam kto i czego mi życzył. Czekałam na te jedne "wszystkiego najlepszego" od tej jednej osoby. Nie dostałam ich. / Dżamajka ♥
|
|
 |
|
Powinniśmy kochać gdy jesteśmy na to gotowi, nie gdy jesteśmy samotni.
|
|
|
|