 |
|
gdzieś tam po siódmym piwie, coś się zmieniło, zacząłem mówić sobie że to między nami, to nie jest miłość.
|
|
 |
|
Siemasz, co tam? jakieś piwko zmotasz? spoko, mogę iść, pogadamy o głupotach.
|
|
 |
|
Poszedłem tamtego dnia do tamtego baru, piłem tamto piwo, Ciebie tam nie było - żałuj, zostawiłem pierdoloną kupę szmalu, alko wypłukało ze mnie wszystko, oprócz żalu.
|
|
 |
|
Magik żyje i nie podwinie mu się noga on po prostu poszedł nauczyć rapu boga
|
|
 |
|
Ale pomyśl jak to jest kiedy braknie Ci nadziei, w takim młodym wieku kara za to że żyjemy.
|
|
 |
|
Tak rzadko bywam romantykiem, wybacz - bliskość kojarzy mi się tu z zimnym chodnikiem.
|
|
 |
|
Jesteśmy tym o co walczymy i tym czym żyjemy, nie zawsze tym kim chcemy być i tym za co zginiemy, każdą przelaną kroplą krwi w imię naszej idei, jeśli nie wywalczymy, nie mamy nic, nie istniejemy.
|
|
 |
|
Brak szacunku u ziomków to najwyższy wymiar kary.
|
|
|
|