głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kiss_me_please_x33

włączyła ipoda nieodpalanego od kilku miesięcy  usiadła na balkonie  korzystając z tego  że rodzice poszli na imprezę  włożyła słuchawki do uszu i usłyszała znajomą melodię  to była ich piosenka  ostatni raz słuchali jej razem. przesłuchała ją do końca raz  drugi  trzeci .. dziesiąty. miała ochotę krzyczeć  z miłości. oczywiście zrobiła to  piszczała na całą okolicę  gdy po chwili na dole dostrzegła znajomą postać  to był on. patrzył się na nią  osłupiały. uciekła. usłyszała dzwonek do drzwi  otworzyła i poczuła czyjeś usta na swoich. wiedziała kim jest osoba  którą całuje. uświadomiła sobie  że on ją też.

myhouseismycastle dodano: 1 czerwca 2011

włączyła ipoda nieodpalanego od kilku miesięcy, usiadła na balkonie, korzystając z tego, że rodzice poszli na imprezę, włożyła słuchawki do uszu i usłyszała znajomą melodię, to była ich piosenka, ostatni raz słuchali jej razem. przesłuchała ją do końca raz, drugi, trzeci .. dziesiąty. miała ochotę krzyczeć, z miłości. oczywiście zrobiła to, piszczała na całą okolicę, gdy po chwili na dole dostrzegła znajomą postać, to był on. patrzył się na nią, osłupiały. uciekła. usłyszała dzwonek do drzwi, otworzyła i poczuła czyjeś usta na swoich. wiedziała kim jest osoba, którą całuje. uświadomiła sobie, że on ją też.

zapomniałam parasolki  makijaż rozmazał mi się  a włosy rozpoczęły falowanie. on przezorny zabrał wszystko ze sobą. jednak gdy zobaczył mnie  wyglądającą jak kura  złożył sprzęt i uśmiechnął się zalotnie.   chcę wyglądać tak pięknie jak Ty.   powiedział  wręczając mi swoją kurtkę z kapturem. nie chciałam jej wziąć  ale założył mi ją na siłę. szliśmy mokrzy i szczęśliwi  robiąc przerwy na pocałunki w deszczu. idealny dzień.

myhouseismycastle dodano: 1 czerwca 2011

zapomniałam parasolki, makijaż rozmazał mi się, a włosy rozpoczęły falowanie. on przezorny zabrał wszystko ze sobą. jednak gdy zobaczył mnie, wyglądającą jak kura, złożył sprzęt i uśmiechnął się zalotnie. - chcę wyglądać tak pięknie jak Ty. - powiedział, wręczając mi swoją kurtkę z kapturem. nie chciałam jej wziąć, ale założył mi ją na siłę. szliśmy mokrzy i szczęśliwi, robiąc przerwy na pocałunki w deszczu. idealny dzień.

kolorowe serduszka w zeszytach i twoje nazwisko przy moim zakrywa gruba warstwa białego korektora.

myhouseismycastle dodano: 1 czerwca 2011

kolorowe serduszka w zeszytach i twoje nazwisko przy moim zakrywa gruba warstwa białego korektora.

odchodząc  prosiłam go by ignorował każde z moich spojrzeń na niego  niestety nie udało mu się dotrzymać danego mi słowa. głośno plotkował o tym  że chyba nadal go kocham mimo obietnicy jaką mi złożył. idiota.

myhouseismycastle dodano: 1 czerwca 2011

odchodząc, prosiłam go by ignorował każde z moich spojrzeń na niego, niestety nie udało mu się dotrzymać danego mi słowa. głośno plotkował o tym, że chyba nadal go kocham mimo obietnicy jaką mi złożył. idiota.

przypadkowo weszłam w folder z naszymi zdjęciami  na chwilkę zakuło mnie w sercu  jednak szybko o tym zapomniałam  bo już nic nie znaczysz dla mnie  wiesz?

myhouseismycastle dodano: 1 czerwca 2011

przypadkowo weszłam w folder z naszymi zdjęciami, na chwilkę zakuło mnie w sercu, jednak szybko o tym zapomniałam, bo już nic nie znaczysz dla mnie, wiesz?

pokochałam go  dlatego że  wiedział kiedy ma pisać  co mówić i jak zachowywać się by wzbudzić dobre wrażenie  w dodatku ma takie cudowne oczy.

myhouseismycastle dodano: 1 czerwca 2011

pokochałam go, dlatego że, wiedział kiedy ma pisać, co mówić i jak zachowywać się by wzbudzić dobre wrażenie, w dodatku ma takie cudowne oczy.

całowałam każde z jego żeber  a on nie wpadł na to  żeby mnie rozebrać  a to tylko dlatego  że naprawdę mnie kocha.

