 |
|
Zastanawiasz się co sprawia, że świat zadaję ci tyle bólu, dlaczego uśmiech tak nagle znikł Ci z twarzy, przecież było już dobrze. Śmiałaś się, bo miałaś na to ochotę, nie dlatego, że ludzie od ciebie tego wymagali. Zaczynałaś widzieć tu sens, znalazłaś swoje miejsce przy nim, ale smutek i tak powrócił. Patrzysz na niego, siedzącego koło Ciebie i zastanawiasz się, dlaczego jest szczęśliwy. I próbujesz odnaleźć w sobie tę radość, wykrzywiasz usta do góry, wyglądasz już lepiej, ale po chwili uśmiech znika, bo nie masz na to sił, nie masz sił na nic. Przyznaj się, nie radzisz sobie, chociaż powtarzasz sobie i jemu, że tak jest. Próbujesz wmówić sobie coś, żeby poczuć się lepiej. I czasem masz dobre dni, a czasem złe. A dzisiaj masz ten zły, bo na nic nie masz ochoty, nie chcesz z nikim rozmawiać, nie wiesz co masz powiedzieć. Jedyne na co chcesz to wskoczyć do rzeki przed Tobą, bo życie Cię męczy, choć masz dopiero 19 lat. // nutlla
|
|
 |
|
"Dzisiaj Ty płaczesz, by ktoś inny mógł się cieszyć, ale nie martw się. Bóg jest sprawiedliwy."
|
|
 |
|
Znów mam ochotę to zrobić, chociaż obiecałam, że nie będę. Miałam przestać już dawno, tyle razy powtarzałam, że to koniec, że to nie jest mi potrzebne. Ale dzisiaj jest taki dzień, kiedy nie potrafię inaczej, bo szczęście znowu się ode mnie odwraca. Chmury zasłaniają mi słonce i pogrążam się w ciemność, której panicznie się boję. I wiem, że jutro może byc lepszy dzień, bo On odgoni chmury i złe duchy, ale dzisiaj nie ma go przy mnie i nie wiem co ze sobą zrobić, łzy same spływają mi po policzkach i nie umiem ich powstrzymać. Znowu się sypię, rozpadam na milion małych kawałeczków i nie wiem jak je poskładać, jak odłożyć ten ostry przedmiot z dłoni, który może dać mi chwilę wytchnienia. // nutlla
|
|
 |
|
Nie odkładaj mnie na potem, bo potem mnie nie będzie
|
|
 |
|
Wszystko za szybko, hamulców brak, niedobrze.
|
|
 |
|
Dziwne. Czy ja jestem tak wyrafinowana, bez uczuć, obojętna, czy po prostu to normalne, że ciągle zdarza mi się zapominać o miłości w kilka dni, mimo wielu obaw przed cierpieniem. Łzy wysychają bardzo szybko, wspomnienia przestają boleć, obecność i widok drugiej osoby wcale nie doskwiera, tak samo jak i jej nieobecność, zdjęcia nie wyzwalają emocji, prezenty nie mają znaczenia, wszystko staje się tylko przeszłością, zupełnie jak gdyby nigdy nie byłoby ważne.
|
|
 |
|
Jeden weekend. Dwóch facetów. Sex. Dobry. Słaby. Roztargnienie. Uczucia. Obojętność. Zabawa. Błędy. Smutek. Radość. Emocje. Podniecenie. Wyrzuty sumienia. Przegięcie. Strach. Szaleństwo.
|
|
 |
|
Bardziej od nienawiści boli obojętność.
|
|
 |
|
'Są straty, po których nigdy się nie otrząśniemy'
|
|
 |
|
nikt nie jest w stanie wypełnić pustki jaką po sobie zostawiłaś.
|
|
 |
|
Źle gram,
Czasami nie wiem
po co jeszcze nakładam maskę .
Chyba tylko dlatego ,
abyś nie widział , że ja naprawdę płaczę.
|
|
 |
|
Żyję, funkcjonuje, uśmiecham się, wygłupiam, tylko wnętrze mam trochę poszarpane.
|
|
|
|