 |
|
owszem, przez ten cały czas dawałam Mu znaki, że jestem silna. że z łatwością daję sobie radę bez Niego. przechodziłam obok w objęciach innego. ale przecież to była tylko jednorazowa sytuacja - tak to sobie tłumaczę. udawałam szczęśliwą, tylko dlatego by mu dopiec. by wiedział, że potrafię i umiem żyć. dziś wiem, że się przeliczyłam. przechodząc obok naszych miejsc beztrosko spuszczam głowę na dół , oczy zasuwając czapką. gdy na którejś z ulic czuję Jego zapach zaciągam się swoimi perfumami z bluzy. gdy Go widzę, tak po prostu idę dalej. odchodzę gdzieś daleko, by unikać widoku Jego twarzy. teraz On stara się pokazać, że jest okej. a przecież tak nie jest. oboje sobie nie radzimy. / yezoo
|
|
 |
|
gdzieś , na jednym z policzków czuję jeszcze ciepło Jego dłoni. na którymś z kosmyków włosów dostrzegam wiatr z Jego ust. gdzieś na ramionach wisi Jego bluza. a opuszki palców błądzą po nagim biodrze. gdzieś, tam na dole w sercu, jest jeszcze On. / yezoo
|
|
 |
|
- ej, jeśli ktoś nam się śni, to znaczy, że ta osoba o nas myśli ? - tak. - ej . - no ?! - bo mi się ostatnio śnił Kamil Bednarek . / yezoo & kumpela ♥
|
|
 |
|
taa. i znowu się zacznie codzienne: ' - do tablicy ! - nie i chuj ! ' . / yezoo
|
|
 |
|
Złap na język płatek śniegu i pokaż mi jak smakuje ! ♥
|
|
 |
|
a tuż po jednym spalonym papierosie i kilku obróconych kieliszkach stwierdził, że mnie kocha . / yezoo
|
|
 |
|
a wiecie, że dziś jest ta ostatnia , wakacyjna noc ? ♥ / yezoo
|
|
 |
|
- ej, kupiłaś już książki do szkoły ? - jeszcze mam czas. / yezoo
|
|
 |
|
“Kiedy się urodziłaś - padało, ale to nie był deszcz, to było niebo, które płakało, bo straciło najpiękniejszą gwiazdę.”
|
|
 |
|
- ma pani rozmienić 200 złotych? - nie. - no to poproszę gumę kulkę.
|
|
|
|