 |
|
'powiedz mi, jak to jest?
gdy potrzebujemy czegoś do życia, los jak na złośc,
nie chce nam tego dac, a gdy uczymy się oddychac
bez, głupie przeznaczenie stawia nam to przed oczami.'
|
|
 |
|
'zawsze tak bardzo lubiłam z Tobą rozmawiac,
choc czasami jedno Twoje słowo przyprawiało mnie
o drżenie rąk i paraliż. Milczałam, choc miałam tyle do powiedzenia'
|
|
 |
|
'nie oczekuję gwiazdki z nieba, ani żadnych cudów.
po prostu potrzebuję kogoś, kto zawsze potrafiłby
rozróżnic, kiedy jestem silna, a kiedy udaję
i w porę otrzec pierwszą łzę, oraz powstrzymac drugą.'
|
|
 |
|
Życie mija, a my uczymy się, jak żyć bez miłości.
|
|
 |
|
owszem, nie muszę niczego udawać, bo radzę sobie świetnie. ale nie zaprzeczę, że o niebo lepiej byłoby Mi z Tobą. [ yezoo ]
|
|
 |
|
To był rozdział w moim życiu zakończony jego imieniem .[chcialbym]
|
|
 |
|
niczym Romeo i Julia , lecz ja zabijam się wspomnieniami, [chcialbym]
|
|
 |
|
'S: Krew nadal leci. Nie zasypiaj ;c M: Staram się dupeczko! ale Twój men zaraz zaśnie. S: To niech mój men nie zasypia ;c M: A czy moja kobieta przyjebie sobie plastra? S: Wzięłam wacik i obwiązałam gumeczką ;3 M: Zaradna. Coś w niej jest.. S: W kim? w gumeczce? M: w Tobie! -.-
moja odpowiedź w myślach: tak, jakieś 2 litry alkoholu. Zawsze spoko./incalculable&.../
|
|
 |
|
Wybaczyć samej sobie, za własne istnienie, własne błędy i zero wyciąganych wniosków. Nakopać sobie do dupy za naiwność. Kolejny raz.
|
|
 |
|
Wszystko znika, tak jak ci wszyscy wspaniali przyjaciele./incalculable/
|
|
 |
|
Za rok wypierdalam na Raspberry Avenue. Nie ma chuja. Nie wrócę./incalculable/
|
|
 |
|
tamten czas zostawił na Mojej psychice ogromną bliznę. bolesną ranę, która do dzisiaj nie pozwala Mi spróbować od nowa. to przez nią nie potrafię z kimś innym na nowo zasmakować miłości. [ yezoo ]
|
|
|
|