 |
|
Życie. Podłe, niskie, bez celu, bez sensu, bez ambicji, jazda na procentach z papierosem w dłoni i łzami w oczach, spędzone w całości na oczekiwaniu na coś i słuchaniu muzyki, przejeżdżone autobusami na cudzych biletach miesięcznych, przemelanżowane, przewagarowane, przespane, nieprzeżyte, puste, moje, bez Ciebie.
|
|
 |
|
na próżno starasz się zrozumieć. znasz jedynie skutki, a ja nie zdradzę przyczyny. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
|
moja psychika? - połamana w stu miejscach. nawet nie pytaj, nie możesz pomóc. to tylko i wyłącznie moja wina. ból, który zadałam powraca jak bumerang, lecz rani tylko mnie, oszczędzając przeciwnika. Oni? nie martw się, nie zauważyli. w końcu w oczach okrytych fałszywą warstwą radości, nie można dostrzec rozdzierającego się serca. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
|
Zmieniłam się, wcześniej wracam do domu i więcej pale. Nie myślę o niczym konkretnym, nie robię zupełnie nic, zapominam o posiłkach, żyje od jednej rozmowy na gadu z Tobą, do drugiej, kręcę z wieloma facetami, olałam tego jednego, który mógłby mi pomóc na chwilę o Tobie zapomnieć, bo przecież ja chcę pamiętać. Nawet oni nie potrafią pomóc, raczej nie ma tu niczego dla mnie teraz.
|
|
 |
|
Nie wiem co mam powiedzieć, jedyne o czym jestem teraz w stanie myśleć to jego oczy, a to, że mówię Ci 'kocham' wcale nie oznacza, że tak jest.
|
|
 |
|
Nie myślę, nie czuje, nie potrafię pisać, nawet gadać z ludźmi nie potrafię, czuje się jak wyrzutek, tak strasznie brakuje mi Twoich ramion.
|
|
 |
|
Przebudzona w środku nocy podreptałam na bosaka do okna. Odsłoniłam wysoko roletę otwierając okno na oścież.Spojrzałam w niebo próbując dostrzec chociaż jedną gwiazdę..Na próżno.Niebo było puste.Nie zauważyłam w którym momencie na moich policzkach pojawiła się łza,a po chwili kolejne.Chciałabym ponownie wrócić do łóżka,zasnąć i by sen tej nocy okazał się prawdą.Byśmy stali na mostku w środku nocy,objęci,zakochani w poszukiwaniu pierwszej gwiady na niebie.Byśmy pomyśleli życzenie,które okaże sie jednym wspólnym,z wspólną przyszłoscią i miłością.Chciałabym po prostu by ten sen był rzeczywistością..Lecz moja rzeczywistość jest zupełnie inna..Nie widze gwiazd,a Ciebie nie ma obok..Zasnęłam dopiero nad ranem,a budząc się moja poduszka była wilgotna od łez,lecz nadal naiwnie łudziłam się,że sen okaże się prawdą..|| pozorna
|
|
 |
|
Ej wyluzuj brat, po wypiciu pół litra, "kocham" jest jednym, wielkim kłamstwem.
|
|
 |
|
Brakowało mi Twojego widoku-zobaczyłam Cię,brakowało mi spojrzenia-dostrzegłam je..Brakowąło mi Twojego śmiechu,który znów usłyszałam..Nic sie nie zmienił.Był taki sam jak kiedyś i znów przeznaczony był tylko dla mnie.Podszedłeś,uśmiechnąłeś sie,zagadałes jak gdyby nigdy nic..Było niezrecznie,oboje byliśmy skrępowani i nieśmaili tak jak na początku..Jednak z tą róznicą,że wtedy wszystko było przed nami,a teraz jest juz za..Tęsknie,chociaż wiem, że ta tesknota nic nie zmieni,że nas czas już przeminął i z jednego wspólnego życia znów powróciły dwa lecz osobne..Po chwiili odszedłeś,zniknąłes gdzieś w tłumie pozostawiając mi to coś co próbowałam od dłuzszego czasu zniszczyć..Zniszczyc ból,smutek,żal i miłość..nie chciałam tego.Nie chciałam by wspomnienia powróciły,by Twoja twarz znów pojawiała mi sie przed zaśnięciem i bym w myślach przypominała sobie dzwiek Twojego głosu..Kolejny raz powróciłes rujnując cały mój dotychczasowy świat..Nieświadomie rozsypałeś go na małe kawałeczki..||pozorna
|
|
 |
|
Więc powiedz mi, skoro to nie miłość, skoro to nie ta pieprzona miłość, której wy wszyscy tak szukacie, skoro to nie ta, dla której można zrobić wszystko, która sama ciśnie Ci na usta słowo "Ty' zamiast 'ja', ta, która nie uznaje za przeszkodę ani odległości ani rozstań, skoro nie miłość, to co to niby kurwa jest ?
|
|
 |
|
Bitches talk shit cause they think they know me, truth is, if i had a dick they'd be the first to blow me. / net. haha uwielbiam < 3
|
|
|
|