głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika malinowelove

Kto chce znaleźć w życiu szczęście  powinien związać się z jakimś celem  a nie z ludźmi czy rzeczami.

jachcenajamaice dodano: 14 kwietnia 2013

Kto chce znaleźć w życiu szczęście, powinien związać się z jakimś celem, a nie z ludźmi czy rzeczami.

chciałabym w tą dla mnie magiczną noc z 13 na 14 kwietnia napić się z Tobą  przytulić się do Ciebie i zapomnieć o całym świecie   tak kurwa chciałabym spędzić swoje 22gie urodziny !!!    n e

nieobliczana_egoistka dodano: 14 kwietnia 2013

chciałabym w tą dla mnie magiczną noc z 13 na 14 kwietnia napić się z Tobą, przytulić się do Ciebie i zapomnieć o całym świecie - tak kurwa chciałabym spędzić swoje 22gie urodziny !!! // n_e

nic mi więcej nie zostaje jak wstać  ubrać się wziąć kilka fajek do kieszeni i kupić butelkę dobrej wódki i spędzić wieczór w klubie bawiąc się z obcymi dla mnie ludźmi  ciao !!!    n e

nieobliczana_egoistka dodano: 14 kwietnia 2013

nic mi więcej nie zostaje jak wstać, ubrać się wziąć kilka fajek do kieszeni i kupić butelkę dobrej wódki i spędzić wieczór w klubie bawiąc się z obcymi dla mnie ludźmi, ciao !!! // n_e

choć chcesz byśmy byli przyjaciółmi  ja nie boję się powiedzieć Tobie  że Cię kocham czy za Tobą tęsknię   bo doskonale wiem  że Ty czujesz  to samo  ale nie chcesz bym znów mogła przez Ciebie cierpieć !!!    n e

nieobliczana_egoistka dodano: 14 kwietnia 2013

choć chcesz byśmy byli przyjaciółmi, ja nie boję się powiedzieć Tobie, że Cię kocham czy za Tobą tęsknię - bo doskonale wiem, że Ty czujesz to samo, ale nie chcesz bym znów mogła przez Ciebie cierpieć !!! // n_e

coś czuję   że ta noc będzie zajebista   kurwa !!!    n e

nieobliczana_egoistka dodano: 14 kwietnia 2013

coś czuję , że ta noc będzie zajebista , kurwa !!! // n_e

przez sen usłyszałam wibrację telefonu   i chociaż leżał obok łóżka  na nocnym stoliku  walczyłam z myślą  czy mam siłę odwrócić się  i odczytać smsa. po chwili ekran odblokowania oślepiał mnie swoim proszeniem o wpisanie kodu. 'nieznany numer  nie cierpię tego'   pomyślałam spoglądając na nadawcę. 'dawno nie słyszałem Twojego głosu'   odczytałam smsa  i nagle wszystko stało się jasne   zarówno dziwna pora tego smsa  jak i numer  który nagle powtórzyłam w pamięci  bo był z tych usuwanych z wielkim żalem. patrzyłam na ekran  i czułam coraz mocniej bijące serce. czytałam każdą literkę z osobna  zastanawiając się jakim prawem o sobie przypomniał. wyłączyłam telefon odłożyłam go na stolik  i przykrywając się kołdrą  z wielkim bólem w sercu zrozumiałam  że nic już nie będzie tak samo   że ten jeden gówniany sms w środku nocy tak wiele zmieni  tak wiele zepsuje  i tak bardzo przywróci każde wspomnienie

canie dodano: 13 kwietnia 2013

przez sen usłyszałam wibrację telefonu - i chociaż leżał obok łóżka, na nocnym stoliku, walczyłam z myślą, czy mam siłę odwrócić się, i odczytać smsa. po chwili ekran odblokowania oślepiał mnie swoim proszeniem o wpisanie kodu. 'nieznany numer, nie cierpię tego' - pomyślałam spoglądając na nadawcę. 'dawno nie słyszałem Twojego głosu' - odczytałam smsa, i nagle wszystko stało się jasne - zarówno dziwna pora tego smsa, jak i numer, który nagle powtórzyłam w pamięci, bo był z tych usuwanych z wielkim żalem. patrzyłam na ekran, i czułam coraz mocniej bijące serce. czytałam każdą literkę z osobna, zastanawiając się jakim prawem o sobie przypomniał. wyłączyłam telefon,odłożyłam go na stolik, i przykrywając się kołdrą, z wielkim bólem w sercu zrozumiałam, że nic już nie będzie tak samo - że ten jeden gówniany sms w środku nocy tak wiele zmieni, tak wiele zepsuje, i tak bardzo przywróci każde wspomnienie

