 |
|
Widzisz, próbuję być twarda. Próbuję nie myśleć, nie czuć. Staram się z całych sił, aby za Tobą nie tęsknić, ale tak się chyba nie da. Nie potrafię tego. Wiesz, nawet w klubie pełnym ludzi w każdym mężczyżnie widzę Ciebie. Mogę się śmiać, rozmawiać czy nawet przytulać do innego, ale wtedy dopada mnie właśnie największa pustka i tęsknota za Tobą, bo czuję, że czegoś mi brakuje i przy nikim nie poczuję się tak samo jak u Twojego boku. Z Tobą było mi ciężko, ale bez Ciebie nie jest wcale lżej. Żle mi bez Ciebie łobuzie. Nawet nie masz pojęcia jak bardzo mi Ciebie brakuje. / he.is.my.hope
|
|
 |
|
"I spotykasz jakiegoś Jego,gromadzisz te przypadkowe pocałunki,uczysz się na pamięć kształtu jego głowy,żeby - kiedy odejdzie - umieć uformować poduszkę".
|
|
 |
|
Napisał, przeprosił chciał bym mu wybaczyła, chciał odzyskać spokój, chciał zagłuszyć wyrzuty sumienia. Kazał zapomnieć, kazał wymazać wszystko- wszystkie wspomnienia. Po co wrócił,po co dał znać o sobie. Przecież Ja już go nie chcę, przecież nie chcę cierpieć kolejny raz. Żegnaj
|
|
 |
|
najgorsze są noce. nie moge już tego wytrzymać
|
|
 |
|
Mogę jeszcze kochać, tęsknić i wciąż przyłapywać się na tym, że o Tobie myślę. Mogę mieć łzy w oczach uświadamiając sobie z dnia na dzień coraz bardziej, że znowu Cię nie ma, albo uśmiech na twarzy wspominając te dobre wspólne chwile. Mogę mieć jeszcze ogrom różnych emocji zanim czas zagoi moje zranione serce, ale jedno czego jestem teraz pewna to fakt, że nie chciałabym Cię spotkać już nigdy więcej. Coś we mnie pękło. Nie chcę Cię już widzieć, pamiętać i czuć. To tak bardzo ciąży. Starczy, nie zranisz mnie już ani razu. / he.is.my.hope
|
|
 |
|
Mówiłeś, pisałeś, prosiłeś '' zaufaj mi '' Z trudem, ale zaufałam, oddałam Ci swoje serce. Po części w Twoje dłonie złożyłam także swoje życie, tylko po to żebyś mnie zawiódł, zranił i zostawiał za każdym razem, gdy czegoś Ci przy mnie zabrakło. - Zaufaj mi, przy mnie nic Ci się nie stanie, nie pozwolę żeby ktoś Cię skrzywdził - zapewniałeś. Szkoda tylko, że to właśnie Ty mnie tak boleśnie zraniłeś, osoba, która obiecywała, że będzie chronić mnie przed całym złem i nigdy nie zostawi. Na co były te wszystkie słowa? Po co to wszystko było? Cholerna gra pozorów. Gratuluję, jeżeli chodziło tylko o to abym uwierzyła w te wszystkie nic niewarte obietnice. Wygrałeś. Uwierzyłam niczym naiwne dziecko. Przesiąknęłam tymi wszystkimi słowami do szpiku kości i głębi serca. Przekonałeś mnie do tej swojej nieistniejącej miłości. Możesz być z siebie dumny. / he.is.my.hope
|
|
 |
|
Nie poddawaj się, nie mów, że to nie ma sensu, bo wszystko co trzymało Cię przy życiu już odeszło, zniknęło i nie masz po co żyć dalej. Nie myśl nawet tak. Nie walczy się przecież dla tego co się w życiu straciło, ale o to co jeszcze można zyskać. Nie odpuszczaj, jesteś silna, mądra i wspaniała. Wszystko co najlepsze jeszcze przed Tobą. Nie rezygnuj. Owszem, będzie ciężko przez pewien czas, ale wszystko co złe minie, a co stracone wróci z podwójną siłą. Jeszcze będziesz szczęśliwa. Daj sobie szansę, aby tego doświadczyć. / he.is.my.hope
|
|
 |
|
Moja skóra pogodziła się z brakiem Twojego ciepła. Moje oczy pogodziły się z brakiem Twojego widoku. Moje uszy pogodziły się z brakiem Twojego głosu. Mój nos pogodził się z brakiem Twojego zapachu. Już nawet mózg pogodził się z brakiem Ciebie, ale serce. Serce nadal nie pogodziło się z Twoim odejściem. / napisana
|
|
 |
|
Drogi są tak bardzo puste kiedy nie ma do kogo pójść. Noce są tak bardzo smutne kiedy nie ma nikogo kto zasypiałby przy naszym ramieniu. Bez tej jednej osoby nic nie jest takie jakie powinno być. Cierpienie wyżera nas od środka, a tęsknota sprawia, że nieustannie odwracamy się w tył. Miłość wcale nie jest najpiękniejszym stanem. Nie jest nim kiedy nie ma się nią z kim dzielić. Nadmiar niechcianej miłości torturuje, powoli aczkolwiek bardzo dogłębnie. Najpierw rozbija serce, później katuje myśli i duszę. Życie traci swój sens, a odnalezienie nowego wcale nie jest takie proste. Ciężko jest poukładać sobie świat kiedy wiesz, że przeszłość była lepsza, a przyszłość jest taka niepewna. Pragniesz innej rzeczywistości, bo ta, którą masz zadaje ból każdego dnia, a każdy nowo nabrany oddech wlewa siarkę w nasze płuca. Patrzysz na otoczenie zamglonym wzrokiem i czekasz aż cokolwiek się zmieni. Wszystko jest takie trudne, bo miłość, która miała uskrzydlać nas prawie zabiła. / napisana
|
|
 |
|
nie jestem młodą, piękną duszą- ja po prostu jestem pierdolnięty, chory psychicznie
|
|
 |
|
nienawidze tego, że kiedy krzycze, a krzycze jak opętany, to krzycze w pustke. nienawidze tego, że nie ma nikogo, kto by usłyszał mój krzyk, i nie ma nikogo, kto pomógłby mi nauczyć się, jak przestać krzyczeć. nienawidze tego, że umre sam. umre sam na sam z przerażeniem.
|
|
 |
|
Życie to skurwiel, ze swoimi trzyma sztamę jak masz miękkie serce to obyś dupy nie miał szklanej. / Paluch
|
|
|
|