głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika patrz_komu_ufasz

człowieku miażdżysz    teksty nacpanaaa dodał komentarz: człowieku miażdżysz ;) do wpisu 30 października 2012
I nagle widzę go w tłumie on na pierwszy plan wyłania się fioletowy fullcap z pod którego nie sposób dostrzec barwy jego oczu ale mi to niepotrzebne dobrze wiem że i tak są przejarane.Dalej jego bluza szerokie spodnie słuchawki w uszach sarkazm na twarzy nie mogę oderwać od niego wzroku nie liczy się to co dookoła nie liczy się prawie potrącający mnie samochód gdy bezwiednie wyskakuję mu przed maskę nie liczy się niebieskooki blondyn robiący dość śmiałe gesty w moją stronę.Dostrzega mnie jest zaskoczony wręcz zdezorientowany a przecież rzadko można ujrzeć go w takim stanie.Mijamy się czuję jego ciało jest blisko zbyt blisko chcę się zatrzymać powinnam to zrobić nie przecież nie mogę.Słyszę swoje imię chwilowo zamieram mój wyraz twarzy z niewypowiedzianym 'co jest''masz może ogień' pyta głos lekko mu drży 'nie przecież nie palę' 'no tak'i przeciągnięte 'sory'. Odchodzi znowu bez jakichkolwiek wyjaśnień jak zawsze  jak wtedy gdy byliśmy jeszcze razem  nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 30 października 2012

I nagle widzę go w tłumie,on,na pierwszy plan wyłania się fioletowy fullcap z pod którego nie sposób dostrzec barwy jego oczu,ale mi to niepotrzebne,dobrze wiem że i tak są przejarane.Dalej jego bluza,szerokie spodnie,słuchawki w uszach,sarkazm na twarzy,nie mogę oderwać od niego wzroku,nie liczy się to co dookoła,nie liczy się prawie potrącający mnie samochód gdy bezwiednie wyskakuję mu przed maskę,nie liczy się niebieskooki blondyn robiący dość śmiałe gesty w moją stronę.Dostrzega mnie,jest zaskoczony,wręcz zdezorientowany a przecież rzadko można ujrzeć go w takim stanie.Mijamy się,czuję jego ciało,jest blisko,zbyt blisko,chcę się zatrzymać,powinnam to zrobić,nie przecież nie mogę.Słyszę swoje imię,chwilowo zamieram,mój wyraz twarzy z niewypowiedzianym 'co jest''masz może ogień' pyta,głos lekko mu drży 'nie,przecież nie palę' 'no tak'i przeciągnięte 'sory'. Odchodzi,znowu,bez jakichkolwiek wyjaśnień,jak zawsze ,jak wtedy gdy byliśmy jeszcze razem /nacpanaaa

A On ? On od dziś już dla mnie nie istnieje. Jego imię i nazwisko to jakieś beznadziejnie ułożenie literek  o których nie mam pojęcia. Od dziś nie wiem już jak wygląda Jego uśmiech  i jak śmieją się Jego oczy. Nie znam już zapachu Jego bluzy  i żadnej formy dotyku. Nie zamienię z Nim już ani jednego słowa. Już nigdy nie obudzi mnie  ani nie utuli do snu. Nigdy nie pozna żadnej mojej tajemnicy  a ja nigdy w życiu nie doradzę mu już. Już nie wiem jak wygląda Jego mina  gdy o coś prosi. Nie wiem jak słodko marszczy czoło. Nie ma Go już w moim świecie   nie znamy się.

eeiiuzalezniasz dodano: 30 października 2012

A On ? On od dziś już dla mnie nie istnieje. Jego imię i nazwisko to jakieś beznadziejnie ułożenie literek, o których nie mam pojęcia. Od dziś nie wiem już jak wygląda Jego uśmiech, i jak śmieją się Jego oczy. Nie znam już zapachu Jego bluzy, i żadnej formy dotyku. Nie zamienię z Nim już ani jednego słowa. Już nigdy nie obudzi mnie, ani nie utuli do snu. Nigdy nie pozna żadnej mojej tajemnicy, a ja nigdy w życiu nie doradzę mu już. Już nie wiem jak wygląda Jego mina, gdy o coś prosi. Nie wiem jak słodko marszczy czoło. Nie ma Go już w moim świecie - nie znamy się.

Teraz nie pora myśleć o tym  czego ci brak. Lepiej pomyśl  co możesz zrobić z tym  co masz.

jaramsie_e dodano: 30 października 2012

Teraz nie pora myśleć o tym, czego ci brak. Lepiej pomyśl, co możesz zrobić z tym, co masz.

Można się uzależnić od pewnego rodzaju smutku.

jaramsie_e dodano: 30 października 2012

Można się uzależnić od pewnego rodzaju smutku.

Nie oceniaj ludzi po zachowaniu w tłumie. Poczekaj aż zobaczysz jacy są w chwili gdy robi się późno i cicho.

jaramsie_e dodano: 30 października 2012

Nie oceniaj ludzi po zachowaniu w tłumie. Poczekaj aż zobaczysz jacy są w chwili gdy robi się późno i cicho.

Jest moją przyjaciółką  a wiesz co to oznacza? Zawsze będę stać za nią  bez względu na to co zrobi. Nigdy się od niej nie odwrócę  nawet jeśli będę ostatnia z wyciągniętą w jej kierunku dłonią. Nierozłączne od kilkunastu lat i choć kilka osób próbowało to zjebać  nie poddajemy się i za każdym razem to co nas łączy jest silniejsze. Mogę dostać za nią w mordę  kiedy ona jest zbyt słaba by przyjąć ciosy. Kiedy nic nie idzie zgodnie z planem  ja jestem i trzymam ją za rękę. Mam wszystko  bo mam taką przyjaźń

jaramsie_e dodano: 30 października 2012

Jest moją przyjaciółką, a wiesz co to oznacza? Zawsze będę stać za nią, bez względu na to co zrobi. Nigdy się od niej nie odwrócę, nawet jeśli będę ostatnia z wyciągniętą w jej kierunku dłonią. Nierozłączne od kilkunastu lat i choć kilka osób próbowało to zjebać, nie poddajemy się i za każdym razem to co nas łączy jest silniejsze. Mogę dostać za nią w mordę, kiedy ona jest zbyt słaba by przyjąć ciosy. Kiedy nic nie idzie zgodnie z planem, ja jestem i trzymam ją za rękę. Mam wszystko, bo mam taką przyjaźń

czasem chciałabym być inna niż jestem  chciałabym nie niszczyc wszystkiego  a w szczególności tego na czym mi zależy  bo odnosze wrażenie ze im bardziej się staram  tym gorsze są skutki.

jaramsie_e dodano: 30 października 2012

czasem chciałabym być inna niż jestem, chciałabym nie niszczyc wszystkiego, a w szczególności tego na czym mi zależy, bo odnosze wrażenie ze im bardziej się staram, tym gorsze są skutki.

To jest cudowne to tego stopnia  że przestaję myśleć. Zabiera mi z głowy wszystko  jest nicość  tak błoga  spokojna. Przemyca mi emocje   nie potrafię  nie chcę się opierać.

definicjamiloscii dodano: 30 października 2012

To jest cudowne to tego stopnia, że przestaję myśleć. Zabiera mi z głowy wszystko, jest nicość, tak błoga, spokojna. Przemyca mi emocje - nie potrafię, nie chcę się opierać.

Trzymasz Jego rękę  On zaciska swoje palce wokół Twojej. Któreś z Was traci równowagę  przewracacie się  śmiech  który w sekundę przemienia się w krzyk. Pretensje. Procenty we krwi. Nie możesz się podnieść  dudni Ci w głowie  całuje Cię. Zapewnienia o miłości. Wkurwienie. Dotykasz każdego fragmentu Jego ciała  pali w opuszki palców. Komentuje kolor Twoich paznokci i bełkotem zapewnia  że Cię kocha. Chcesz odpocząć  a On wciąż trzyma Cię za ramiona. Wchodzicie do zimnej wody i całujecie się znów. I nic się nie liczy  i przez gardło przepływa kolejny alkohol  i jesteście coraz bardziej dla siebie ważni  i tak naprawdę to spierdalacie sobie życie.

definicjamiloscii dodano: 30 października 2012

Trzymasz Jego rękę, On zaciska swoje palce wokół Twojej. Któreś z Was traci równowagę, przewracacie się, śmiech, który w sekundę przemienia się w krzyk. Pretensje. Procenty we krwi. Nie możesz się podnieść, dudni Ci w głowie, całuje Cię. Zapewnienia o miłości. Wkurwienie. Dotykasz każdego fragmentu Jego ciała, pali w opuszki palców. Komentuje kolor Twoich paznokci i bełkotem zapewnia, że Cię kocha. Chcesz odpocząć, a On wciąż trzyma Cię za ramiona. Wchodzicie do zimnej wody i całujecie się znów. I nic się nie liczy, i przez gardło przepływa kolejny alkohol, i jesteście coraz bardziej dla siebie ważni, i tak naprawdę to spierdalacie sobie życie.

