- bezżyciowość?
- no tak stan kiedy nie zwracasz uwagi czy pijesz kawe z cukrem czy z proszkiem do pieczenia, nie masz nawet w sumie pojęcia po co pijesz kawę.
nigdy nie mieliśmy siebie za dużo, na kilogramy czy też tony. mieliśmy kilka centymetrów przestrzeni i kilka gramów uczuć roztopionych w tęczówkach, ot co.
Zasypiam z telefonem w ręku, może zadzwonisz, może napiszesz to głupie, zwykłe 'dobranoc'..Ale telefon milczy, milczy jak nigdy.Jakby chciał mi tym milczeniem wykrzyczeć: 'przegrałaś!'