 |
|
Wieczór.. On najbardziej przypomina ludziom o samotności.
|
|
 |
|
"Czekałem kiedy powiesz mi, że jesteś dla mnie, że jesteś ze mną, że ja i Ty, to coś, co jest na pewno, że jest naprawdę.. że to, co było między nami wciąż jest i wciąż jest ważne."
|
|
 |
|
Nie rozumiem naszych relacji. Czasem jesteśmy przyjaciółmi. Czasem jesteśmy więcej niż przyjaciółmi. Innym razem jestem dla ciebie już obca.
|
|
 |
|
Potrzebuje twego głosu by wziąć się w garść.
|
|
 |
|
Uczucia nie znikają tylko dlatego, że wszystko skończone/
hempgieeru
|
|
 |
|
"Posłuchaj, powiem to w ten sposób: dla mnie jesteś numerem jeden, a numer dwa nawet nie istnieje."
|
|
 |
|
"Zależy mi na niej, cholera. A wiesz co to znaczy, przyjacielu? To znaczy, że ja jestem od niej uzależniony. Ale nie tak jak Ty od fajek. Ja jestem uzależniony od jej uśmiechu, który sam przywołuję na jej wargi. Od rozmów z nią, które ciągną się godzinami a dzięki którym ona staje się weselsza. Od jej radości, która jest dla mnie diablo ważna. Od bycia jej podporą, na której może się oprzeć, gdy opadnie z sił. Od bycia jej Aniołem Stróżem, który unosi ją w górę, kiedy upada na dno. Od patrzenia w jej oczy, roześmiane i pełne czegoś, czego nie jestem w stanie nazwać. Od jej obecności i ciepła, które mi daje.
Dlatego nie chcę jej stracić.
Bo mi na niej zależy, przyjacielu."
|
|
 |
|
Nie pozbierasz się tak łatwo, nie zlepisz siebie w idealną całość tak po prostu, nie wstaniesz i nie zaczniesz walczyć. Musisz uświadomić sobie, że już nigdy nie będziesz tą samą osobą, że patrząc w lustro nie zobaczysz siebie sprzed kilku lat. Zmieniłaś się diametralnie, wręcz nie do poznania. Jesteś już innym człowiekiem, zepsutym i roztarganym. Pozwoliłaś, by ktoś mógł grzebać w twoim wnętrzu jak w zepsutej zabawce. Liczyłaś, że to wszystko naprawi i znów będzie jak wcześniej. Nie wiedziałaś tylko, że masz do czynienia z amatorem. [ yezoo ]
|
|
 |
|
chciałam dać mu moją wieczność. chciałam pokazać mu, że chcę odpowiadać " TAK " na każde z jego pytań. chciałam być przy nim w złych chwilach. zaciskam pięści i zagryzam wargi do krwi. on odszedł a ja nie wiem nawet kim jestem. odszedł bo uznał, że wieczność ze mną to nie jest to. | Hb.
|
|
 |
|
Przykre, ale to ona miała Go w ramionach, gdy ja nie mogłam. Do niej dzwonił czując się źle i pewnie mówiąc o sobie wszystko, a nie rzucając strzępki informacji na pdczepnego. Może myślał, że nie interesuję się Nim, bo nie robiłam scen zazdrości o każdą dziewczynę przyjmując do wiadomości, że tylko się kumplują. Może powinnam poświęcać Mu więcej czasu, ale jak skoro cały czas mnie odrzucał? Chciałam by obecna w Jego życiu, ale nie miałam pewności, że On tego chciał. Teraz widzę jak próbuje ułożyć sobie życie beze mnie, ale wciąż nie wiem czy jest naprawdę szczęśliwy i to cholernie boli./Lizzie
|
|
 |
|
Uzależniasz się od drugiego człowieka tak bardzo, że sama jego nieobecność Cie boli i wkurwiasz się na cały świat, gdy go nie ma.
|
|
 |
|
Wciąż brakuje mi odwagi, by spytać kim dla Ciebie jestem.
|
|
|
|