głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niecalkiemludzka

Są pożegnania  na które nigdy nie będziemy gotowi. Są słowa  które zawsze wywoływać będą morza łez.   I są takie osoby na myśl  o których zawsze zasypie nas lawina wspomnień.

love_krowe dodano: 28 luty 2015

Są pożegnania, na które nigdy nie będziemy gotowi. Są słowa, które zawsze wywoływać będą morza łez. I są takie osoby na myśl, o których zawsze zasypie nas lawina wspomnień.

Jeśli kogoś kochasz  to jeszcze nie znaczy  że Bóg ma w swoich planach  żebyście byli razem.

love_krowe dodano: 28 luty 2015

Jeśli kogoś kochasz, to jeszcze nie znaczy, że Bóg ma w swoich planach, żebyście byli razem.

Moim zdaniem można zużyć całą swoją miłość. Moim zdaniem możną ją całą zużyć na jedną osobę. Można kochać tak mocno i tak głęboko  że nie zostaje już nic dla nikogo.

love_krowe dodano: 28 luty 2015

Moim zdaniem można zużyć całą swoją miłość. Moim zdaniem możną ją całą zużyć na jedną osobę. Można kochać tak mocno i tak głęboko, że nie zostaje już nic dla nikogo.

Rozumiem  ze chciałbyś być kimś  ale nie lepiej być po prostu sobą? fumik

bekla dodano: 28 luty 2015

Rozumiem, ze chciałbyś być kimś, ale nie lepiej być po prostu sobą?/fumik

Nie chcę narzekać. Marudzić. Zrzędzić. Nic w ten deseń. Podwijam rękawy i dzielnie zabieram się za układanie swojego życia. Zagryzam wargę. Nie będę płakać. Ani krzyczeć. Nie powiem jak boli  kiedy odłamki serca uwierają mnie w klatce.

definicjamiloscii dodano: 28 luty 2015

Nie chcę narzekać. Marudzić. Zrzędzić. Nic w ten deseń. Podwijam rękawy i dzielnie zabieram się za układanie swojego życia. Zagryzam wargę. Nie będę płakać. Ani krzyczeć. Nie powiem jak boli, kiedy odłamki serca uwierają mnie w klatce.

Opowiedzieć Ci o nim? O tygodniu wakacji podczas którego zrobiliśmy razem więcej  niż normalna para w ciągu kilku miesięcy? O tym jak po raz pierwszy w życiu pokochałam? Jak uwielbiałam z nim rozmawiać  całować jego usta  rozbierać się przed nim  gotować razem  uśmiechać się do niego? Opowiedzieć Ci ciąg dalszy o tym jak zdominowała nas rzeczywistość? O tym jak z dnia na dzień w zetknięciu z nią traciliśmy zrozumienie i bliskość? O błędach  które obydwoje popełniliśmy i które wpakowały nas w relacje z innymi? O tym jak mijałam go z jego nową dziewczyną? O jego rocznicy z nią  kiedy późnym wieczorem spotkaliśmy  a on łapczywie przypominał sobie smak moich ust? O tym  że minęło półtora roku  a ja nadal mam pustkę w klatce piersiowej? Chodź  opowiem Ci. Weź tylko wódkę  bo bez niej się rozpadnę.

definicjamiloscii dodano: 27 luty 2015

Opowiedzieć Ci o nim? O tygodniu wakacji podczas którego zrobiliśmy razem więcej, niż normalna para w ciągu kilku miesięcy? O tym jak po raz pierwszy w życiu pokochałam? Jak uwielbiałam z nim rozmawiać, całować jego usta, rozbierać się przed nim, gotować razem, uśmiechać się do niego? Opowiedzieć Ci ciąg dalszy o tym jak zdominowała nas rzeczywistość? O tym jak z dnia na dzień w zetknięciu z nią traciliśmy zrozumienie i bliskość? O błędach, które obydwoje popełniliśmy i które wpakowały nas w relacje z innymi? O tym jak mijałam go z jego nową dziewczyną? O jego rocznicy z nią, kiedy późnym wieczorem spotkaliśmy, a on łapczywie przypominał sobie smak moich ust? O tym, że minęło półtora roku, a ja nadal mam pustkę w klatce piersiowej? Chodź, opowiem Ci. Weź tylko wódkę, bo bez niej się rozpadnę.

Masz pretensje o to  że nic do Ciebie nie czuję  ale to Ty śmiałeś się  kiedy ostrzegałam wcześniej  że nie mam tego cholernego serca. Masz pretensje  bo nie zgadzasz się z tym  że mnie ograniczałeś i dusiłeś w naszej relacji  ale to Ty oczekiwałeś mojej ciągłej obecności  próbując zdominować każdy aspekt mojego życia. Masz pretensje  że kończę to teraz  gdy zdążyłeś się zaangażować  ale to Ty wkręciłeś sobie mnie obsesyjnie już po kilku dniach. Masz multum pretensji  których nie rozumiem. Pojmij po prostu  iż nie masz gwarancji  że dając komuś swoje uczucia  on będzie potrafił je przyjąć. Zrozum  że niczego Ci nie obiecałam.

definicjamiloscii dodano: 27 luty 2015

Masz pretensje o to, że nic do Ciebie nie czuję, ale to Ty śmiałeś się, kiedy ostrzegałam wcześniej, że nie mam tego cholernego serca. Masz pretensje, bo nie zgadzasz się z tym, że mnie ograniczałeś i dusiłeś w naszej relacji, ale to Ty oczekiwałeś mojej ciągłej obecności, próbując zdominować każdy aspekt mojego życia. Masz pretensje, że kończę to teraz, gdy zdążyłeś się zaangażować, ale to Ty wkręciłeś sobie mnie obsesyjnie już po kilku dniach. Masz multum pretensji, których nie rozumiem. Pojmij po prostu, iż nie masz gwarancji, że dając komuś swoje uczucia, on będzie potrafił je przyjąć. Zrozum, że niczego Ci nie obiecałam.