Jedną z ostatnich rzeczy  którą potrafi pojąć mój mózg  a serce  najprościej ujmując   zaakceptować  jest samotność. Teraz? Dzieli nas te kilkadziesiąt kilometrów  dzielą nas priorytety  cele  multum cech charakteru. Nie przebywamy ze sobą na co dzień  lecz kiedy już jest obok  wszystko jest po prostu inne. Nie do końca prostsze  bo niejedna hiena rzuca nam pod nogi kolejne przeszkody  lecz zwyczajnie normalniejsze. To jest moja rzeczywistość  bezpieczeństwo w Jego ramionach i największa błogość w postaci tych pełnych warg. I nie mam Go na wyciągnięcie ręki  lecz mam na wyciągnięcie serca.

definicjamiloscii dodano: 29 października 2012

Jedną z ostatnich rzeczy, którą potrafi pojąć mój mózg, a serce, najprościej ujmując - zaakceptować, jest samotność. Teraz? Dzieli nas te kilkadziesiąt kilometrów, dzielą nas priorytety, cele, multum cech charakteru. Nie przebywamy ze sobą na co dzień, lecz kiedy już jest obok, wszystko jest po prostu inne. Nie do końca prostsze, bo niejedna hiena rzuca nam pod nogi kolejne przeszkody, lecz zwyczajnie normalniejsze. To jest moja rzeczywistość, bezpieczeństwo w Jego ramionach i największa błogość w postaci tych pełnych warg. I nie mam Go na wyciągnięcie ręki, lecz mam na wyciągnięcie serca.

znów nadchodzi ten dzień  w którym największą trudność sprawi mi przełamanie się. będę zmuszona uspokoić serce  zacisnąć pięści  wierząc  że to pomoże zatrzymać napływające do oczu łzy. pójdę tam późnym wieczorem  żeby móc porozmawiać z nim na osobności. położę na pomniku dobrą whiskey i drżącymi rękoma odpalę papierosa. zacznę się zwierzać i opowiadać wszystko to  co przeżyłam. będę się uśmiechać  wspominając poprzednią jesień  kiedy jeszcze tutaj byłeś. opowiem ci  co u mojej mamy  która tak bardzo cię lubiła. następnie wezmę łyka mocnego alkoholu  szklącymi oczami podsumowując  że w zasadzie wszystko jest okej. a później przeproszę za moje głupie gadanie i zawracanie ci głowy. przecież jesteś w niebie  obiecałeś być moim Aniołem Stróżem. wiesz gdzie tak naprawdę jestem  gdy mówię  że wychodzę do znajomych. co czuję  kiedy szepczę  że jest dobrze. wiesz  jak bardzo mi Ciebie brakuje  przyjacielu.   yezoo

yezoo dodano: 28 października 2012

znów nadchodzi ten dzień, w którym największą trudność sprawi mi przełamanie się. będę zmuszona uspokoić serce, zacisnąć pięści, wierząc, że to pomoże zatrzymać napływające do oczu łzy. pójdę tam późnym wieczorem, żeby móc porozmawiać z nim na osobności. położę na pomniku dobrą whiskey i drżącymi rękoma odpalę papierosa. zacznę się zwierzać i opowiadać wszystko to, co przeżyłam. będę się uśmiechać, wspominając poprzednią jesień, kiedy jeszcze tutaj byłeś. opowiem ci, co u mojej mamy, która tak bardzo cię lubiła. następnie wezmę łyka mocnego alkoholu, szklącymi oczami podsumowując, że w zasadzie wszystko jest okej. a później przeproszę za moje głupie gadanie i zawracanie ci głowy. przecież jesteś w niebie, obiecałeś być moim Aniołem Stróżem. wiesz gdzie tak naprawdę jestem, gdy mówię, że wychodzę do znajomych. co czuję, kiedy szepczę, że jest dobrze. wiesz, jak bardzo mi Ciebie brakuje, przyjacielu. [ yezoo ]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć