 |
|
Siedzieli grubo po północy, wtuleni w siebie ,przed jego blokiem.Obgadując plany na najbliższe dni ,dopytywała się czemu nic nie mówi.Po chwili milczenia wydusił z siebie. "Przeprowadzam się.Wyjeżdżam."Zrywając się na równe nogi ,nie mogąc uwierzyć w to co wygaduje zaczęła wrzeszczeć na całe osiedle. "Hahah ! Bardzo dobry żart ! Nie kituj mi tu głupku ! . . .Proszę powiedz że to zwykły ,durny kawał !" Widziała jak delikatnie kiwa głową. Ogromne krople automatycznie naleciały jej do oczu.Wiedziała że nie da sobie bez niego rady,że nie wymaże z pamięci tych paru miesięcy czy kompletnie o nim zapomni. Usiadła obok wtulając się głęboko w bluze przesiąkniętą męskimi perfumami,a on co chwila ocierał z jej bladych policzków wielkie łzy.Nie chciała go tracić. Tak bardzo go kochała ! /nie.rycz.mala
|
|
 |
|
jesteś dla mnie jak narkotyk
|
|
 |
|
bądź.całuj.tul .kochaj.proste ,co nie?/nie.rycz.mala
|
|
 |
|
może życie bez przeszkód byłoby zupełnie nudne? chciałbym ułożyć wszystko sam jednak nie umiem. nie rozumiem czemu mogę mieć tylko nadzieję? chcę godnie żyć, dobrze żyć, to aż tak wiele? / PEZET, kurwa PEZET! ♥
|
|
 |
|
czasem wylewam myśli z siebie tak jak dziś na kartkę..
szkoda, nie widzę znaków, kiedy w niebo patrzę.
nie wierzę w Kościół i powątpiewam w Ciebie często
jednak mimo wszystko kocham Cię za przeszłość..
|
|
 |
|
staliśmy zupełnie sami na skraju ulicy. - idź już. - wyszeptałam spuszczając głowę. - yhym, jak chcesz nie będę się narzucał. - powiedział ruszając wolnym krokiem. - to nie tak. - złapałam go za rękę odwracając do siebie. - a jak? nie chcesz mnie to spoko. tylko czemu robiłaś mi nadzieję? mówiłaś, że chcesz ze mną być, kiedy się spotykamy mówisz mi żebym sobie poszedł. - powiedział podnosząc głos. - ja się po prostu boję. - wyszeptałam wsadzając ręce do kieszeń za dużej bluzy. - czego się boisz? - zapytał patrząc mi w oczy. - boję się, że kiedy pokocham Cię jeszcze bardziej to Cię stracę a tego bym już nie przeżyła. - syknęłam. - nie stracisz kochanie. - szepnął mi do ucha po czym lekko musnął moje wargi. / grozisz_mi_xd
|
|
 |
|
-idziesz na podryw ? -poderwać to Ty możesz najwyżej dupe z krzesła. /kurde_mac
|
|
 |
|
- Masz coś do picia? - A picie ma coś do mnie? :D
|
|
 |
|
przecież wiem że to takie banalne kochać czyjeś oczy ! /nie.rycz.mala
|
|
 |
|
No i co że się przeziębiłam na amen .że dostałam opierdol w domu .że małe, pieprzone motylki nie pozwalają mi spać czy jeść. i że ludzie uważają mnie za ostro porąbaną ,widząc jak śmieję się sama do siebie ! mam to w dupie ! zajebiście było ! ;* /nie.rycz.mala
|
|
|
|