 |
|
I nie ważne, że świat, na którym przyszło Ci żyć
Lepszym wydawał się być
|
|
 |
|
słuchaj kochanie. jesteś moim największym słoneczkiem w te pieprzone dni. ty dajesz mi nadzieje na lepsze jutr, na to ze kiedyś te wszystkie głupie problemy znikną, że kiedyś będziesz moją żoną a nasze dzieci kiedyś się pojawią, że będą cholernie podobne do Ciebie, że kiedyś przyjdą do nas mówiąc "zakochałem/łam się" że kiedy będą ryczeć po tej "miłości" pomożemy im jakkolwiek. chce się przy Tobie budzić, każdego ranka, chce żeby te lata leciały ale tylko z Tobą. Chce kiedyś usiąść z Tobą na ławce przed naszym domem, wyczekując na wnuki z albumem w ręku żeby im wszystko opowiedzieć, każda naszą historię, pokazywać przy tym zdjęcia najpiękniejsze miejsca w stolicy, chce żebyś któregoś dnia usiadła mi na kolanach mówiąc, że nie żałujesz tego że mnie poznałaś, że było warto przetrwać te rozstania, wszystkie kłótnie właśnie dla tego momentu. Pewnie teraz płaczesz ale kotek uśmiech i pamiętaj że wszystko się ułoży bo mamy siebie. Kocham Cię . / K.
|
|
 |
|
czy to nie był znak, że nie jest nam dane być razem? kiedy zrozumiałam, ze już tak dłużej bez Ciebie nie mogę, ze tak cholernie tęsknie za Tobą, Twoim dotykiem, w tej jednej chwili wiedziałam, ze muszę dać nam jeszcze jedna szansę, te ostatnią.. Wiadomość, że Cię zamknęli,grozą Ci 3 lata? nie wiedziałam czy mam ochotę płakać czy zwyczajnie Cie udusić gdy tylko będzie taka możliwość. Teraz czuję, ze był to znak, ze nie powinno się wchodzić dwa razy do tej samej rzeki. Nie wiem co będzie kiedy wyjdziesz. Na pewno moje uczucie do Ciebie nie minie, ale czy będę jeszcze potrafiła być z Tobą?
|
|
 |
|
Se hai una vita di merda è un tuo problema, ma stai fuori dalla mia!
|
|
 |
|
patrzysz na świat przez pryzmat swojego doświadczenia i zwyczajnie wolisz nie próbować, bo wiesz jak boli , gdy spróbujesz.
|
|
 |
|
Ja zapatrzona w Ciebie, Ty w nią, ona w siebie.
|
|
 |
|
I gdy poznasz tego jedynego, to już nie siła grawitacji trzyma Cię na ziemi. Tylko On.
|
|
 |
|
pragnęła jego serca, on był w stanie podarować jej mięsień. ale ulokowany nieco niżej.
|
|
 |
|
stała za nim, delikatnie muskając jego muskularne plecy ustami. obrócił się napięcie patrząc jej w oczy. serce zaczęło wirować jak pralka, kochała go. właśnie wtedy wziął ją za dłonie i przyparł do ściany. przestraszona nachyliła się do pocałunku, ale jemu nie było to w głowie. zaczął ją rozbierać, a ona cała dykącząca łudziła się, że zaraz przestanie. nie zrobił tego. zaczęła mu się wyrywać z rąk, nawet nie próbując krzyczeć. nie chciała, żeby uznał że go odrzuca. przecież pragnęła go jak nikogo innego. mimo tego była przeciwna staniu nago, temu kiedy rzucił ją na łóżko. nie miała szans wyrwać się z jego silnych objęć. robił z nią co chciał, a ona tylko cicho łkała, pytając przestraszona 'kochasz mnie?' co parę sekund, starając się nie zważać na to co z nią robi. wbrew jej woli. idąc za rękę z jej naiwnością, której mógł podziękować albo przybić piątkę w podziękowaniu.
|
|
 |
|
z okazji 18stych urodzin wpis dla Ciebie De ♥ KOCHAM !
|
|
 |
|
Chciałam o Tobie zapomnieć, ale gdzieś na dnie serca leży okruszek miłości, kropelka nadziei, milimetr szansy, deczko wiary, grosik wspomnień, sekunda tęsknoty.
|
|
|
|