 |
|
Leniwa idiotka, która myśli, że wszystko w życiu przyjdzie samo. Beszczelna, arogancka, wulgarna, ordynarna, uparta, nieznośna, rozkapryszona, pyskata gówniara. Rozpieszczony bachor do granic możliwości przesiąknięty egoizmem. Naprawdę zabolało, wiesz? To co wydawało się być przeszłością znowu uderzyło mnie w twarz. Gdy dusiłam się płaczem zrozumiałam, że ta przeszłość wciąż we mnie żyje. To chciałeś usłyszeć?'
|
|
 |
|
Podarła wszystkie wspólne zdjęcia. Wykasowała jego numer w komórce. Zakopała wspomnienia. Starała się zapomnieć o wszystkim, wszystkim, co z nim związane. Teraz wie, że to się nie uda. Nigdy nie zapomni o wielkiej miłości jaką go obdarzyła, a z jakiej on okrutnie zadrwił.. [ beznicku ]
|
|
 |
|
budząc się rano, zastanawiam się czy dalej mam siłę udawać. czy mam jeszcze siłę wstać, zjeść, ubrać się, umalować i na każde pytanie "co u Ciebie ?", odpowiadać z głupim uśmiechem "wszystko dobrze". [ beznicku ]
|
|
 |
|
nie rozumiem... mówisz, że kochasz, całujesz, przytulasz... a kiedy pytam Ci się jak to jest, ty odpowiadasz " nie jesteśmy razem, bo na razie nie szukam dziewczyny, bo ciągle pracuje. " i jak Ci tu wierzyć.? ;(
|
|
 |
|
leże patrze na apartat na nasze wspulne zdjęcie i łza plynie mi po policzku . / d-orisss
|
|
 |
|
Ale skoro nie miała już nic do stracenia, nie przestawała krzyczeć.
|
|
 |
|
Ktoś musiał go kiedyś cholernie skrzywdzić, przecież nie mógł być takim idiotą bez uczuć od urodzenia
|
|
 |
|
chciałbyś być moim dziś?
moim jutrem?
moim zawsze?
|
|
 |
|
Moja największa wada? Zbyt często wracam do tego, co było kiedyś i o czym już dawno powinnam zapomnieć.
|
|
 |
|
I to jest chyba to, co tak bardzo uzależnia mnie od niego. To uczucie, że nie można przeżyć bez niego czegoś „równie dobrego” albo czegoś „lepszego
|
|
 |
|
Jak gdybym rozpadła się na kawałeczki, które usiłuję niezdarnie posklejać plastrem.
|
|
|
|