 |
|
nienawidzę tęsknić za kimś, kogo nigdy nie miałam i zapewne nie będę mieć. nienawidzę tęsknić i wmawiać wszystkim wokół, że już zapomniałam.
|
|
 |
|
Nieraz nie chcesz płakać, bo wydaje Ci się , że jesteś silna , ale wtedy okazuje się , że jednak łzy są silniejsze od Ciebie .
|
|
 |
|
przecież wiesz, że żyję mądrzej niż kiedyś, może wolniej niż powinnam, ocknę się kiedyś.
|
|
 |
|
I pomyślec ,że kiedyś byłeś moim całym swiatem ... A teraz Cię nienawidzę .Czuje obrzydzenie . Chce mi się rzygac jak Cię widzę . A najbardziej wyprowadza mnie z równowagi fakt,że kiedyś mnie dotykałeś ,że kiedyś byłeś obok mnie ,że ...ja pierdole ....Kurwa jaką ,ja byłam idiotką .
|
|
 |
|
dopiero wczoraj zrozumiałam jak wiele mógł zmienić w moim życiu ten sms, którego nie wysłałam. chociaż tak mało brakowało... miałam już tego dosyć. tłumaczenia się i wmawiania, że wszystko się ułoży, tylko jeszcze nie teraz. chciałam mieć to za sobą. usiadłam na łóżku, wzięłam telefon do ręki i zaczęłam pisać. napisałam kilka ważnych słów, nacisnęłam przycisk: ,,gotowe" i wybrałam odbiorce. pozostawało mi tylko nacisnąć przycisk ,,wyślij" .trzymałam już palec nad tym klawiszem, gdy nagle przed oczami przeleciały mi ostatnie wspomnienia. zawahałam się. nie wytrzymałam i z całej siły uderzyłam nim o podłogę. rozleciał się na części. ze łzami w oczach przycisnęłam poduszkę do twarzy i rozpłakałam się. nie miałam odwagi by napisać to jeszcze raz i wysłać do tej osoby. przez kilka następnych dni żałowałam, bo wiedziałam, że jest już za późno by to naprawić. teraz jestem szczęśliwa i wiem, że gdybym to zrobiła znów powróciłby dawny koszmar...
|
|
 |
|
"Wyszła ze szkoły wiążąc jeszcze szalik. Kiedy dochodziła do furtki, zauważyła, że stoi z kumplami. Trzymał w dłoni śnieżkę i momentalnie uśmiechnął się na jej widok. "Nie waż się!" Krzyknęła w jego stronę. "Bo co?" Zapytał z szelmowskim uśmiechem. Złapał ją i przyciągnął do siebie tak blisko, że wymieniali oddechy. "Proszę?" Zrobiła smutną minę. Już myślała, że ją pocałuje, gdy nagle znalazła się na ziemi, ze śniegiem na twarzy. Było cholernie zimno! Usiadł na niej okrakiem i śmiał się w najlepsze. "Złaź ze mnie!" Warknęła. "Oj, nie denerwuj się tak. Złość piękności szkodzi." Wciąż się śmiał. "A jak zachoruję?" Zapytała smutno. Spoważniał i powiedział cichutko: "To będę Twoim osobistym lekarzem." Nachylił się do pocałunku. Jakie było jego zdziwienie, gdy na ustach poczuł zimy śnieg. Zwaliłam go z siebie i pognałam pędem do samochodu. Spojrzał na mnie wnerwiony i pogroził palcem. Wysłałam mu buziaka. We wstecznym lusterku widziałam, jak się śmiał.
|
|
 |
|
nie lubię, kiedy wspomnienia rzucają mi się na szyję.. nie lubię płakać , kiedy widzę Twoje zdjęcia.. nie lubię w sobie tego całego sentymentu , który łzy mi wyciska.. nie lubię , kiedy palcami dotykam Cię tylko na tym monitorze , bo inaczej już nie mogę..
|
|
 |
|
"czasem biorąc do ręki noż, miałam ochotę wbić go sobie prosto w serce, by nic więcej już nie czuć. gdy miałam w ręce strzykawkę nie jeden raz pomyślałam o złotym strzale. stojąc na krawędzi, miałam ochotę skoczyć. tak często chciałam się poddać, a mimo to - nadal tu jestem."
|
|
 |
|
Nie lubisz mnie ? Ustaw się w kolejce.
|
|
|
|