Pytasz o moje serce? Dawno się nie widzieliśmy. Ponad rok temu w ostentacyjny sposób wykrzyczało mi  że ma dosyć. Rozpętało mi piekło w klatce piersiowej. Wyrzuciło każdy cios  jaki przyjęło przez moją naiwność. Zademonstrowało mi szpecące je rany  opowiadając historię każdej z nich. Okropnie wtedy płakało. Nie docierały do niego żadne tłumaczenia  żadne przeprosiny  żadne prośby. Nie chciało iść dalej i ponownie próbować. Odmówiło. Skuliło się w klatce piersiowej  dając mi do zrozumienia  że już więcej nie da rady przeżyć.

definicjamiloscii dodano: 27 luty 2015

Pytasz o moje serce? Dawno się nie widzieliśmy. Ponad rok temu w ostentacyjny sposób wykrzyczało mi, że ma dosyć. Rozpętało mi piekło w klatce piersiowej. Wyrzuciło każdy cios, jaki przyjęło przez moją naiwność. Zademonstrowało mi szpecące je rany, opowiadając historię każdej z nich. Okropnie wtedy płakało. Nie docierały do niego żadne tłumaczenia, żadne przeprosiny, żadne prośby. Nie chciało iść dalej i ponownie próbować. Odmówiło. Skuliło się w klatce piersiowej, dając mi do zrozumienia, że już więcej nie da rady przeżyć.

odwazni to oni sa  ale nie wtedy kedy trzeba powiedziec dzieczynie  ze sie nie chce z nia byc albo  ze jest inna. Ja nawet nie dostaje slowa wyjasnienia dlaczego odszedl. chyba mysli  ze nie zauwazam  ze pojawia sie ktos inny i ja ide w odstawke. Wkurza mnie  ze wraca jakgdyby nigdy nic i bez slowa wyjasnienia  a ja glupia pozwalam mu wracac  bo nie umiem zyc bez niego  a co raz czesciej uswiadamiam sobie  ze ze soba to my chyba tez nie umiemy juz zyc. Tymbardziej gdy ciagle dzieli nas odleglosc. teksty lizzie dodał komentarz: odwazni to oni sa, ale nie wtedy kedy trzeba powiedziec dzieczynie, ze sie nie chce z nia byc albo, ze jest inna. Ja nawet nie dostaje slowa wyjasnienia dlaczego odszedl. chyba mysli, ze nie zauwazam, ze pojawia sie ktos inny i ja ide w odstawke. Wkurza mnie, ze wraca jakgdyby nigdy nic i bez slowa wyjasnienia, a ja glupia pozwalam mu wracac, bo nie umiem zyc bez niego, a co raz czesciej uswiadamiam sobie, ze ze soba to my chyba tez nie umiemy juz zyc. Tymbardziej gdy ciagle dzieli nas odleglosc. do wpisu 26 luty 2015
Anka  to już trzy i pół roku   długo ogromnie   a nie ma takiego dnia  takiego kroku   żebym nie wspomniał o mnie:  o mnie  osieroconym przez ciebie   i choć twardość sobie wbijam w łeb   nie widzę cię w żadnym niebie  i nie chcę takich nieb!  Żadna tu filozofia  sprawy tej nie zgładzi:  mojej matce  mojej siostrze było: Zofia   i jakoś czas na to poradził.  A ja myślę i myślę o tobie  po przebudzeniu  przed snem...  Może ja jestem coś winien tobie?    bo ja wiem.  Na Powązkach ośnieżona mogiła   brzozy coś mówią szelestem...  Powiedz  czyś ty naprawdę była   bo ja jestem...

love_krowe dodano: 26 luty 2015

Anka, to już trzy i pół roku, długo ogromnie, a nie ma takiego dnia, takiego kroku, żebym nie wspomniał o mnie: o mnie, osieroconym przez ciebie, i choć twardość sobie wbijam w łeb, nie widzę cię w żadnym niebie i nie chcę takich nieb! Żadna tu filozofia sprawy tej nie zgładzi: mojej matce, mojej siostrze było: Zofia, i jakoś czas na to poradził. A ja myślę i myślę o tobie po przebudzeniu, przed snem... Może ja jestem coś winien tobie? - bo ja wiem. Na Powązkach ośnieżona mogiła, brzozy coś mówią szelestem... Powiedz, czyś ty naprawdę była, bo ja jestem...

To nie jest moje życie. Spacerujemy powolnym krokiem  gdy wyszarpuję Ci swoją dłoń. Biegnę. Muszę uciekać  by na nowo się odnaleźć. Przy Tobie nie potrafię.

definicjamiloscii dodano: 26 luty 2015

To nie jest moje życie. Spacerujemy powolnym krokiem, gdy wyszarpuję Ci swoją dłoń. Biegnę. Muszę uciekać, by na nowo się odnaleźć. Przy Tobie nie potrafię.

Pragnąłbym zginąć  a ratunku krzyczę   Nie cierpię siebie samego  ją kocham.  Bólem się karmię  a śmieję się łzami   Po równo zbrzydły mi i śmierć  i życie   Takim się stałem z Twojej winy  pani.

kid.from.yesterday dodano: 26 luty 2015

Pragnąłbym zginąć, a ratunku krzyczę, Nie cierpię siebie samego, ją kocham. Bólem się karmię, a śmieję się łzami, Po równo zbrzydły mi i śmierć, i życie, Takim się stałem z Twojej winy, pani.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć