 |
|
To właśnie była wolność - czuć to, czego pragnęło jej serce, nie bacząc na to, co pomyślą inni.
|
|
 |
|
na dodatek do chujowego życia - chujowa pogoda. Bóg nas nienawidzi.
|
|
 |
|
Mamo, tak bardzo Cię kocham.
|
|
 |
|
czy myślisz o mnie, gdy jesteś całkowicie sam?
|
|
 |
|
Czasami ludzie odchodzą bo nie wiedzą, że mają zostać.
|
|
 |
|
ciepłych słów, tego wzroku, uśmiechu, długich rozmów, ciepła, wdzięczności, zrozumienia, tego głosu, odwzajemnienia, dotyku, uczucia, droczenia się, foszków, pytań, odpowiedzi, szeptów, intymności, akceptacji, zaufania, magii, zazdrości, zdrowej zazdrości, przepłakanych wieczorów, rozmarzonych nocy, jeszcze więcej tego głosu, jeszcze więcej tego dotyku, tych ust, tych dłoni, tych oczu, tego zapachu, tęsknoty, seksu.
— poproszę.
|
|
 |
|
Mętlik w głowie, pod powiekami łzy. / i.need.you
|
|
 |
|
nagle idzie z wypalonymi dziurami w dłoni, kiedyś były na nich obietnice, jej ciało jest całe poranione widać serce i wątrobę kiedyś ktoś jej skóry dotykał, prześwitują żyły i tętnice, kiedyś w nich płynęła miłość. Dziś tylko tęsknota. / i.need.you
|
|
 |
|
wszyscy przyjaciele w koło stali się jacyś puści, bezosobowi, przestali być słuchaczami, a odkryli talent do mówienia, ja słucham. Słucham, bo lubię, pomagam, pocieszam, ale czasem chciałoby się usłyszeć pytanie " co u Ciebie?" / i.need.you
|
|
 |
|
mam w oczach Ciebie, poznasz mnie po tym.
|
|
 |
|
wszystko jest dobrze, wszystko się układa. aż nagle słyszysz tą piosenkę,
czujesz ten zapach,smak,
widzisz twarz choć trochę podobną do tej właściwej,
jeden ruch. jedno słowo, tysiąc myśli,
miliony skojarzeń dookoła.
tylko się czają, żeby zaatakować i zburzyć ścianę którą budujesz wokół siebie,
jedyną bezpieczną przystań.
nierzadko dostajesz jedną z tych spadających cegiełek prosto w łeb.
|
|
|
|