 |
|
tylko pstryk i już nie ma mnie. czasem bardzo tego chcę, zostawić wszystkich was !
|
|
 |
|
jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. nie można go nikomu wytłumaczyć. nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca, jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.
|
|
 |
|
ps. masz te swoje 5 minut, to je po prostu zeżryj i wyrzygaj. włóż do środka jeszcze raz i jeszcze raz wyrzygaj !
|
|
 |
|
ps. oj życie, życie.. żebyś Ty mordę miało, inaczej byśmy porozmawiali.
|
|
 |
|
- co tam? - oprócz tego, że życie mi się wali, nie mam już na nic siły, chusteczki mi się kończą, a łzy nie - to zajebiście. a u Ciebie?
|
|
 |
|
ps. gdzieś między przytul, a wypierdalaj. tyle u mnie..
|
|
 |
|
leżę na podłodze i zastanawiam się jak nazwać to, co teraz czuję?
|
|
 |
|
przybliż się, przybliż się do mnie.. będziemy mieli trochę wspomnień.
|
|
 |
|
nigdy nie przypuszczał, że błękit oczu może być tak kojąco głęboki. spojrzała na Niego, a gdy ich oczy spotkały się, ból zniknął. tylko delikatne ciepło rozpływało się w Nim, emanując swym pięknem.
|
|
 |
|
teraz pomnóż to przez nieskończoność i rozciągnij na wieczność.
|
|
 |
|
- jakoś dziwnie wyglądasz. chyba coś Cię bierze. - no. kurwica !
|
|
 |
|
kup mi wino i pozwól mówić. zasnę Ci gdzieś między kanapą, a nogą od stołu i będziesz mnie zbierać. potem trochę pohisteryzuję, rozmażę makijaż i będę szczęśliwa, że mogłam pobtć małą dziewczynką, bez emocjonalnej huśtawki i koziołkujących nastrojów.
|
|
|
|