 |
|
ile krzyku może kryć milczenie?
|
|
 |
|
i powiedz mi proszę, po co ja się staram? po to żeby płakać, cierpieć i czuć ten cholerny ucisk w sercu? to niesamowite jak bawisz się moimi uczuciami.
|
|
 |
|
ludzie nie udają. ludzie starają się sobie radzić.. wolność? i owszem. ale tylko w naszych głowach. przestańcie mówić, że chcecie się wyrwać, zmienić otoczenie, wyjechać gdzieś, gdzie wszystko jest inne, bo tam nic nie ma. są ulice, ludzie, domy, wszystko oprócz wolności. mówi się, że wolność, to po prostu inne spojrzenie na śmierć. tak wiec zostańcie tam gdzie jesteście, i nie wmawiajcie sobie samotności, kiedy samotni absolutnie nie jesteście. i zapamiętajcie, w kwestii samotności, jest jedna najwyższa prawda. ona nigdy nie daje szczęścia. daje tylko spokój, który jest całkiem niezłym kompromisem, gdy szczęście jest chwilowo poza zasięgiem.
|
|
 |
|
miłość? nie dziękuję, do dziś odbija mi się po przeterminowanym zauroczeniu.
|
|
 |
|
chcę żeby pokochał mnie bez makijażu, z moimi naturalnymi loczkami na głowie, w dresach i szerokiej bluzce, z podartymi trampkami. nie chcę się dla niego zmienić, udawać kogoś innego i robić wszystkiego innego, czego zwykle nie robię, aby chciał ze mną być.
|
|
 |
|
jest tak jakbym nagle się obudziła.
|
|
 |
|
i gdy patrzę na moją przeszłość, na moje wmówione miłości, wyobrażenia idealnych związków z idealnymi jak wtedy myślałam facetami, to cieszę się, że już dorosłam.
|
|
 |
|
uważasz, że jesteś kozakiem? ekstra. powiem ci jednak, że w oczach innych możesz wyglądać jak sandał.
|
|
 |
|
chciałabym aby ktoś na złość zamknął nas w jednym pomieszczeniu, gdzie moglibyśmy powiedzieć sobie całą prawdę.
|
|
 |
|
może to chore, ale czasami myślę, że chcę już być dorosła, ale nie dlatego, że mogłabym pić alkohol na legalu, bo jak zechcę to i tak to zrobię.. ja po prostu chciałabym mieć go przy sobie 24 godziny na dobę, zawsze na wyciągnięcie ręki, chciałabym żeby był cały czas przy mnie, albo chociaż gdzieś w pobliżu, żebym nie musiała sobie już wyobrażać jak całuje mnie na dobranoc, jak na mnie patrzy, nie musiała bym się wtedy zastanawiać co robi, z kim rozmawia, ja wtedy mogłabym na to patrzeć i jarać się tym widokiem, widokiem mężczyzny, który jest dla mnie najważniejszy.
|
|
 |
|
pamiętam jak wakacje to czas, kiedy mogłam wstać o 15:00, założyć na nogi dwie inne skarpetki, koszulkę na lewą stronę, poplamione spodnie, zjeść obiad na śniadanie, siedzieć na podwórku do rana i nikt nie mógł mi zabronić cieszyć się tymi dwoma miesiącami.
|
|
 |
|
- wiesz dlaczego tak dobrze dogaduje się z facetami? - nie. - od zawsze mam dobry kontakt z dziećmi.
|
|
|
|