 |
|
- Kochanie? - Tak? - Dobrze mi z Tobą.
|
|
 |
|
Najgorszy jest wieczór, wtedy sobie nie radze.
|
|
 |
|
tak jakby wypowiedzenie jednego 'przepraszam' mogło wszystko zmienić, jakby trącenie kogoś łokciem na chodniku równało się złamaniu serca. przepraszając, zatrzymujesz się na te kilka sekund, upewniasz się czy nic się nie stało, ewentualnie podnosisz dwa jabłka, które wypadły z siatki starszej pani. proszę, zatrzymaj się przy mnie, pobądź chwilę, podmuchaj, kiedy poleję ranę wodą utlenioną, przylej plaster w dinozaury.
|
|
 |
|
nie czuję presji, kiedy ludzie naginają mnie, proszą, żebym przyznała jak jest mi ciężko, jak sobie nie radzę. czuję jedynie tą gorycz względem samej siebie, bo wiem jak przepełniony udawaniem jest każdy ruch. staram się nie zmieniać mimiki twarzy, kiedy zauważam, że znów zaparzyłam dwie herbaty i udaję, iż taki był zamiar, na siłę wlewając w siebie ponad pół litra zielonej naparu. pieniądze szybko znikają z mojego portfela, kiedy zamiast wziąć jednego kebaba zamawiam dwa czy kupuję dużą pizzę, choć nie dam rady jej zjeść sama w żadnym wypadku. tak, mam nadzieję, że przyjdzie z colą pod pachą, postawi ją na podłodze w moim pokoju, w minutę wsunie ogromny kawałek hawajskiej i nachyli się ku mnie, by wierzchem dłoni zetrzeć sos z kącika moich ust.
|
|
 |
|
Nie wstydź się. - mówił wkładając rękę pod moją bluzkę. Westchnęłam tylko czekając jak daleko to się potoczy ... Wiem jedno. Głupia nie jestem i moim pierwszym razem nie będzie szybki numerek rano z telewizorem w tle ...
|
|
 |
|
Nie idziemy jutro do szkoły. - oznajmiłeś i następnego dnia od rana byłeś u mnie. Zrobiłam Ci kawę , patrzyłeś na mnie gdy jadłam śniadanie. Zająłeś miejsce obok mojego na łóżku wtulając się we mnie i odgarniając włosy z mojej szyi. - Mecz! - marudziłeś.- Ruska muzyka!- odpowiadałam śmiejąc się. Bitwa o pilota , a we mnie bitwa z emocjami , bitwa o uczucia, bitwa z samą sobą. Kim jesteśmy? Przyjaciółmi , kochankami czy czymś pomiędzy ... ?
|
|
 |
|
Zobaczyłam Ciebie nade mną zdejmującego koszulkę , zobaczyłam Twoją klatę , paznokciami przejechałam po Twoich plecach. Pod opuszkami poczułam Twoje gorąco, zdyszany oddech docierał do moich uszu i ciche pomrukiwanie, gdy całowałeś moją szyję , dekolt ...
|
|
 |
|
Łóżko przesiąkło Twoim zapachem ... i ja też .
|
|
 |
|
Cześć Sara, robię Ci włam. Ze względu na to, że aktualnie nie masz dostępu do internetu ja tu coś napiszę od siebie, może być? Nieważne, musi tak zostać. Chciałam Ci tylko przekazać, że bardzo Cię kocham, mimo że tak mało czasu poświęcamy sobie nawzajem. Dziękuję Ci za świadomość, że ZAWSZE jesteś otwarta na moje bóle i cierpienia. Nawet nie wiesz ile to dla mnie znaczy. I mam nadzieje, że w maju będziemy miały okazję wspólnie przeżyć wiele pięknych chwil, które zapamiętamy na długo. Nie wiem co bez Ciebie zrobię, gdy w czerwcu zostawisz mnie w tej szkole samą. Uschnę z tęsknoty, albo coś. Z pozdrowieniami, zawsze Twoja xfucktycznie ♥
|
|
 |
|
nie lubię, gdy mijamy się na ulicy bez żadnego słowa. gdy wbijasz we Mnie swój wzrok bez żadnego uczucia. nie potrafię zrozumieć, dlaczego już ze sobą nie rozmawiamy. nie rozumiem, jak mogłeś próbować mi wmówić, że da się przestać kochać. [ yezoo ]
|
|
 |
|
i właśnie takie sprawy, poruszające serce, przyprawiające o łzy w oczach i dreszcz całego ciała, uświadamiają Nam, że czasem pomimo wciąż zadawanych ciosów, tego ciągłego bólu, gdzieś pod klatką piersiową, nie można się poddać, nie można odpuścić sobie czegoś, w co włożyło się całe serce, czemu poświęciło się całego siebie, tak po prostu. / endoftime.
|
|
 |
|
stoimy w różnych miejscach, pod tym samym niebem.
|
|
|
|