  |
|
W dupie mam swój honor, który tak bardzo chroniłam. Nie obchodzi mnie to, że wyśmiejesz mnie z tego, że czuję do ciebie coświęcej niż tylko przyjaźń. Jeśli tak się stanie, okaże się, że moje domysły były prawidłowe. Że jesteś nie wychowanym debilem, którego rodzice nie nauczyli co to są prawdziwe uczucia i jak się ich używa. ~crazydream~
|
|
  |
|
leżałam w łóżku, Damian był już w kuchni. nagle usłyszałam uderzenie czegoś o podłogę i wykrzyczane 'kurwa'. wstałam,udając się do pomieszczenia z którego usłyszałam trzask. na podłodze leżał rozbity kubek, a na krześle siedział Damian z głową spuszczoną w dół. 'co jest?' -zapytałam. ściskał pięści na głowie, z taką siłą, że na dłoni pojawiła się krew. 'co Ty robisz? co się stało? -pytałam, myśląc iż jakimś sposobem zajebał sobie kubkiem. spojrzał na mnie, a mnie zamurowało. w oczach miał łzy, a na twarzy wyrysowany smutek. 'nie wytrzymuję kurwa' -krzyczał, rycząc jak dzieciak. mi też podeszły do oczu łzy. usiadłam mu na kolanach i przytulając Go do siebie dodałam: 'uspokój się'. 'niszczymy się, kurwa. ja tego nie chcę. chcę szczęścia' - mówił. 'masz już szczęście, siedzi Ci na kolanach i obiecuje już nigdy z nich nie schodzić' -powiedziałam, całując Go. spojrzał na mnie, szepcząc: 'jak dobrze. kocham to moje szczęście'. ~kissmyshoes~
|
|
 |
|
Może nadszedł już czas by pogodzić się z faktem , że nawzajem robimy sobie w głowie niepotrzebny burdel i po prostu się pożegnać ?
|
|
 |
|
główny bohater moich snów ma nieuleczalną chorobę niezdecydowania , prymitywną potrzebę łamania serc dziewczynom i nad wyraz perfidny urok osobisty .
|
|
 |
|
i niby nie pisaliśmy o niczym ważnym, ale podnosił mi się poziom endorfin we krwi, kiedy widziałam jak świeci się okienko w telefonie, gdy przyszedł sms od Ciebie.
|
|
  |
|
To już nie kwestia zaufania , to problem że nie wiedziałeś jak bardzo kochałam . ~schooki~
|
|
  |
|
15 lat , niby mało. ale uwierz wiem więcej niż ci sie wydaje, mamooooo . ~schooki~
|
|
 |
|
łzy do oczu, napływają mi automatycznie, gdy widzę twój opis skierowany do niej.
|
|
 |
|
Nie po to się urodziłam, by uciekać. Nie po to się urodziłam, by być nieszczęśliwą, a nikt mi szczęścia na tacy nie przyniesie. Trzeba sobie o nie zawalczyć. Walczyć i wygrać.
|
|
  |
|
robiłeś to zawsze z zaskoczenia, wpierdalałeś sie tam gdzie nie trzeba. ~schooki~
|
|
 |
|
tak profesjonalnie udawał że mnie kocha, że przez chwilę uwierzyłam.
|
|
  |
|
Tak idealnie to zjebaliśmy, tak idealnie poskładaliśmy. ~schooki~
|
|
|
|