 |
|
pomyśl o mnie i spójrz w niebo, bo w to samo niebo, będę spoglądała ja
|
|
 |
|
“Boisz się, że przez to uczucie, które zżera cię od środka, nigdy już nie wrócisz do normalności. Nigdy nie będziesz tym kim byłaś przedtem. Nie będziesz więcej śmiać się z byle powodu, cieszyć z drobiazgów. Przestaniesz doceniać to co masz, zaślepiona pragnieniem i oczekiwaniem na coś, czego nigdy mieć nie będziesz. Wiem, nie możesz uwierzyć, że tak wygląda miłość.”
|
|
 |
|
mógłbyś czasem napisać, wiesz? mógłbyś mi wybaczyć, przestać rozmyślać o przeszłości, o tym, co spieprzyłam i mógłbyś pozwolić nam zacząć od nowa, bo wiesz, trzeba wybaczać, zwłaszcza tym, których się kiedyś kochało !!!
|
|
 |
|
kocham go i on też mnie czasami kocha
|
|
 |
|
drogi psychiatro, trując organizm lekami, nie wyleczysz psychiki, zapamiętaj proszę
|
|
 |
|
czasem nie ma się siły nawet na łzy, wiesz? czasem pozostaje nam znosić to wszystko w ciszy, bez buntu i bez krzyku, trzeba wtedy wybrać sobie ulubiony fragment sufitu i przygotować się na lawinę zagmatwanych myśli
|
|
 |
|
nie żałuj, bądź wdzięczna, przeżyłaś coś pięknego
|
|
 |
|
to smutne, gdy twoi najbliżsi nie akceptują ciebie taką, jaką jesteś, gdy za wszelką cenę chcą cię zmienić, chcą żebyś była "normalna"
|
|
 |
|
Uwielbiam,kiedy on widzi jak się złoszczę, obejmuję mnie i zaczyna się ze mną kręcić, mówiąc do ucha "no dalej, wściekaj się na mnie, no już, już", a ja wybucham śmiechem i wiem,że wszystkie negatywne emocje zostały rozwiane. Jego ramiona zawsze tak na mnie działały, ochraniały przed całym światem./esperer
|
|
 |
|
Mówią, że jesteś babiarzem, że potrafisz tylko ranić, a flirtowanie to Twoje hobby. Może jestem tylko kolejną naiwną, nie wiem, chociaż wszyscy naokoło przekonują mnie, żebym się z tego wycofała. Biorę pełną odpowiedzialność za każdą ranę,którą mi zadasz, ale miło by było, gdybyś pokazał, że ludzie się mylą./esperer
|
|
 |
|
najtrudniej było zaakceptować Jego odejście. byłam za słaba, by spojrzeć przeszłości w oczy i ruszyć do przodu. nie miałam sił na następny krok. czułam jak każdego dnia jest mnie coraz mniej. chciałam już umrzeć i przestać się męczyć. ale wspomnienia kazały mi dalej cierpieć. pragnęłam mieć Go przy sobie, wtulić się w bezpieczne ramiona i cieszyć się tym, co mam. zostałam sama. z lampką wina, łzami w oczach i bolesnym kłuciu na sercu. a co najgorsze, nigdy nie umiałam przestać myśleć. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Nie wiem co jest między nami, bo przecież już raz się rozpadliśmy, nie? Już raz pokazałeś mi jakim potrafisz być chujem i jak bardzo może boleć Twoja obojętność. Teraz wracasz i próbujesz odbudować wszystko na nowo, poskładać to co spieprzyłeś. Nie pozwól,żebym znowu się zawiodła./esperer
|
|
|
|