 |
|
wymawia moje imię tak pewnie, a zarazem z tą nutką słodkości, jaką odczuwam przy wsuwaniu kolejnych łyżek nutelli. mierzy mnie pozornie twardym spojrzeniem, podczas kiedy w Jego oczach pojawiają się dwa magiczne światełka, a kolor tęczówek wariuje. dotyka koniuszkiem palca mojej dłoni, niby przypadkiem, niby od niechcenia. właśnie w momencie, gdy zamierzałam odpuścić, zostawić to wszystko tak jak jest, nie starając zmienić się choć najmniejszego szczegółu, przesyła mi ten jasny komunikat - walcz.
|
|
 |
|
i ta samotność to chujowa sprawa. bo niby jest sobie ten psiak, który ciągle uderza ogonem o Twój dywan i opiera pyszczek na Twoim łóżku obserwując uważnie materiał z fizyki, niby są przyjaciele tuż po drugiej stronie słuchawki, niby są rodzice gotowi zawsze bronić Cię swoim ciałem i dosłownie mogący dać się za Ciebie zabić, niby otacza Cię tak wiele cudownych osób, tak ogromną dawkę miłości dostajesz na co dzień, tak cholernie komuś wciąż na Tobie zależy, ale tam od środka czujesz tą wewnętrzną potrzebę, żeby ktoś całując Twoją szyję wyszeptał wprost do ucha, że tylko Ty, na zawsze.
|
|
 |
|
nigdy nie obudzę się o dwudziestej piątej. nigdy w kalendarzu nie pojawi się data trzydziestego lutego. nigdy nie spełnią się te durne przypowieści o końcu świata. nigdy nie będziemy razem. proste, to kwestie które nie mają szans ujrzeć światła dziennego.
|
|
 |
|
Uważnie patrz pod nogi, bo coś może się przytrafić, bo coś może się przytrafić, bo coś może się przytrafić...
|
|
 |
|
...bo do szczerego życia nie wystarczą tylko dobre chęci!
|
|
 |
|
Więc zastanów się może, zanim coś pierdolniesz.Bo dużo gadasz, mnie nie ma, potem zabawa w tłumacza..;]
|
|
 |
|
Kogo chcesz rozdrażnić twierdząc, że jesteś w porządku?! Fałszywymi gadkami pokazujesz brak rozsądku..
|
|
 |
|
Czas minął.Co się stało to się nie odstanie.Zbitej szyby poskładać przecież nie jesteś w stanie.
|
|
 |
|
Uważaj są rzeczy, których się nie wybacza;] O których się nie mówi ale pamięta się te hasła ;]
|
|
 |
|
i co jest, cholera, złego w tym, że się pragniemy, że On uwielbia czuć moje wargi na swoim karku, a ja kocham kiedy wodzi językiem po linii żył na mojej szyi? aż tak bardzo boli Cię fakt, że mogę bezkarnie trzymać dłonie w tylnych kieszeniach Jego spodni, a On nie musi wahać się przed dotykaniem nagiej skóry mojego brzucha? zazdrość gubi.
|
|
|
|