głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika malinowelove

NIENAWIDZĘ PIEPRZONEJ ODLEGŁOŚCI  NIENAWIDZĘ TYCH JEBANYCH 1026 KM  NIENAWIDZĘ POLSKI I NIENAWIDZĘ LUDZI :

koffi dodano: 22 czerwca 2013

NIENAWIDZĘ PIEPRZONEJ ODLEGŁOŚCI, NIENAWIDZĘ TYCH JEBANYCH 1026 KM, NIENAWIDZĘ POLSKI I NIENAWIDZĘ LUDZI :((((((((((

To bardzo przykre  kiedy uświadamiasz sobie  że ona jest całym Twoim światem  że bez niej nie wyobrażasz sobie życia i cieszenia się z każdej chwili  że tak na prawdę to ona jest powodem dla którego żyjesz i na odwrót.

koffi dodano: 22 czerwca 2013

To bardzo przykre, kiedy uświadamiasz sobie, że ona jest całym Twoim światem, że bez niej nie wyobrażasz sobie życia i cieszenia się z każdej chwili, że tak na prawdę to ona jest powodem dla którego żyjesz i na odwrót.

JUŻ brakuje mi Twojego śmiechu  gadania  narzekania na mnie  rannych rozmów z kotami  wypytywania mnie o całe moje prywatne życie  brakuje mi Twojej troski i zapachu i uwierz  zatrzymałabym Cię bo byłabym w stanie  ale nie kiedy Ci cholernie mocno zależy.

koffi dodano: 22 czerwca 2013

JUŻ brakuje mi Twojego śmiechu, gadania, narzekania na mnie, rannych rozmów z kotami, wypytywania mnie o całe moje prywatne życie, brakuje mi Twojej troski i zapachu i uwierz, zatrzymałabym Cię bo byłabym w stanie, ale nie kiedy Ci cholernie mocno zależy.

najgorsza będzie ta pustka  cisza ogarniająca cały dom.

koffi dodano: 22 czerwca 2013

najgorsza będzie ta pustka, cisza ogarniająca cały dom.

tak strasznie się bałam  bałam się codziennie. Budziłam się rano  myśląc ''oby dziś telefon nie zadzwonił'' działało. Do dziś. Nie zostawiaj mnie taką  błagam...

koffi dodano: 22 czerwca 2013

tak strasznie się bałam, bałam się codziennie. Budziłam się rano, myśląc ''oby dziś telefon nie zadzwonił'' działało. Do dziś. Nie zostawiaj mnie taką, błagam...

brązowookie 185 cm czystego szczęścia !!

nieobliczana_egoistka dodano: 21 czerwca 2013

brązowookie 185 cm czystego szczęścia !!

czuję jak z dnia na dzień powoli przywiązuje się do Niego . choć mamy do siebie dystans . nie przytulił   nie dał buziaka . nic . po prostu na każdym spotkaniu urzeka mnie tym swoim cudnym uśmiechem . po prostu . cholernie mnie do Niego ciągnie .    n e

nieobliczana_egoistka dodano: 21 czerwca 2013

czuję jak z dnia na dzień powoli przywiązuje się do Niego . choć mamy do siebie dystans . nie przytulił , nie dał buziaka . nic . po prostu na każdym spotkaniu urzeka mnie tym swoim cudnym uśmiechem . po prostu . cholernie mnie do Niego ciągnie . // n_e

2.Abyś nauczyła mnie dawać Ci bukiety miłości i czekoladki szczęścia bez śladów krwi od noży słów.Błagam wyrwij kata wszelkiego życia w moich tkankach i bądź firmamentem moich ust by wciąż potrafiły się uśmiechać.

skejter dodano: 20 czerwca 2013

2.Abyś nauczyła mnie dawać Ci bukiety miłości i czekoladki szczęścia bez śladów krwi od noży słów.Błagam,wyrwij kata wszelkiego życia w moich tkankach i bądź firmamentem moich ust,by wciąż potrafiły się uśmiechać.

