 |
|
przez czterdzieści pięć minut lekcji myślę wyłącznie o Tobie. wczoraj pani od geografii zapytała mnie,czy uważam - odpowiedziałam, że nie mogę się skupić, bo nie zjadłam rano śniadania. tyle, że moim śniadaniem są Twoje słodkie oczy, które tak niewinnie patrzą w moją stronę.
|
|
 |
|
_Zawsze jest trochę prawdy w każdym "ŻARTOWAŁEM" , trochę wiedzy w każdym "NIE WIEM", trochę emocji w każdym "NIC MNIE TO NIE OBCHODZI" i... trochę bólu w każdym "U MNIE W PORZĄDKU". || kinderczekolada/ ms.inlove
|
|
 |
|
Co Mi zrobisz jak mnie Złapiesz , Dasz Buzi ? .. - Taak .. - To jestem W Szafie .
|
|
 |
|
- ej boli mnie brzuszek. - Ona kłamie! - Ciii.. może mnie przytuli.
|
|
 |
|
Wciąż jeszcze wierzę w nas! Żyjmy tak jakby jutra miało nie być..
|
|
 |
|
a za 20 lat , jak już będziemy bardzo dorośli , szcześliwi , z trójką dzieciaków i swoimi małżonkami , spotkamy się przypadkowo na wywiadówce dzieci i opowiem ci , co czułam . że tak bardzo tęskniłam , tak bardzo cię kochałam . po prostu brak mi było odwagi . wtedy ty odpowiesz , że miałeś tak samo i znowu zawali sie mój cały świat na który pracowałam 20 lat .
|
|
 |
|
siedzieliśmy na polskim i przepisywaliśmy coś z tablicy . głowę miałam spuszczoną tak nisko , że prawie dotykała stolika . i gdy pani zapytała mnie o przykład , podniosłam głowę , a nauczycielka zrobiła pełne przerażenia oczy . - coś się stało , chcesz porozmawiać ? - spytała widząc moje zapłakane oczy i rozmazany tusz . cała klasa była we mnie wpatrzona , wraz z tobą . - nie . ja , ja musze wyjść - powiedziałam drżącym głosem , zabrałam swoje rzeczy i wybiegłam z klasy prosto do łazienki . siedziałam tam i płakałam przez kolejne 20 minut . przebywanie z tobą w jednym pomieszczeniu jest jeszcze zbyt trudne . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
mama wiedziała o wszystkim . o nas , o naszym zerwaniu . jezu , przecież ona cię uwielbiała . siedziałyśmy w kuchni . była dla mnie wyjątkowo miła , mimo że nie posprzątałam pokoju , że nie wyszłam z psem . - dzisiaj piątek . to co nie wychodzisz nigdzie ? wiesz , niedawno dostałaś kieszonkowe , ale jak chcesz to dam ci na kino ? - tak . cholernie miła . pokręciłam przecząco głową . ledwo co powstrzymywałam płacz . wiedziałam , że jak się odezwę to łzy polecą mi strumieniami . - chcesz herbaty ? - no . - sukces . - z cukrem ? - jezu mamo tak bardzo go kocham . - powiedziałam łamiącym głosem i wybiegłam z płaczem . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
byliśmy nad jeziorem i nieźle się pokłóciliśmy . stałam obrażona na brzegu i grzebałam nogą w piachu . - dalej zła ? - wykrzyczałeś . tsa , a jak mam nie być zła ? piszesz z jakąś cizią , która wali tekstem , że masz " bajeczne oczy" hahaa , co to za tekst w ogóle ? - pomyślałam . rozpędziłeś się i po minucie , nie wiem jakim sposobem byliśmy w wodzie . wstałam , mokra , zła i wykrzyczałam : na mózg ci padło ? a ty złapałeś mnie w pasie i wyszeptałeś : te bajeczne zielone oczy są tylko i wyłącznie twoje wiesz ? / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
weszłam do pokoju i wpadłam w szał . zaczęłam zrywać ze ściany te wszystkie wspólne fotografie , przy tym okropnie krzycząc i płacząc z bólu . weszła zdezorientowana i wystraszona mama . zrozumiała co się dzieje . - czy .. - wyjdź ! wyjdź z tąd ! - wykrzyczałam . bez słowa opuściła pokój . podarłam wszystkie zdjęcia , zwinęłam się w kłębek na podłodze i tak leżałam . gryzłam do krwi kolana , byleby tylko zapomniec o rozdzierającym się na pół sercu . bez kurwa skutku . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
wyszłam z wanny i usiadłam na łóżko . przyszedł do mnie mój sześcioletni braciszek . - płaczesz ? - patrzał na mnie uważnie , a jego wielkie , niebieskie oczy patrzyły na mnie jak na lalkę . wzięłam go na kolana i mocno przytuliłam . - obiecasz mi , że za jakieś 10 lat nigdy , przenigdy nie skrzywdzisz dziewczyny co ? - nie chciałam się rozpłakać , nie przy nim . - no , a wiesz że ciebie kocham najbardziej z człowieków ? - uśmiechnęłam się , pierwszy raz od tygodnia i powiedziałam : no ba , ja ciebie też przystojniaku . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
- Co się z nim stało? Zawsze byłaś jego królewną, a teraz? - Nie wiem. Po prostu nie wiem.
|
|
|
|