głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika my_sick_sweetness

Dość już straconych szans i niespełnionych snów.

black-inside dodano: 21 kwietnia 2017

Dość już straconych szans i niespełnionych snów.

Każda godzina to jest Last Minute.

black-inside dodano: 21 kwietnia 2017

Każda godzina to jest Last Minute.

Mógłbym to rozebrać na czynniki pierwsze i poskładać  ubrać w metafory  ale to jest taka sama stara  naga prawda.

black-inside dodano: 21 kwietnia 2017

Mógłbym to rozebrać na czynniki pierwsze i poskładać, ubrać w metafory, ale to jest taka sama stara, naga prawda.

Są ludzie którym na Tobie zależy  ja do nich należę niezależnie czy już w to nie wierzysz.

black-inside dodano: 21 kwietnia 2017

Są ludzie którym na Tobie zależy, ja do nich należę niezależnie czy już w to nie wierzysz.

Już dawno przestało mi brakować tych naszych nocnych eskapad  herbat o trzeciej nad ranem  rozmów do rana i kończenia ich słowami  to za dwadzieścia minut się widzimy tam gdzie zawsze. . Już nawet nie brakuje mi Twojego spojrzenia i uśmiechu  przestało mi brakować Twojego karcącego wzroku gdy paliliśmy z Robertem na długiej przerwie. Nawet nie poczułam kiedy serce przestało mi podskakiwać na Twój widok czy też na Twoje imię. Ale nadal uśmiecham sie do tych wspomnień bo są piękne.

my_sick_sweetness dodano: 21 kwietnia 2017

Już dawno przestało mi brakować tych naszych nocnych eskapad, herbat o trzeciej nad ranem, rozmów do rana i kończenia ich słowami "to za dwadzieścia minut się widzimy tam gdzie zawsze.". Już nawet nie brakuje mi Twojego spojrzenia i uśmiechu, przestało mi brakować Twojego karcącego wzroku gdy paliliśmy z Robertem na długiej przerwie. Nawet nie poczułam kiedy serce przestało mi podskakiwać na Twój widok czy też na Twoje imię. Ale nadal uśmiecham sie do tych wspomnień bo są piękne.

Mijając Cię ani razu się nie odwróciłam. Wtedy moja silna wola mogłaby iść się kochać.

my_sick_sweetness dodano: 21 kwietnia 2017

Mijając Cię ani razu się nie odwróciłam. Wtedy moja silna wola mogłaby iść się kochać.

happiness for once in long time . doing stuff i actually enjoy . With people that are really nice . if just one more dream would come true ....

herruin dodano: 20 kwietnia 2017

happiness for once in long time . doing stuff i actually enjoy . With people that are really nice . if just one more dream would come true ....

1.Czasami mi się wydaje że mogę bez niego istnieć. Że wcale o tym nie myślę i niczego mi nie brakuje. I że to wcale nie jest istnienie połowiczne  niepełne  wybrakowane jak popsuty przedmiot.  Chodzę  mówię  śmieję się  czytam  bawię się  myślę. Ale to nie tak. Zawsze przychodzi moment  w którym coś mnie nagle uderza  że mało nie zwala mnie z nóg. Jakaś porażająca  nagła świadomość niepełności  niekompletności  pustki. Jakbym otworzyła drzwi  za którymi nic nie ma.  Rzadko go sobie przypominam. Bo mi się wydaje  złudnie zresztą  że jak nie będę o nim myśleć  to tak   jakby go nie było. A od wspomnień nie da się uciec.

hienka dodano: 20 kwietnia 2017

1.Czasami mi się wydaje,że mogę bez niego istnieć. Że wcale o tym nie myślę i niczego mi nie brakuje. I że to wcale nie jest istnienie połowiczne, niepełne, wybrakowane jak popsuty przedmiot. Chodzę, mówię, śmieję się, czytam, bawię się, myślę. Ale to nie tak. Zawsze przychodzi moment, w którym coś mnie nagle uderza, że mało nie zwala mnie z nóg. Jakaś porażająca, nagła świadomość niepełności, niekompletności, pustki. Jakbym otworzyła drzwi, za którymi nic nie ma. Rzadko go sobie przypominam. Bo mi się wydaje, złudnie zresztą, że jak nie będę o nim myśleć, to tak , jakby go nie było. A od wspomnień nie da się uciec.

