 |
|
chcę znów poczuć, że żyję,
łza do oczu płynie,
nie, nie mogę się poddać, tyle przeżyłem. / bonson
|
|
 |
|
Otwieram oczy, wiem, że boję się tu
i wiem to koniec jest już bliski,
znowu patrzę na broń / bonson
|
|
 |
|
Mam już dosyć, nie wiem co robić,
chcę to wyrzucić z głowy. / bonson
|
|
 |
|
Dosyć mam już powoli, w nocy strach nas znów goni,
miałaś być tu nie pozwolić, żebym sięgnął po broń,
wiedziałaś, że jestem chory przecież. / bonson
|
|
 |
|
znowu kłótnia , znowu płacz , znowu zgoda ...
|
|
 |
|
Czy szczęśliwe zakończenia są tylko u autorów bajek?
|
|
 |
|
nieliczne chwile ranią,tak bez końca.
|
|
 |
|
tęskniłam,tak cholernie tęskniłam. a dziś Cię nienawidzę.
|
|
 |
|
i dziś już wiem za czym tak naprawdę tęsknie.
|
|
 |
|
Możesz wykopać dla mnie grób i próbować zakopać mnie w ziemi, możesz przywiązać mnie do łóżka i doprowadzić mnie do śmierci, ale nigdy nie sprawisz, że się poddam.
|
|
 |
|
chciałabym o tobie zapomnieć. chciałabym, skręcić wtedy w inną stronę, pójść gdzie indziej, by tylko nie natrafić na ciebie. chciałabym, nie pamiętać tych wszystkich nieszczerych wyznań i bezuczuciowych spojrzeń w oczy. chciałabym nie czuć nieszczerych pocałunków na mojej szyi i bezwzględnych uścisków, gdy było naprawdę źle. chciałabym nie pamiętać wszystkich przykrości, które mi wyrządziłeś. chciałabym się pozbierać, ale nie potrafię. to co chwilę uderza we mnie z coraz to większą siłą i rani od nowa. każdego dnia.
|
|
 |
|
ukołysz moje myśli, pozwól im zasnąć. / i.need.you
|
|
|
|