głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika maliiinowa

nie pytaj o to  co w życiu najważniejsze.

synkuu dodano: 22 grudnia 2010

nie pytaj o to, co w życiu najważniejsze.

Chodziliśmy nie szukając się  ale wiedząc  że chodzimy po to  żeby się znaleźć.

synkuu dodano: 22 grudnia 2010

Chodziliśmy nie szukając się, ale wiedząc, że chodzimy po to, żeby się znaleźć.

'chciała  żeby wszyscy ją zaakceptowali  zrozumieli i pokochali. Problem polegał na tym  że chciała być jednocześnie sobą

synkuu dodano: 22 grudnia 2010

'chciała, żeby wszyscy ją zaakceptowali, zrozumieli i pokochali. Problem polegał na tym, że chciała być jednocześnie sobą

Bo jutro to o całą wieczność za późno..

synkuu dodano: 22 grudnia 2010

Bo jutro to o całą wieczność za późno..

po prostu daj mi się zatopić w swoim zajebistym spojrzeniu   o nic więcej nie proszę .

wayward dodano: 22 grudnia 2010

po prostu daj mi się zatopić w swoim zajebistym spojrzeniu , o nic więcej nie proszę .

Pytają  jak ja to robię  że tak dobrze radzę sobie z mężczyznami. Uśmiecham się i zbywam je milczeniem  ponieważ wiem  że lekarstwo jest gorsze od samego bólu: po prostu nie zakochuję się.  facebook.

synkuu dodano: 22 grudnia 2010

Pytają, jak ja to robię, że tak dobrze radzę sobie z mężczyznami. Uśmiecham się i zbywam je milczeniem, ponieważ wiem, że lekarstwo jest gorsze od samego bólu: po prostu nie zakochuję się. /facebook.

Przez następne miesiące wydawało mi się  że żyję za karę. Nienawidziłam poranków. Przypominały mi  że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.

synkuu dodano: 22 grudnia 2010

Przez następne miesiące wydawało mi się, że żyję za karę. Nienawidziłam poranków. Przypominały mi, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.

czasami  moja własna podświadomość  próbuje mnie zniszczyć. wciąż przypominając mi o tobie. wszystko przeciwko mnie  serce  rozum  a teraz ona.

wayward dodano: 22 grudnia 2010

czasami, moja własna podświadomość, próbuje mnie zniszczyć. wciąż przypominając mi o tobie. wszystko przeciwko mnie, serce, rozum, a teraz ona.

Tak długo  jak był przy mnie  jak tulił mnie do siebie  byłam gotowa stawić czoła każdemu i wszystkiemu.

wayward dodano: 22 grudnia 2010

Tak długo, jak był przy mnie, jak tulił mnie do siebie, byłam gotowa stawić czoła każdemu i wszystkiemu.

leżeliśmy wspólnie w łóżku. nagle coś w Ciebie wstąpiło. zacząłeś się dąsać  że mój zegarek za głośno tyka. że z mojej winy nie możesz zasnąć. zignorowałam Cię i obróciłam się na drugi bok. właśnie wtedy gwałtownie usiadłeś na łóżku. chwyciłeś mój nadgarstek i dosłownie zerwałeś zegarek  rzucając nim o podłogę.   co Ty wyprawiasz?!   zapytałam  wstając. uklękłam na podłodze  chcąc pozbierać kawałeczki rozwalonego zegarka. wskazówki leżały na drugim końcu pokoju. tarcza pękła na pół.   zegarek od mojej babci  jedyna pamiątka jaka mi po niej została.   powiedziałam  powstrzymując łzy.   co w Ciebie do cholery wstąpiło?!   kiedy ja upadłem  nie uroniłaś łzy. a teraz płaczesz nad nędznym zegarkiem?   spytałeś.   rodzinna pamiątka. symbol wspomnień  rozumiesz? miał dla mnie specyficzną wartość.   cholerna materialistka.   powiedziałeś  wstając z łóżka.   tutaj masz następny symbol. teraz nad nim możesz sobie ryczeć do woli   powiedział  rzucając mi przed nos swój zegarek po czym odszedł

abstracion dodano: 22 grudnia 2010

leżeliśmy wspólnie w łóżku. nagle coś w Ciebie wstąpiło. zacząłeś się dąsać, że mój zegarek za głośno tyka. że z mojej winy nie możesz zasnąć. zignorowałam Cię i obróciłam się na drugi bok. właśnie wtedy gwałtownie usiadłeś na łóżku. chwyciłeś mój nadgarstek i dosłownie zerwałeś zegarek, rzucając nim o podłogę. - co Ty wyprawiasz?! - zapytałam, wstając. uklękłam na podłodze, chcąc pozbierać kawałeczki rozwalonego zegarka. wskazówki leżały na drugim końcu pokoju. tarcza pękła na pół. - zegarek od mojej babci, jedyna pamiątka jaka mi po niej została. - powiedziałam, powstrzymując łzy. - co w Ciebie do cholery wstąpiło?! - kiedy ja upadłem, nie uroniłaś łzy. a teraz płaczesz nad nędznym zegarkiem? - spytałeś. - rodzinna pamiątka. symbol wspomnień, rozumiesz? miał dla mnie specyficzną wartość. - cholerna materialistka. - powiedziałeś, wstając z łóżka. - tutaj masz następny symbol. teraz nad nim możesz sobie ryczeć do woli - powiedział, rzucając mi przed nos swój zegarek po czym odszedł

dokładnieee.    teksty synkuu dodał komentarz: dokładnieee.; > do wpisu 22 grudnia 2010
: . teksty synkuu dodał komentarz: :). do wpisu 22 grudnia 2010
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć