 |
|
Nie chcę też, byś choć przez chwilę pomyślał, że nie znaczyłeś dla mnie tyle co ja dla Ciebie.
|
|
 |
|
Kiedy zamykam oczy, widzę Twoją twarz, kiedy idę niemal czuję Twoją dłoń w mojej. To jest we mnie wciąż żywe, lecz o ile kiedyś przynosiło mi pociechę, to teraz sprawia mi ból.
|
|
 |
|
[...] czerpię siłę z przebywania z Tobą.
|
|
 |
|
'Ludzie nie zrozumieliby, a ja nie odczuwam potrzeby wyjaśniania, zwyczajnie dlatego, że w głębi serca wiem, jakie to było prawdziwe.'
|
|
 |
|
Trzeba coś kochać, żeby to znienawidzić.
|
|
 |
|
Nie jestem wyjątkowy, co do tego nie mam wątpliwości. Jestem zwyczajnym człowiekiem o zwyczajnych myślach i wiodłem zwyczajne życie. Nikt nie postawił pomnika ku mej czci, a moje imię szybko pójdzie w zapomnienie, lecz kochałem - całym sercem i duszą - a to moim zdaniem wystarczająco dużo.
|
|
 |
|
'świetnie się czuje, kiedy trzyma moją dłoń. kiedy całuje mnie w czoło. kiedy przytula mnie mocno do siebie. kiedy patrząc mi w oczy mówi 'kocham Cię'. świetne uczucie, mieć Ciebie obok'
|
|
 |
|
'chcę mieć Cię przy sobie 24 na dobę, mój narkotyku, mój tlenie.'
|
|
 |
|
Nie potrafię znaleźć sobie miejsca.Krzątam się bez celu, jem bez opamiętania.Po prostu tęsknie..Co jeden czlowiek potrafi zrobić z drugim?Pożegnanie trwało chwilę,ale bardzo intensywnie.Schowana w jego objęciach czułam sie jak mała dziewczynka uciekająca przed stworami.Czułam się dobrze i tak bezpiecznie jakbym trzymała w objęciach cały mój świat.No i tak było.Ledwo powstrzymywałam łzy,bo wiem,że gdyby wydostałyby się na zewnątrz byłoby jeszcze gorzej.Dla mnie,dla Niego-dla nas.Gdy wyszedł nie próbowałam już tego powstrzymywać,tylko pozwoliłam łzom,by swobodnie spłynęły po policzku.-Pojechał-pomyślałam i weszłam do domu trzaskając drzwi.Nie potrafię wyobrazić sobie tych wakacji,nie potrafię wyobrazić sobie braku jego obecności.Zbyt szybko los poustawiał przeszkody na naszej drodze,zbyt szybko los robi nam na złość.. || pozorna
|
|
|
|