 |
|
Płaczę często, choć tego po mnie nie widać, krzyczę rzadko, bo już nie mam do kogo, spotykam się z wieloma, lecz niewielu mogę nazwać przyjaciółmi, słucham rapu, choć nieraz ubieram sukienki, nienawidzę Cię, choć w głębi duszy kocham.../ rozkmiiniaj
|
|
 |
|
Czułe pożegnania to zostaw sobie dla niej, tak samo jak nie życz mi szczęścia, bo kurwa właśnie mi je odebrałeś... / rozkmiiniaj
|
|
 |
|
Łatwo zranić, łatwo zrobić nadzieję, mnie to boli, ale Ty nie wiesz, że cierpię, i Ci nie powiem, bo taka nie jestem, dla mnie najważniejsze jest Twoje szczęście...
|
|
 |
|
Leżąc w łóżku krztuszę się wspomnieniami o Tobie. Każda chwila, każdy gest, każdy wyraz twarzy, każde słowo wraca ze zdwojoną siłą i co noc jest odtwarzane na nowo. Codziennie zalewam łzami poduszkę, a zamiast Ciebie jest przy mnie jebany pluszowy miś. / rozkmiiniaj
|
|
 |
|
W zasadzie to mogę Ci otwarcie powiedzieć, że Cię nienawidzę. A wiesz kurwa za co ?! Za te wszytskie dni, w których dawałeś mi nadzieję, za każdą rozmowę, za to, że wybrałeś tą jebaną w dupę szmatę, no poprostu za to, że Cię chuju kocham / rozkmiiniaj
|
|
 |
|
Czuję się tak kurewsko żałośnie, gdy leżę w łóżku i myślę ' co by było gdyby '. Nie potrafię do siebie dopuścić myśli, że kurwa nie byłoby nic, bo przecież Ty nie potrafisz kochać. /. rozkmiiniaj
|
|
 |
|
Bo poprostu są takie kurwy, które można tylko złapać za kudły i pierdolnąć nimi o beton. / rozkmiiniaj
|
|
 |
|
cierpienie ucichło. ból zaczął krzyczeć szeptem.
|
|
 |
|
Zaczęłam pić, kiedy myśli o nim nie chciały mnie opuścić. Budziłam się rano i zasypiałam wieczorem wciąż tęskniąc za nim. W swej głowie słyszałam jego głos, na swoim ciele czułam jego dotyk, na skórze wyczuwałam jego zapach. Myślałam, że uciekam przed nim, a tak naprawdę uciekałam przed sobą. Zapijałam swoje wspomnienia, swoją przeszłość, swoje szczęście. Gdy któregoś dnia obudziłam się z przeraźliwym kacem, z setkami myśli o nim i o tym co teraz dzieje się ze mną, kiedy uświadomiłam sobie, że tracę swoje życie, postanowiłam pogodzić się z tym, że go już nie ma. Postanowiłam nauczyć się żyć bez niego, tak samo jak nauczyłam się żyć z nim.
|
|
 |
|
Choć wiem, że to robią, nie zniosłabym widoku ich pocałunku.
|
|
 |
|
najbardziej boli, nie to, że odszedłeś, ale to, że byłam tak naiwna wierząc, że zostaniesz.
|
|
|
|