 |
|
Mam ochotę przytulić się do Ciebie, zamknąć oczy i poczuć Twoje dłonie oplatające mnie, czuć że jestem w mocnym męskim uścisku, że ciemność nieba to tylko chwilowy zły nastrój, że niedługo zakwitną stokrotki, że bedziemy mieli się na okrągło. Gdy będe budzić się rano tylko prysznic będzie dzielił mnie od namiętnego całowania Twoich ust, a nie godziny przepełnione nudnymi zajęciami w szkole.
|
|
 |
|
W tych chwilach gdy wkurwienie sięga granic zaciskam dłonie do krwi, by bół który odczuwam w sercu przenieść gdzieś na inną część ciała, z moich ust wydobywa się morderczy wrzask by wydostać z siebie złość której jak czarnej smoły trudno się pozbyć. Najlepiej uciec w muzyke, zatopić się w jej ciemnych zakamarkach.
|
|
 |
|
Wieczorem zamknąć oczy wtulić się w poduszke z jego klatki, wciąż kontrolując bicie serca , oduczwać spokój gdy kochany głaszcze dłonią po włosach i szapcze na dobranoc kocham.
|
|
 |
|
Ludzie mówią że nie ma miłości to jak wytłumaczą bezwarunkowe oddanie drugiej osobie, czułe pocałunki, splecione palce, troske, otulanie, dzielenie się każdą chwilą, wspólne marzenia, odkrywanie w oczach partnera siebie, dostrzeganie wad lecz akceptacje ich bo nikt nie jest idealny, dreszcze na myśl o delikatnym dotyku warg na szyi, rozwiązywanie wspólnie problemów, podnoszenie się z najgorszych upadków, wzlatywanie ponad chmury i wywoływanie uśmiechu na twarzy własnym uśmiechem, poczuciu bezpieczeństwa, zaufania, wsparcie, tęsknotę, oddanie ostatniego tchnienia by druga połówka przeżyła. Jest ze mnie dobry filozof i lubię sobie pogdybać ale ludzie nie pierdolcie mi że miłość to głupota albo zupełnie jej brak.
|
|
 |
|
I choć z pozoru kolorowo, wyrazne barwy ma tylko miłość, żadne z innych kawałków mego życia nie jest pukładane.
|
|
 |
|
Idę przez życie z nadzieją że nie minie żadne z uczcć ktore czujemy na tą chwilę.
|
|
 |
|
Wiesz w tych najgorszych snach przechodzę obok Twojego domu do którego nie mam wstępy, jesteś na balkonie wychyla się z niego jakaś dziewczyna Ty obejmujesz ją, a na mój widok nawet nie wzdychasz z napływu wspomnień, patrzę Ci przez ułamek sekundy w oczy, ale od dawna nie gości tam już mój portret ja przechodzę na policzkach czuję łzy i chodź mija wiele czasu wciąż masz moje serce i pochłaniasz każdą z moich myśli . Jak dobrze że to tylko czarny jak kawa scenariusz, którego urywki czasem ukazuje mi wyobraznia, który nigdy nie nawiedzi naszego wspólnego życia.
|
|
 |
|
Jesteśmy naprawdę nie jak pary na pokaz, nie dla zysku , nie dla sexu , jedynie z miłości wielkiego uczucia które zawładnęło naszymi sercami i splotło niewidoczną więznią nasze dłone na wieki.
|
|
|
|