 |
|
nie umiem udawać. chyba już nie umiem nawet kłamać, że jesteś mi obojętny.
|
|
 |
|
patrz kurwa. minęły dwa miesiące od kiedy nie jesteśmy razem... a ja nadal pamiętam twój głos...
|
|
 |
|
'wszystko powoli dochodzi do mnie. otrząsam się z goryczy najlepszych wspomnień.' pih
|
|
 |
|
nie pokaże ci tego jak bardzo za tobą tęsknie...nie pokaże ci tego, że po raz kolejny to ty wygrałeś.
|
|
 |
|
uważasz, że wszyscy cię lubią, że możesz pomiatać ludźmi? oj mój drogi... jesteś w błędzie.
|
|
 |
|
potrzebne mi koło ratunkowe... od zaraz.
|
|
 |
|
chciałabym to zmienić, ale nie potrafię... miałeś tak kiedyś?
|
|
 |
|
nie chce ponownie pokochać. ta cała pieprzona miłość wyssała ze mnie cały optymizm... i odebrała mi ciebie.
|
|
 |
|
i tak po raz kolejny zniszczyłeś moje marzenia.
|
|
 |
|
wyrzucić wspomnienia tak, żeby już nie wróciły... da się? prawda?
|
|
 |
|
ślad, który jest zbyt świeży żeby go zadeptać...
|
|
 |
|
życie czasami staje się nieobliczalne...
|
|
|
|