 |
|
mówisz, że życie jest trudne . ale to nieprawda. wystarczy tylko spojrzeć na wszystko z innej perspektywy. twierdzisz, że przeraża Cię ogień? a strażacy, żyją w tym od kilku lat, to ich żywioł. że masz ciarki słysząc sygnał ambulansu. a lekarze, uwielbiają tą adrenalinę. murarze pracujący na wysokości, to tylko kwestia przyzwyczajenia, dla nich to tylko ciężka praca. a co mają powiedzieć ludzie, którzy z całych sił ratowali inne życie, ale im się nie udało ? co mają powiedzieć Ci, którzy znajdując się w nieodpowiednim miejscu i czasie powodują czyjąś śmierć ? co mają powiedzieć Ci, którzy są na skraju pożegnania się z życiem i mają tę świadomość , że już nic nie da się zrobić ? a ty narzekasz na zranioną miłość. wiem, to twój ' debiut ' , ale mało istotny dla innych. nie bądź już takim egoistą . / yezoo
|
|
 |
|
a dziś ? mam przed oczami nasze spacery . te skryte chodzenia ze rękę. picie piwa przed imprezą. wyciągania sobie nawzajem szluga z ust. dziś widzę, jak tajemniczo patrzysz w moje oczy. jak namiętnie całujesz moje usta. jak drapieżnie przygryzasz wargi. dziś czuję twoje dłonie na mej szyi i zapach obijający się o nozdrza. dziś chciałabym poczuć tę samą, wielbiącą się miłość. / yezoo
|
|
 |
|
wiesz, zastanawiam się, czy w tych oczach kiedykolwiek była miłość. czy te dłonie tak naprawdę tuliły . czy te ramiona otaczały opiekuńczością. czy te słowa były bezpieczeństwem . czasem wątpię w te uczucie. chyba mam powody, jeśli teraz nie stać Cię nawet na zwykłe ' siema ' . / yezoo
|
|
 |
|
no to yezoo idzie się pomodlić haha ;) ♥ jak wrócę napiszę bloga ;*
|
|
 |
|
Zginę z uśmiechem na twarzy, krzycząc, że kocham to, czego już nie ma.
|
|
 |
|
Jesteś jak stara piosenka, której już dawno nie słucham, ale tekst wciąż znam na pamięć.
|
|
 |
|
- odpisywałam Ci z pamięci , nie widziałam klawiszy - aż tak się upiłaś ?! - nie . aż tak płakałam .
|
|
 |
|
z natury jestem słodka, tak to mnie wychowała mama, lecz ten pierdolony świat przerobił anioła na chama..
|
|
 |
|
- Rzucił Cię ? - Nie, popchnął.
|
|
 |
|
Było sobie rodzeństwo, dziewczynka i chłopiec . Ich rodzice wzięli rozwód . Ojciec wziął chłopca, matka dziewczynkę. Chłopak był po sakramencie świętej komunii, dziewczyna dopiero przygotowywała się na przyjęcie Jezusa do serca. Pewnej niedzieli oboje rodziców wraz z dziećmi spotkali się na niedzielnej mszy. Nie rozmawiali ze sobą, także nie dopuszczali dzieci do jakichkolwiek rozmów. Stali oddaleni od siebie po dwóch częściach kościoła. Na owym kazaniu dzieci usłyszały o Matce Boskiej. Chłopiec powiedział siostrze by wzięła ze szkatułki matki obrączkę, której i tak już nie nosi. Oboje opuścili rodziców pod pretekstem wyjazdu do babci. W rzeczywistości wybrali się na jasną Górę. Wierzyli, że idą właściwą drogą, drogą miłości, która ma złączyć ich rodziców, drogą, która miała Im przynieść szczęście. / yezoo [ z opowiadań księdza ]
|
|
 |
|
wiesz, że gdy jestem sama w nocy w domu to rozświetlam każde możliwe pomieszczenie ? wiesz, że jedząc chleb z nutellą nigdy nie smaruje go masłem ? wiesz, że nigdy nie maluje się cieniem ? wiesz, że mam uczulenie na osy ? wiesz, że nie odbieram telefonów od zastrzeżonych numerów ? wiesz, że gdy siedzę w swoim pokoju, rolety w oknach muszą być szczelnie pozasłaniane ? wiesz, że nie lubię kapuśniaku ? wiesz, że nie znoszę niespodzianek ? wiesz, że jedyną osobą na ziemi, która jest w stanie doprowadzić mnie do łez to moja przyjaciółka ? wiesz, że wychowuję swojego szczeniaka tylko po to, by jak urośnie mógł odgryźć Ci to, czym ostatnio tak intensywnie myślisz ? ty w cholerę dużo rzeczy o mnie nie wiesz, a tak dużo pierdolisz. / yezoo
|
|
 |
|
-o ! zobacz! spadająca gwiazda! pomyśl życzenie. - nie muszę, przecież jesteś obok.
|
|
|
|