tęskniłaś?'   zapytał  patrząc na mnie tym wzrokiem  który najbardziej lubiłam. zawsze potrafił manipulować ludźmi  więc wiedział jakiej odpowiedzi ma się spodziewać. już miałam przytaknąć  ale coś mnie zatrzymało. wzięłam głęboki oddech  i z uśmiechem na ustach odpowiedziałam: 'nie było za czym'. spojrzał na mnie swoją wredną miną  po czym zapytał: 'ta? pewna jesteś?'. nadal patrzyłam na Niego z obojętnością. 'jak niczego w życiu. nie będę tęsknić za kimś  kto z serca robi mi szmatę'   odpowiedziałam  odwracając się od Niego  a przy tym tocząc ogromną walkę z emocjami  i tym  by przypadkiem nie odwrcić się  i nie przytulić się do Niego. za dużo razy okazywałam słabość  za dużo razy podnosiłam Jego ego ku górze   nie tym razem  nie za taką cenę  jaką płaciłam przez te kilka lat  próbując ogarnąć swoje serce.

canie dodano: 13 kwietnia 2013

tęskniłaś?' - zapytał, patrząc na mnie tym wzrokiem, który najbardziej lubiłam. zawsze potrafił manipulować ludźmi, więc wiedział jakiej odpowiedzi ma się spodziewać. już miałam przytaknąć, ale coś mnie zatrzymało. wzięłam głęboki oddech, i z uśmiechem na ustach odpowiedziałam: 'nie było za czym'. spojrzał na mnie swoją wredną miną, po czym zapytał: 'ta? pewna jesteś?'. nadal patrzyłam na Niego z obojętnością. 'jak niczego w życiu. nie będę tęsknić za kimś, kto z serca robi mi szmatę' - odpowiedziałam, odwracając się od Niego, a przy tym tocząc ogromną walkę z emocjami, i tym, by przypadkiem nie odwrcić się, i nie przytulić się do Niego. za dużo razy okazywałam słabość, za dużo razy podnosiłam Jego ego ku górze - nie tym razem, nie za taką cenę, jaką płaciłam przez te kilka lat, próbując ogarnąć swoje serce.

nie odezwałam się przez weekend  a Ty już rzucasz we mnie pretensjami   że nie dałam znaku życia  że nie wiesz co robiłam  że jakim prawem. sprawiasz tym  że w mojej głowie pojawia się opcja:' zniknij'. ja tego nie toleruję. nie jestem w stanie zrozumieć  jak można spowiadać się z każdego ruchu. nigdy nie będę nikomu zdawać relacji z każdego dnia  nigdy nie zostannę czyjąś własnością. ja kocham swoją prywatność  kocham znikać na parę dni  odpocząć  odizolować się. więc proszę  albo to zrozum   albo po prostu odpuść sobie  bo nie potrzebuję maniaka  który będzie śledził każdy mój ruch   potrzebuję kogoś  kto z uśmiechem powie: 'baw się dobrze'  dając mi przy tym kredyt zaufania  który tak bardzo sobie cenię

canie dodano: 13 kwietnia 2013

nie odezwałam się przez weekend, a Ty już rzucasz we mnie pretensjami - że nie dałam znaku życia, że nie wiesz co robiłam, że jakim prawem. sprawiasz tym, że w mojej głowie pojawia się opcja:' zniknij'. ja tego nie toleruję. nie jestem w stanie zrozumieć, jak można spowiadać się z każdego ruchu. nigdy nie będę nikomu zdawać relacji z każdego dnia, nigdy nie zostannę czyjąś własnością. ja kocham swoją prywatność, kocham znikać na parę dni, odpocząć, odizolować się. więc proszę, albo to zrozum - albo po prostu odpuść sobie, bo nie potrzebuję maniaka, który będzie śledził każdy mój ruch - potrzebuję kogoś, kto z uśmiechem powie: 'baw się dobrze', dając mi przy tym kredyt zaufania, który tak bardzo sobie cenię

wiem  że ma mi za złe  że tak wiele razy usłyszał ode mnie słowo 'nie'. wiem  że nigdy nie wybaczy mi tego  że po tak długich miesiącach starania się   dostał kosza. wiem  że zawsze będzie miał do mnie żal o te smsy  na które nie odpisywałam  o te połączenia  które rozłączałam. wiem  że zawsze będzie miał żal o to  że nigdy nie był tak ważny  jak On  i   że nigdy tak na prawdę nie miał z Nim szans.

