 |
|
[1] miałam wrażenie, że w przyciągniecie mnie ku sobie włożył całą swoją siłę. wraz z ciągłymi naciskami na ważniejsze słowa, wbijał mocniej palce w mój kark, a ja jedynie hamowałam się przed zaciskaniem zębów z bólu. - dlaczego to robisz? boże, dlaczego po tym wszystkim co przeszliśmy, chcesz odejść, kiedy pojawia się tylko taki mały problem? dla nas to pikuś! cholera, pamiętasz co pokonaliśmy?! z jakimi ludźmi wygraliśmy, gdy chcieli nas poróżnić? rodzice, znajomi, nauczyciele. wszystko się sypało. wszystko, kurwa! ale trzymaliśmy całość w kupie, bo mieliśmy siebie, pamiętasz?! - otumaniał mnie swoim gorącym oddechem. czułam go na wysokości oczu, nosa, omiatał czoło i wtedy ten pierwszy raz dziękowałam podświadomie, iż jestem od Niego niższa, a nasze wargi nie znajdują się na tym samym poziomie.
|
|
 |
|
chciałabym Ci wystarczać. tak idealnie pasować do bioder, marzeń i Twojego świata. już zawsze na zawsze móc być.
|
|
 |
|
1.Prawie preria , prawie pustkowie i prawie brak żywej duszy . Prawie . Naprawiała stary wóz po ojcu . Słońce muskało jej ramiona powodując brązowy odcień skóry . Ubrana była w zwykłą szarą bokserkę , krótkie dżinsowe spodenki i czarne trampki . Włosy długie , koloru ciemnego brązu ledwie rozczesane opadając na piersi delikatnie łaskotały . Miała dobry dzień . Nie mogło być inaczej . Każdy taki się wydawał , dla każdego mieszkańca tej dziury . W uszach odbijała się głośna muzyka jakiejś starej rockowej kapeli . Naprawa trwa już tydzień po ostatniej przejażdżce do Centrum i z powrotem . Nagle nadjechał samochód z grupą nastolatków , a za nim drugi tylko policyjny wóz z mężczyzną za kierownicą . Pierwszy zwolnił a mężczyzna z drugiego podziękował i odjechali .
|
|
 |
|
2. Wyszedł z auta wpatrując się w dziewcznę. Wysoki mężczyzna , krótkie włosy , niebieskie oczy , pociągła przystojna twarz i umięśniona sylwetka skryta czarnym t-shertem i skórzaną kórtką . Podniosła się ściszyła muzykę i spytała Czy w czymś może pomóc . Cisza . Po chwili podszedł do niej tak blisko , że widział jej delikatnie musniętą słońcem skórę , i te piegi będące dodatkiem na jej czystej cerze . Przyjżał się dokładnie jej szarym oczom i musnął ręką policzek mówiąc ' Jestem już ' . Zmieszana cofnęła się opierając ręką o wóz . Stała z opętaniem w oczach . Nie wiedziała co się wokół niej dzieje . W myślach krążyły myśli ' kim do diabła jest ten człowiek i czego od niej chce ' . Nagle serce jej stanęło a źrenice zmalały prawie do zera . Przed oczami pojawiło się wspomnienie mężczyzny stojącego przed nią . Drań , będący niegdyś najważniejszym człowiekiem w jej życiu łaskawie postanowił się pojawić . To o nim wiecznie rozmyślała i dla niego traciła głowę w wieku 15 lat .
|
|
 |
|
3.Minęło sześć lat od ostatnich myśli będących najpiękniejszym marzeniem nastolatki . Którejś deszczowej nocy , wstała ubrała się i wybiegła na dwór , cała zmoknięta krzyczała by dał jej spokój , by przestał być najważniejszą osobą w jej marnym życiu . A on nigdy nie przestawał . Zawsze był częścią każdego dnia . Widziała go wszędzie , najczęściej gdy zamykała oczy . To było najtrudniejsze . Zasnąć mając podniecenie przed oczami . Niedosypiała , spóźniała się do szkoły i nie uczyła . Coś trzebabyło z tym zrobić . Tak więc znalazła się Tu . I tak się znów spotkali z brakiem tchu w płucach . Po chwili ciszy , złapał jej ramiona i mocno wtulił do klatki piersiowej . Łzy niesutannie napływające jej do oczu powodowały zmęczenie i senność . Wtuliła się mocniej powoli zapadając w sen . Wziął ją na ręce zabrał do wnętrza domu i położył kładąc się przy niej . Usnęła pierwszy raz od kąd tylko pamięta i usnęła będąc przy tym który ją od tego powstrzymywał .
|
|
 |
|
Co było najpiękniejsze?.. To, że nieważne, czy przed chwilą wyszłam od fryzjera mając gwiazdorską fryzurę, czy też dopiero co wypełzłam spod kołdry a na mojej głowie panuje nieład. Nieistotnym faktem było to, że nie mam makijażu i stoję przed nim w piżamie zalanej kawą. Za każdym razem, patrzył mi prosto w oczy i szczerze mówił 'Pięknie dziś wyglądasz kochanie'. Tak, to z pewnością jeden z moich najulubieńszych momentów. / bezimienni
|
|
 |
|
Może jest jeszcze cząstka mnie która jeszcze czeka na cząstkę Ciebie . [ dzyndzel ]
|
|
 |
|
Nie odkładaj nikogo na później. Nigdy nie wiesz, kiedy widzisz kogoś po raz ostatni.
|
|
 |
|
Chciałabym do ciebie zadzwonić, powiedzieć tak po prostu, że tęsknię. Nie wiem, czy to coś znaczy, nigdy nie chciałam niczego ci niszczyć, chciałam ci tylko powiedzieć, że tęsknię. Że kurwa tęsknię.
|
|
 |
|
“Człowiek oszukuje siebie tak często, że gdyby mu za to płacili, mógłby się spokojnie utrzymać.”
|
|
 |
|
Nie martw się, już niedługo wrócę, żebyś się za bardzo nie stęsknił. Zaopiekuj się moim sercem - zostawiłam je przy tobie
|
|
|
|