2.Zawsze idą za tobą jak zabłąkane  bezpańskie kundle i ocierają ci się o nogawki  niezależnie od tego  jak bardzo starasz się ich nie zauważać. Aż w końcu zaczynasz się o nie potykać.  Czasami staje mi przed oczami w najmniej spodziewanych momentach. Bo ktoś w kolejce w banku ma podobne oczy  bo ktoś w sklepie ma podobną koszulkę. Bo podobnie ktoś pachnie  bo ktoś ma przez telefon podobny głos. Chciałabym nie pamiętać tej twarzy  a ona uparcie wypełza mi od czasu do czasu spod setek obrazów. Uśmiechnięta albo zamyślona  smutna  wesoła  rozmarzona. Kpiące oczy  zmrużone czasami trochę szyderczo  a czasami całkiem szczerze przyjazne. W tych najprzyjemniejszych chwilach zawsze szeroko otwarte  jakby coś mogło im umknąć na zawsze.

hienka dodano: 20 kwietnia 2017

2.Zawsze idą za tobą jak zabłąkane, bezpańskie kundle i ocierają ci się o nogawki, niezależnie od tego, jak bardzo starasz się ich nie zauważać. Aż w końcu zaczynasz się o nie potykać. Czasami staje mi przed oczami w najmniej spodziewanych momentach. Bo ktoś w kolejce w banku ma podobne oczy, bo ktoś w sklepie ma podobną koszulkę. Bo podobnie ktoś pachnie, bo ktoś ma przez telefon podobny głos. Chciałabym nie pamiętać tej twarzy, a ona uparcie wypełza mi od czasu do czasu spod setek obrazów. Uśmiechnięta albo zamyślona, smutna, wesoła, rozmarzona. Kpiące oczy, zmrużone czasami trochę szyderczo, a czasami całkiem szczerze przyjazne. W tych najprzyjemniejszych chwilach zawsze szeroko otwarte, jakby coś mogło im umknąć na zawsze.

3.Brakuje mi tych spotkań cholernie. Jakby ktoś wydarł mi z rąk mały  prywatny skarb. Stoję zdezorientowana jak okradzione dziecko i nie wiem  co się właściwie stało. Niby takie proste  niby takie oczywiste  zdarza się przecież. A wcale nie proste i wcale nie oczywiste. Bo jak to tak. Stracić coś  czego nawet nie zaczęło się tak naprawdę mieć. A może troszeczkę zaczęło  tylko po co. Chciałoby się  żeby jakiś sens był w tym wszystkim  a tu wcale go nie ma.  Brakuje mi tych spotkań  bo przez ten krótki czas wydawało mi się  że coś ma sens. Pewnie złudnie jak zwykle. Takie dziwne wrażenie  że warto cokolwiek. Prawie nie pamiętam tego uczucia  tak rzadko mnie odwiedza. Żyję  owszem. I właściwie nic poza tym. Na niczym mi jakoś szczególnie nie zależy. A wtedy przez krótką chwilę naprawdę mi się żyć chciało...  — Autor nieznany

hienka dodano: 20 kwietnia 2017

3.Brakuje mi tych spotkań cholernie. Jakby ktoś wydarł mi z rąk mały, prywatny skarb. Stoję zdezorientowana jak okradzione dziecko i nie wiem, co się właściwie stało. Niby takie proste, niby takie oczywiste, zdarza się przecież. A wcale nie proste i wcale nie oczywiste. Bo jak to tak. Stracić coś, czego nawet nie zaczęło się tak naprawdę mieć. A może troszeczkę zaczęło, tylko po co. Chciałoby się, żeby jakiś sens był w tym wszystkim, a tu wcale go nie ma. Brakuje mi tych spotkań, bo przez ten krótki czas wydawało mi się, że coś ma sens. Pewnie złudnie jak zwykle. Takie dziwne wrażenie, że warto cokolwiek. Prawie nie pamiętam tego uczucia, tak rzadko mnie odwiedza. Żyję, owszem. I właściwie nic poza tym. Na niczym mi jakoś szczególnie nie zależy. A wtedy przez krótką chwilę naprawdę mi się żyć chciało... — Autor nieznany

Silnym ramieniem  siłą miałeś być   żeby mogła czerpać z niej.

hienka dodano: 20 kwietnia 2017

Silnym ramieniem, siłą miałeś być, żeby mogła czerpać z niej.

Nie mam nic   a ciszy nie potrafię znieść.

hienka dodano: 20 kwietnia 2017

Nie mam nic, a ciszy nie potrafię znieść.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć