 |
|
Nie umawiamy się, nie spotykamy, nie widujemy, nie rozmawiamy, nie piszemy, w ogóle nie mamy z sobą kontaktu, a gdy ktoś w naszym towarzystwie porusza ten temat udajemy obojętnych. I tylko czasami o sobie myślimy, czytamy stare esemesy i rozmowy w archiwum gadu gadu , podglądamy swoje opisy i przeglądamy zdjęcia. Od czasu do czasu zaglądamy na swoje tablice fejsbukowe jednocześnie bojąc się, że któregoś dnia zobaczymy tam status ' w związku'. Ale nie, na pewno nie tęsknimy.. / nacpanaaa
|
|
 |
|
Nie pytaj czemu nie dzwonię, nie piszę, może jestem z innym, a może sama, a może nie chcę Ciebie dzisiaj słyszeć. / black-inside
|
|
 |
|
Znowu płaczę, znów sobie nie radzę.. Zadowolony, kurwa? //bereszczaneczka
|
|
 |
|
I jeżeli tęsknisz - jestem.
|
|
 |
|
Gdzie się podziała ta nić porozumienia pomiędzy Nami? Kiedyś potrafiliśmy dogadać się praktycznie bez słów. Dziś rozmijamy się słowem, myślą, nawet na przystanku autobusowym. //bereszczaneczka
|
|
 |
|
Bawisz się mną i moimi uczuciami.. to boli, przestań! //bereszczaneczka
|
|
 |
|
Najbardziej lubię jak mówi, jak opowiada mi o swoim życiu. Mogłabym słuchać go godzinami. Wcale nie potrzebuje alkoholu, który przyspieszył by bicie serca, żeby mówić szczerze o miłości. Stał się dla mnie najcudowniejszym miłosnym poetą. /rap_jest_jeden
|
|
 |
|
"Powinieneś ją przeprosić za wszystko co złe. Powinieneś mocno ją do siebie przytulić i obiecać, że 'kiedyś' nigdy się nie powtórzy, że przyszłość będzie lepsza. Ona na to zasługuję, bo uwierz, że kocha cię swoim złamanym sercem bardziej niż nie jedna, która kiedykolwiek cię kochała. Przejrzyj idioto na oczy i zobacz, że znalazłeś diament wśród tandety, który zrobi wiele dla tej miłość. Przeproś ją, przeproś za łzy, ból w klatce piersiowej, ból duszy i te noce, które płynęły na zapominaniu twojego uśmiechu i gestów. Przeproś za istnienie, które zadaje tyle cierpienia, pokaż, że ją szanujesz, że doceniasz i bez niej nie ma Ciebie. "
|
|
 |
|
"miliony razy powtarzał, że mu zależy. prosił, bym dała mu szansę. stałam, wpatrzona w Niego obojętnie. odmawiałam. za każdym razem słyszał ode mnie słowa: ' nie, daj sobie spokój'. walczył, długo. raniłam Go najmocniej jak tylko potrafiłam. bawiłam się Nim jak lalką. był na każde moje skinienie. dzisiaj Go nie ma. raz w życiu odpowiedziałam mu 'tak', na pytanie, które pamiętać będę do końca życia: 'nie mam z Nim szans?'. nie miał, absolutnie żadnych. dziś, przechodząc obok mnie, nie jest w stanie nawet uśmiechnąć się do mnie. a gdy od czasu do czasu odezwie się - zawsze czuję ten żal bijący od Niego, i mam świadomość, że postapiłam źle - ale była to pewnego rodzaju ochrona. chroniłam Go przed pocałunkami, w których wyobrażałabym sobie Jego jako kogoś innego. chroniłam Go przed dotykiem, przy którym ja czułabym całkiem inne ciało, i inną osobę. chroniłam Go przed całkowitym zniszczeniem - takim, przez które przeszłam ja."
|
|
 |
|
Nigdy nie bądź z kimś z tzw "rozsądku" i nie wierz w to, "że miłość przyjdzie z czasem". Miłość to takie COŚ, co jeśli JEST, to jest dostrzegalne wszędzie, we wszystkich drobiazgach, w zakamarkach dnia codziennego. Czas nic tu nie pomoże. Miłość albo jest, albo jej nie ma. Proste. //bereszczaneczka
|
|
|
|