1.Moje płuca jak tłoki mechaniczne wertują  powietrze do serca otóre pompuje  samodestrukcje.Nie potrafię zliczyć nocy kiedy  leżałem z toną myśli i nie potrafiłem  się podnieść.To tak jakbym chciał policzyć  każdą kroplę w oceanie po kolei.Patrzę na  Słońce które rozświetla moje ciało tak jak  świeca mapę z tajnym kodem do skarbu.U  mnie są to szlaki blizn przecięć   draśnięć wprost do epicentrum moich uczuć.To droga kręta i zawiła mój labirynt  wspomnień.Jeśli przedrzesz się przez puszczę  pogrzebów mojego serca i pieśni żałobnych mej  duszy znajdziesz się tam ale zatkaj uszy ponieważ usłyszysz przerażający krzyk  mordowanych uczuć.Katowane duszone krojone miażdżone wyją o ratunek  ale ściany  są szczelne.Usłyszysz ich błagania jedynie  wchodząc do epicentrum bądź gdy w moim  pustych dziurach źrenicowych ujrzysz sens swojego jutra i kolejne lata.Chciałbym byś pokazała małemu chłopcu którym jestem że niewolno krzywdzić i zabijać.

skejter dodano: 20 czerwca 2013

1.Moje płuca jak tłoki mechaniczne wertują powietrze do serca,otóre pompuje samodestrukcje.Nie potrafię zliczyć nocy kiedy leżałem z toną myśli i nie potrafiłem się podnieść.To tak jakbym chciał policzyć każdą kroplę w oceanie po kolei.Patrzę na Słońce,które rozświetla moje ciało tak jak świeca mapę z tajnym kodem do skarbu.U mnie są to szlaki blizn,przecięć, draśnięć wprost do epicentrum moich uczuć.To droga kręta i zawiła,mój labirynt wspomnień.Jeśli przedrzesz się przez puszczę pogrzebów mojego serca i pieśni żałobnych mej duszy znajdziesz się tam,ale zatkaj uszy,ponieważ usłyszysz przerażający krzyk mordowanych uczuć.Katowane,duszone,krojone,miażdżone wyją o ratunek, ale ściany są szczelne.Usłyszysz ich błagania jedynie wchodząc do epicentrum bądź,gdy w moim pustych dziurach źrenicowych ujrzysz sens swojego jutra i kolejne lata.Chciałbym byś pokazała małemu chłopcu,którym jestem,że niewolno krzywdzić i zabijać.

„My nie tyle potrzebujemy pomocy przyjaciół co wiary  że taką pomoc możemy uzyskać.”

canie dodano: 20 czerwca 2013

„My nie tyle potrzebujemy pomocy przyjaciół co wiary, że taką pomoc możemy uzyskać.”

Podobno każdy z nas nosi w sobie swoje własne „wewnętrzne dziecko”. Takiego stwora  którego dobrze jest wy­puszczać od czasu do czasu  żeby być szczęśliwym. Dzięki temu powinniśmy być zdrowsi  silniejsi i mniej zestre­sowani. Choć w moim przypadku zamiast dawać radość wpędza mnie w kłopoty.

canie dodano: 20 czerwca 2013

Podobno każdy z nas nosi w sobie swoje własne „wewnętrzne dziecko”. Takiego stwora, którego dobrze jest wy­puszczać od czasu do czasu, żeby być szczęśliwym. Dzięki temu powinniśmy być zdrowsi, silniejsi i mniej zestre­sowani. Choć w moim przypadku zamiast dawać radość wpędza mnie w kłopoty.

Wyszeptała z uśmieszkiem pozbawionym jakiejkolwiek ironii  uśmiechem  który był szczerym wyrazem jej szczęścia.   Przez chwilę zaniemówił odtwarzając w pamięci to  co przed chwilką do niego powiedziała.       przepraszam  że tak długo czekałeś na moją odpowiedź  ale nie chciałam abyś źle o mnie pomyślał  godząc się od razu. Dręczyła mnie jednak myśl o tym  że może ci się „odwidzieć” więc  nie wytrzymałam i zadzwoniłam.     Dodała  tym samym odblokowując jego ściśnięte strachem gardło.      dziękuję! dziękuję!

canie dodano: 20 czerwca 2013

Wyszeptała z uśmieszkiem pozbawionym jakiejkolwiek ironii, uśmiechem, który był szczerym wyrazem jej szczęścia. Przez chwilę zaniemówił odtwarzając w pamięci to, co przed chwilką do niego powiedziała. -przepraszam, że tak długo czekałeś na moją odpowiedź, ale nie chciałam abyś źle o mnie pomyślał, godząc się od razu. Dręczyła mnie jednak myśl o tym, że może ci się „odwidzieć” więc, nie wytrzymałam i zadzwoniłam. Dodała, tym samym odblokowując jego ściśnięte strachem gardło. -dziękuję! dziękuję!

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć