 |
|
Płaczesz bo tak na prawdę, nie wiesz co się z wami stało. Z dwojgiem kochających się nad życie osób, nie widzących świata poza sobą, obiecujących sobie miłość do grobowej deski, jedzących razem śniadania, obiad i kolacje, spacerujących po parku przy świetle księżyca, którzy gotów byli oddać za siebie życie.
|
|
 |
|
Nie chciałam ślubu po roku, nie planowałam trójki dzieci i domu z ogródkiem. Nie chciałam obiadków z rodzicami, ani wspólnego konta w banku.
Chciałam tylko być szczęśliwa będąc obok Ciebie, paląc papierosy śmiać się wniebogłosy.
Leżeć obok i być pewną Nas, by móc tulić się do Ciebie.
Chciałam kochać bezboleśnie, bez bolesnych skutków rozstań,
powrotów i znów rozstań, na zawsze, by wtedy marzyć tylko o tym, by wróciły chwile,
gdy najpiękniejszą częścią dnia była ta część spędzana u twojego boku...
|
|
 |
|
'pamiętam to jakby było wczoraj. wyjrzałam przez
okno kumpeli i zobaczyłam jak idzie mój były trzymając
tą idiotkę za rękę. poczułam wtedy niewyobrażalny ból
a po moich policzkach poleciały łzy. nie mogłam zrozumieć
jak to się stało, że straciłam to na czym tak bardzo mi zależało...
podeszłam do drzwi ledwo utrzymując się na nogach i wtedy
przytulił mnie kolega mówiąc mi coś na pocieszenie.
nie pomogło. miałam ochotę zniknąć, ale to nie była
bajka tylko szara rzeczywistość w której musiałam cierpieć.
pragnęłam tak po prostu pójść do domu, ale znajomi
wymusili na mnie żebym została i poszła gdzieś z nimi
i moim byłym. to było takie trudne... wyszłam na klatkę
schodową i czując ucisk w klatce piersiowej zeszłam
po schodach. najbardziej w tym wszystkim dobijało
mnie to że stałam naprzeciwko niego a on nawet się
nie domyślał ile trudu sprawia mi powstrzymanie płaczu,
nie wiedział jak bardzo jest mi źle..'
|
|
 |
|
nie zamierzała do niego wracać, ale mimo
wszystko bardzo pragnęła jego bliskości.
|
|
 |
|
tak to już jest. niektórzy mają
wszystko a inni nie mają nic.
|
|
 |
|
bądź na zawsze, lub odejdź na zawsze.
|
|
 |
|
już prawie nie pamiętam jak wygląda szczęście,
tak długo nie miałam Ciebie obok siebie.
|
|
 |
|
i myślę ile jeszcze mam kredytu w twoim sercu połamany ludzik bez Ciebie wszystko nie ma sensu /grammatik
|
|
 |
|
Mówią na mnie 'czarna', choć moje włosy są ciemnobrązowe, mówią na mnie 'zimna' choć czuję więcej niż oni, mówią, że jestem zamknięta w sobie choć można wczytać się we mnie jak w książkę, mówią, że się nie przywiązuje, a nie mają pojęcia jak bardzo cierpię gdy kolejni ludzie odchodzą, mówią, że jestem piękna, nie mając pojęcia, że to kwestia pewności siebie, gadają, że za dużo piję, nawet nie wyobrażając sobie jak cierpię, mówią, że mnie znają, chuja o mnie wiedząc. / niecałkiemludzka ♥
|
|
 |
|
chciałabym aby wiedział, że każdego dnia tęsknie tylko za nim, tak silnie, ukrywając pod wymuszonym uśmiechem cały ten cholerny ból, który tak naprawdę za każdym razem przygniata na glebę. żeby wiedział, jak bardzo brakuje mi jego głosu, uśmiechu, każdego z gestów i słów, żeby w końcu uwierzył w to co czuję, uświadomił sobie, że dla mnie jest wszystkim, jest jak tlen, bez którego istnienie nie miałoby sensu.
|
|
|
|