canie dodano: 13 kwietnia 2013

wiem, że ma mi za złe, że tak wiele razy usłyszał ode mnie słowo 'nie'. wiem, że nigdy nie wybaczy mi tego, że po tak długich miesiącach starania się - dostał kosza. wiem, że zawsze będzie miał do mnie żal o te smsy, na które nie odpisywałam, o te połączenia, które rozłączałam. wiem, że zawsze będzie miał żal o to, że nigdy nie był tak ważny, jak On, i , że nigdy tak na prawdę nie miał z Nim szans.

a gdy patrzę dwa lata wstecz  nadal nie mogę zrozumieć tego  dlaczego mój wzrok skierował się właśnie na Niego. i przypominając sobie ten dzień  w którym pierwszy raz Go zobaczyłam   nigdy nie sądziłam  że tak bardzo namiesza w moim życiu. byłam głupia  strasznie głupia wypowiadając w Jego kierunku jakiekolwiek słowa   byłam tak bardzo naiwna  i tak strasznie nieświadoma tego  że siedzi w Nim tyle skurwysyństwa.

canie dodano: 13 kwietnia 2013

a gdy patrzę dwa lata wstecz, nadal nie mogę zrozumieć tego, dlaczego mój wzrok skierował się właśnie na Niego. i przypominając sobie ten dzień, w którym pierwszy raz Go zobaczyłam - nigdy nie sądziłam, że tak bardzo namiesza w moim życiu. byłam głupia, strasznie głupia wypowiadając w Jego kierunku jakiekolwiek słowa - byłam tak bardzo naiwna, i tak strasznie nieświadoma tego, że siedzi w Nim tyle skurwysyństwa.

zdawałoby się  że każda kolejna kłótnia jest czymś w formie przyzwyczajenia. czymś  do czego możesz przywyknąć. nie jest to prawdą   bo każda następna sprzeczka  boli bardziej od poprzedniej. każde wypowiedziane w gniewie słowo zadaje sto razy więcej cierpienia  niż tamto  wypowiedziane kilka dni wcześniej. kłótnia nie jest czymś  do czego możesz się przyzwyczaić  i odpowiednio ustosunkować   kłótnia jest czymś  co zabija Cię od środka  powoli  jak najgorsza trucizna.

canie dodano: 13 kwietnia 2013

zdawałoby się, że każda kolejna kłótnia jest czymś w formie przyzwyczajenia. czymś, do czego możesz przywyknąć. nie jest to prawdą - bo każda następna sprzeczka, boli bardziej od poprzedniej. każde wypowiedziane w gniewie słowo zadaje sto razy więcej cierpienia, niż tamto, wypowiedziane kilka dni wcześniej. kłótnia nie jest czymś, do czego możesz się przyzwyczaić, i odpowiednio ustosunkować - kłótnia jest czymś, co zabija Cię od środka, powoli, jak najgorsza trucizna.

czy istnieją etapy związku? większość dzieli je na nastepujące: chodzenie za rączkę  bardziej powazny związek  zaręczyny  małżeństwo. według mnie związek dzieli się na etapy oczywiście  ale całkowicie inne: jest etap  w którym jest cudownie  w którym się kochacie i Wasze życie zdaje się być rajem na ziemi. po tym następuje etap kłótni  niedomówień  nieporozumień  niedogadywania się. kolejnym są tzw. ciche dni  w których oboje dawkujecie sobie ogromne nakłady kłamstw  i raniących słów. i to właśnie w tym momencie  od Ciebie tylko  zależy  czy po kolejnym już  przepraszam  zgodzisz się na pierwszy etap związku   ten piękny  który prędzej czy później i tak doprowadzi Cię do łez  i kolejnego  przepraszam  z Jego ust.

canie dodano: 13 kwietnia 2013

czy istnieją etapy związku? większość dzieli je na nastepujące: chodzenie za rączkę, bardziej powazny związek, zaręczyny, małżeństwo. według mnie związek dzieli się na etapy,oczywiście, ale całkowicie inne: jest etap, w którym jest cudownie, w którym się kochacie i Wasze życie zdaje się być rajem na ziemi. po tym następuje etap kłótni, niedomówień, nieporozumień, niedogadywania się. kolejnym są tzw. ciche dni, w których oboje dawkujecie sobie ogromne nakłady kłamstw, i raniących słów. i to właśnie w tym momencie, od Ciebie tylko, zależy, czy po kolejnym już "przepraszam" zgodzisz się na pierwszy etap związku - ten piękny, który prędzej czy później i tak doprowadzi Cię do łez, i kolejnego "przepraszam" z Jego ust.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć