 |
|
tysiące absurdów, setki powodów, jedna komedia...
|
|
 |
|
i pamiętaj , że tylko z ziemi możesz patrzeć w niebo..
|
|
 |
|
Chcę zatrzymać czas. Włączyć pauzę. Odpocząć.
|
|
 |
|
przy Tobie moje niebo jest z dżemu jagodowego i gwiazdki z białej czekolady milki way'a . < 3!
|
|
 |
|
dzisiaj jest wieczór sentymentów . zrobię sobie dwa kucyki , założę różową bluzkę , do buzi wsadzę lizaka , zmyję makijaż , włączę muminki - znów będę małą dziewczynką
|
|
 |
|
` u mnie wszystko jak dawniej, tylko świat mniej kolorowy .
|
|
 |
|
pamiętam ten wieczór. listopad. byłam sama w domu ponieważ rodzice wyjechali do grecji. siedziałam pod kocem czytając jakieś marne romansidło. od czasu do czasu smsowałam z kimś, czasem z tobą. nie miałam się do kogo przytulić bo wczoraj zostawiłam u ciebie ulubionego pluszaka. nagle-dzwonek do drzwi. stałeś w nich umierając z zimna, z długimi,czerwonymi różami i truflami w ciemnej czekoladzie. weszłeś przytuliłeś mnie i wyszeptałeś PRZEPRASZAM. w głowie roiło mi się tysiąc najgorszych myśli : zdradził zerwie zostawi . ze łzami w oczach zapytałam ZA CO. patrząc mi prosto w oczy wytłumaczyłeś że mojego misia rozszarpał twój pies. łzy poleciały mi ciurkiem jedna po drugiej. nie z powodu misia. z radości że jednak mnie nie zostawiasz i ze złości że napędziłeś mi stracha. widząc że płacze przytuliłeś mnie jeszcze bardziej mówiąc że mam się nie martwić , bo jutro pojedziemy kupić nowego
|
|
 |
|
zostałam na noc u ciebie . gdzieś o 4 nad ranem strasznie zachciało mi się pić .po cichu poszłam do kuchni . starałam się nie hałasować , mimo że wiem, że nic cię nie jest w stanie obudzić nawet gdyby orkiestra heavymetalowa dawała koncert w twoim pokoju . jednak gdy wróciłam do pokoju zobaczyłam że nie śpisz . wgramoliłam się do łóżka ze zdziwioną miną . - nigdy więcej tego nie rób - powiedziałeś . -ale czego ? -spytałam , dość mocno zdziwiona . - nie zostawiaj mnie . obiecujesz ? -byłeś tak poważny a w twoich oczach było widać strach czterolatka który martwi się o swoje autko . - obiecuje - wyszeptałam , wtulając się w ciebie .< 3
|
|
 |
|
a ja tak strasznie uwielbiam wskakiwać na ciebie rano jak pięciolatka i krzyczeć na cały głos : wstawaj ! wtedy ty kładziesz mnie obok siebie ,przytulasz się do mnie i mruczysz do ucha : jeszcze chwila skarbie .
|
|
 |
|
po imprezie wrócili do jej domu . on , mimo że nie pije , z okazji 18 -stki kumpla upił się jak jeszcze nigdy . zanim się położył podszedł do niej i wyszeptał : kocham cię . rano , gdy zbierali się do szkoły powiedziała - jeju , nie pij już nigdy , nawet pojęcia nie masz jakie głupoty wczoraj gadałeś . - mogę sobie wyobrazić. ale kocham cię nadal. - pocałował ją w czoło i wyszedł .
|
|
 |
|
` taka mała istotka z czekoladowymi marzeniami.
|
|
 |
|
'Narysuj flamastrem szczęście...'
|
|
|
|