 |
|
Fałszywa dłoń uniesiona na do widzenia.
|
|
 |
|
dziś jesteś sam i sięgasz dna ; )
|
|
 |
|
Ile musisz stracić szans, by tą jedną wykorzystać?
|
|
 |
|
. Założyć słuchawki , włączyć ulubioną muzykę i rozmyślać nad sensem swojego życia izolując się od otoczenia . | dzyndzelek .
|
|
 |
|
Pieprzyć tych , którzy każą Ci się zmieniać. Albo zaakceptują Cię taką jaka jesteś , albo niech spierdalają. Proste.
|
|
 |
|
a wiesz co jest w życiu najlepsze ? - niszczenie facetów, zajebiście wyluzowanych facetów, myślących że wszystko jest dla nich. - chuja. nic nie jest dla nich.
|
|
 |
|
W sercu rozpierducha, w głowie nieustanne przemeblowanie a ciało wraz z psychiką już nie wytrzymuje... [ ? ] .
|
|
 |
|
- Kochasz go? Zastanów się nad tym pytaniem, i nie odpowiadaj pochopnie. - Zapytała. - Ym... - Cicho wyłgała. - Sama widzisz, pamiętaj, jeśli masz być z kimś z przymusu dlatego że twoi rodzice go lubią, czy twoje przyjaciółki mówią że to super ciacho nie rób tego. Mart się o siebie, a nie o przyjaciół. Bo to ty masz się męczyć w związku bez przyszłości i uczucia lub byś samemu ale być szczęśliwym. [Jachcenajamaice]
|
|
 |
|
- Nie przyszedłem przepraszać za wczorajszy wieczór.
- A za co?
- Za wszystko inne. Że poniosło mnie Louis Ci się oświadczył. Że nie czekałem dłużej w Empire State Building. Że traktowałem Cię jak własność. Przepraszam, że wyznałem Ci miłość, gdy wiedziałem że Cię kocham. Ale przede wszystkim Przepraszam za to, ŻE PODDAŁEM SIĘ KIEDY TY O NAS WALCZYŁAŚ.
|
|
 |
|
Byłeś w moim życiu, wcale tego nie żałuje...
|
|
|
|