 |
|
zatracić się w tym czy poddać się bez walki ?
|
|
 |
|
uśmiecham się czule, wysuwam środkowy palec
|
|
 |
|
parszywe mordy wykrzywione w grymasach nienawiści
|
|
 |
|
tylko w obliczu biedy, poznasz kto jest przyjaciele bliskim
|
|
 |
|
cienka granica między miłością a nienawiścią
|
|
 |
|
życie to nie spektakl - niema próby generalnej
|
|
 |
|
ciekawe jak to jest, jak ktoś o tobie śni /demoty
|
|
 |
|
- moja dziewczyna chce ode mnie odejść, jak ją powstrzymać?! - zalej ją betonem.
|
|
 |
|
jechaliśmy na kolejną imprezę. pomijając kumpla jako kierowcę, jechała z Nami przyjaciółka i On. siedzieliśmy we dwoje na tylnich siedzeniach auta. milczeliśmy. ciszę i dźwięk warczącego auta zagłuszała głośna muzyka. odpaliłam fajkę, choć wiedziałam jak bardzo tego nie lubi. spotkaliśmy się wzrokiem , a Ja z przepełnionymi oczami od łez dmuchnęłam mu dymem w twarz. zaśmiałam się, wyciągając z kieszeni Jego zapalniczkę. zaczęłam bawić się ogniem, tym samym wkurzając Jego osobę. zerkał na mnie próbując coś z siebie wydusić. - zatrzym się ! - krzyknął do kumpla. wyciągnął mnie z auta i sadzając na przedniej masce samochodu bezczelnie całował moje usta. / yezoo
|
|
 |
|
potrafił przerzucić się z dresów w garnitur, tak samo jak ze mnie na Nią. / yezoo
|
|
 |
|
czuję to, co Ty, albo któreś z nas się myli. /derien
|
|
 |
|
"kiedyś"- słowo które rujnuje wszystko,
kiedyś będziesz szczęśliwa,
kiedyś przestaniesz cierpieć,
kiedyś będziemy razem,
czemu tylko to wszystko ku.rva stanie się kiedyś,
czemu 'kiedyś', a nie teraz w tym momencie ? /istny_paradoks
|
|
|
|