 |
|
jednego wieczoru przypalali sobie nawzajem zakrwawione języki . całkiem nieźle się przy tym bawili , ból ich podniecał . stałam z boku i patrzyłam . dostałam mdłości myśląc , że mogliby choć dotknąć tym gorącym czymś mojego języka . po ciele przeszły dreszcze . to wszystko już wtedy wyglądało całkiem niebezpiecznie , choć strasznie podniecająco i tajemniczo . nie zrobiłam nic , by ich powstrzymać . zupełnie nic , choć mogłam wiele . po prostu stałam jak dziecko i oglądałam . chyba nie potrafiłam dorosnąć , nie byłam jeszcze na tyle dojrzała , by zadawać się z takimi ludźmi . zwykły , wrażliwy dzieciak nie mającym pojęcia o niczym . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
cel w życiu? zbudować piękną, drewnianą ławkę i doczekać starości , usiąść na niej i powiedzieć. : "wszystko co zrobiłam w życiu zrobiłam najlepiej jak potrafiłam.
|
|
 |
|
chciałabym Ci tak prosto w twarz wykrzyczeć , że Cię kocham , pomimo tego że jesteś
największym dupkiem w mieście . żałuję tylu nieprzespanych nocy , tylu wylanych łez ,
tylu godzin przesiedzianych u przyjaciółki i żalenie jej się cały czas . tak dużo
poświęciłam , a jedyne co usłyszałam z Twoich ust , to to , że nie chcesz mnie znać . a
pomimo to i tak Cię kocham . trudno to pojąć , prawda ?
|
|
 |
|
Muzyka to naprawdę mocny narkotyk. Może cię zatruć, podnieść na duchu lub sprawić, że rozchorujesz się nie wiedząc dlaczego.
|
|
 |
|
` Za Nią stanę zawsze. będę ją bronić własnymi rękoma, bez względu na to jak ogromny wpierdol mogę za to zgarnąć. twierdzisz , że to głupota ? to chuj wiesz o prawdziwej przyjazni . < 33 ; **
|
|
 |
|
Umysłowym impotentom środkowym palcem gest .
|
|
 |
|
nie łatwo zachować zimną krew kurwa hardcore ! .
|
|
 |
|
pozbycie się Go z serca ? to tak jakbyś namalowała mi markerem na ścianie serce i kazała zmazać gumką .
|
|
 |
|
rap na ulicach miasta, z tego sie ziom nigdy nie wyrasta.
|
|
 |
|
A ona szła w tych swoich zajebiście czerwonych trampkach przez zaspy śniegu i miała wyjebane na wszystko.!
|
|
 |
|
kilka dni temu powiedziałeś mi o swoim przyjacielu, który jest ciężko chory i jedyne co może Go uratować to kosztowna operacja.dziś po szkole i treningu weszłam do mieszkania - siedziałeś przy stole, obok Ciebie leżała koperta. spojrzałam na Ciebie pytająco. ' bo życie przyjaciela jest ważniejsze niż marzenia '. usiadłam obok Ciebie - odrazu wiedziałam , że za pieniądze które zbierałeś przez kilka lat na wymarzony motor ,sfinansujesz operację przyjaciela. przytulając Cię mocno i całując w czoło powiedziałam: ' bo wdzięczność przyjaciela, będzie cudowniejsza niż spełnienie marzeń, uwierz'. byłam z Niego tak cholernie dumna, bo wiedziałam , że rozumie co to prawdziwa przyjaźń, i że wybiera ją nawet ponad spełnienie marzeń. / veriolla
|
|
|
|