 |
|
Bywają wielkie zbrodnie na świecie, ale chyba największą jest zabić miłość ~"Lalka"
|
|
 |
|
Myśli, że mnie zranił. Myśli, że swoim odejściem sprawił, że świat mi się zatrzymał, serce zwolniło do minimum, a oczy już zawsze będą zaszklone łzami. Gówno prawda. Kiedyś, dawno temu, oddałam komuś swoje serce. Zrobiłam to bezmyślnie, od tak na dłoniach podarowałam komuś siebie, bezpowrotnie. I to wtedy życie mi się zatrzymało i coś we mnie umarło. Teraz mogę kochać, mogę mówić, że kocham, mogę być szczęśliwa i śmiać się, ale nikt nie złamie mnie już tak bardzo jak ktoś to zrobił dwa lata temu. Z nikim nie będzie tak bardzo i już nikt nie dostanie tego miana największego skurwysyna, bo nikt nie zrani mnie już tak bardzo jak tamten./esperer
|
|
 |
|
"Najładniejsza jesteś bez makijażu, taka roześmiana i pozytywna. Najbardziej lubię jak przestajesz udawać zimną sukę"-super słowa usłyszane nie od tego faceta, od którego bym chciała./esperer
|
|
 |
|
Mógłbyś zajrzeć w każde, nawet najdrobniejsze miejsce naszego serca i wiem, że znalazłbyś tam miłość przepełnioną przede wszystkim zaufaniem. Zobaczyłbyś wielki dom zbudowany z naszych uśmiechów, którego nie są w stanie zniszczyć nawet największe potoki łez, wiatry trzaskających drzwi i kamienie wściekle rzucanych słów, kiedy nie umiemy się dogadać. Obok niego spostrzegłbyś z pozoru kilometry zwyczajnej pustki i dopiero gdybyś pochylił się nad ziemią i wytężył wzrok, dałbyś radę zauważyć te tysiące marzeń, które z dnia na dzień są coraz większe. Zobaczyłbyś to, co ja widzę w każdej sekundzie mojego życia. Szczęście i miłość, która już na pierwszy rzut oka zdaje się być nieśmiertelna. I możesz mi wierzyć na słowo, że właśnie taka jest. Wiele razy próbowaliśmy to niszczyć, świadomie i nieświadomie, ale były momenty, kiedy od porażki dzielił nas zaledwie krok. A my mimo wszystko ciągle tam mieszkamy. W tym sercu, które budujemy tak naprawdę każdego dnia. /dontforgot
|
|
 |
|
''chcę przytulić twe drżące dłonie,gdy jesteś blisko mnie to pulsują ci skronie. widzę cię i nie umiem powiedzieć,że to koniec. odchodzę,wiem-nie będzie łatwo mi zapomnieć.''
|
|
 |
|
Jego dłoń wędruje w górę od Twojego kolana. Lekki dreszcz przebiega po linii Twojego kręgosłupa i te opuszki palców, te pewne ruchy opatulające poczuciem bezpieczeństwa są piorunujące. Już rozumiesz cały ten schemat, tą wrażliwość wewnętrznej strony ud, delikatniejszą i mniej odporną na wszystko skórę. Samoistnie napinają się mięśnie Twoich ramion, a On czując to uśmiecha się w pocałunku. Da się? Nawet nie wiesz, czy to realne, możliwe, ale wiesz, wiesz, że na pewno się uśmiechnął i że gdyby miał otwarte oczy to miałby w nich iskry, które zapaliłby cały Twój świat. I dlatego boisz się spojrzeć. Bluzka mocniej przykleja Ci się do ciała, a gęsia skórka wstępuje na kark, kiedy Jego dłonie znajdują się na wysokości Twoich bioder. Wbijasz Mu paznokcie w szyje, zdezorientowany przegryza Ci delikatnie wargę. Mała strużka krwi, a Ty kochasz Go z każdą sekundą coraz mocniej.
|
|
 |
|
Nie wiem, jak to zrobiła, ale sprawiła, że moje serce jest znowu żywe. Czułem jak ogarnia mnie potrzeba aby mieć ją w ramionach każdego dnia. Czułem, że trwanie przy niej, z nią da mi pewnego rodzaju zbawienie i odrodzenie, którego szukam od dłuższego czasu. Poczułem, że przy niej świat będzie inny. Uwierzyłem w siebie, w ludzi, w świat, który już dawno przecież skreśliłem./ romantyk_bez_serca
|
|
 |
|
Zastanawiam się, czy tęsknisz. Czy będąc tam beze mnie, chociaż przez chwilę czujesz gdzieś niedaleko swojego serca cichy głos pustki, bo mnie tam nie ma. Bo nie ma mnie obok ciebie. Ciekawi mnie jak się czujesz, kiedy nie możesz przywitać mnie rano swoim krótkim 'no cześć skarbie' tylko po to, by za chwilę przeprosić za to, że znów zasnąłeś. Czy przez chociaż najmniejszy moment swojego życia potrafisz zauważyć, że twój świat nie jest kompletny, bo mnie w nim nie ma. Czy twoje serce bije wolniej, obciążone choćby najmniejszym uczuciem strachu, czy nic mi nie jest, kiedy nie odzywam się kilka dni. Czy potrafisz normalnie oddychać, nie mając przy tym świadomości, że w każdej chwili możesz odwrócić wzrok i spojrzeć mi w oczy, tylko po to, by upewnić się, że ja nadal jestem. Zastanawiam się, czy znajdziesz dla mnie choćby moment. Czy masz czas na to, by spędzić ze mną resztę naszego życia. /dontforgot
|
|
 |
|
- Tyle czasu, a my nadal razem! - jarał się z uśmiechem. - Jezu, to takie słodkie - zgasiłam Jego entuzjazm, na co przez kolejne minuty udawał obrażonego, wkurwionego na wszystko ze mną na czele. - Co Cię opętało? - zagadnęłam. - Ty.
|
|
 |
|
Szczęściem chcesz się podzielić, porażki dzielą nas same.
|
|
 |
|
Niech ta chwila wiecznie trwa w szaleństwie do białego rana. :)
|
|
|
|