myhouseismycastle dodano: 1 czerwca 2011

całowałam każde z jego żeber, a on nie wpadł na to, żeby mnie rozebrać, a to tylko dlatego, że naprawdę mnie kocha.

kochałam zimę. wtedy lodowaty wiatr rozwiewał mu blond loczki  a jego policzki stawały się różowe. wyglądał tak pięknie  jak król śniegu i mrozu.

myhouseismycastle dodano: 1 czerwca 2011

kochałam zimę. wtedy lodowaty wiatr rozwiewał mu blond loczki, a jego policzki stawały się różowe. wyglądał tak pięknie, jak król śniegu i mrozu.

nie wierzyłam w to co widzę. mój mężczyzna w garniturze! dotykałam marynarki  nie dowierzając. to wszystko dla Ciebie  Kochanie   wyszeptał. a ja rozpłynęłam się. miałam ochotę zdjąć go  lecz wieczór nie dobiegał końca. zabrał mnie na kolację do najdroższej restauracji w mieście  potem na spacer  kupił mi bukiet róż i rzekł   zrobiłem to wszystko  bo chciałem zakończyć nasz związek  w najmilszej atmosferze  przepraszam  ale kocham inną. odchodzę. rzuciłam mu w twarz kwiatami  które przed momentem wydawały się tak piękne i wybuchłam spazmatycznym płaczem. chwilę później w jego objęciach dostrzegłam moją najlepszą przyjaciółkę. od tamtej pory nie zaufałam nikomu.

myhouseismycastle dodano: 1 czerwca 2011

nie wierzyłam w to co widzę. mój mężczyzna w garniturze! dotykałam marynarki, nie dowierzając. to wszystko dla Ciebie, Kochanie - wyszeptał. a ja rozpłynęłam się. miałam ochotę zdjąć go, lecz wieczór nie dobiegał końca. zabrał mnie na kolację do najdroższej restauracji w mieście, potem na spacer, kupił mi bukiet róż i rzekł - zrobiłem to wszystko, bo chciałem zakończyć nasz związek, w najmilszej atmosferze, przepraszam, ale kocham inną. odchodzę. rzuciłam mu w twarz kwiatami, które przed momentem wydawały się tak piękne i wybuchłam spazmatycznym płaczem. chwilę później w jego objęciach dostrzegłam moją najlepszą przyjaciółkę. od tamtej pory nie zaufałam nikomu.

przez cholerne siedemnaście lat umiałam wytrzymać bez Twojego zniewalającego uśmiechu  Twojego ciepła  Twoich dłoni.. teraz też wytrzymam.. dam radę.

myhouseismycastle dodano: 1 czerwca 2011

przez cholerne siedemnaście lat umiałam wytrzymać bez Twojego zniewalającego uśmiechu, Twojego ciepła, Twoich dłoni.. teraz też wytrzymam.. dam radę.

  jest mi smutno. na razie o nic nie pytał  tylko mocno mnie przytulił. wybuchłam spazmatycznym płaczem. krztusiłam się  połykając słone łzy. dopiero gdy uspokoiłam się odrobinkę zapytał   coś sie stało ? mogę Ci pomóc  Kochanie? wtedy ja zaczęłam wyrzucać mu z kieszeni na stół wszystkie moje problemy. ojca alkoholika  rodziców przed rozwodem  młodszego  nieznośnego  jęczącego brata  a on zrozumiał wszystko  obejmował mnie mocno cały czas  nie opuścił mnie na krok  dopóki nie uwierzył  że nic sobie nie zrobię. chyba naprawdę mnie pokochał  i to jak nikt inny wcześniej.

myhouseismycastle dodano: 1 czerwca 2011

- jest mi smutno. na razie o nic nie pytał, tylko mocno mnie przytulił. wybuchłam spazmatycznym płaczem. krztusiłam się, połykając słone łzy. dopiero gdy uspokoiłam się odrobinkę zapytał - coś sie stało ? mogę Ci pomóc, Kochanie? wtedy ja zaczęłam wyrzucać mu z kieszeni na stół wszystkie moje problemy. ojca alkoholika, rodziców przed rozwodem, młodszego, nieznośnego, jęczącego brata, a on zrozumiał wszystko, obejmował mnie mocno cały czas, nie opuścił mnie na krok, dopóki nie uwierzył, że nic sobie nie zrobię. chyba naprawdę mnie pokochał, i to jak nikt inny wcześniej.

przyjaciółka powiedziała mi  że pasuję do niego.. to byly najpiękniejsze słowa które kiedykolwiek usłyszałam. miały tą moc  która potrzebna mi była by uwierzyć.

myhouseismycastle dodano: 1 czerwca 2011

przyjaciółka powiedziała mi, że pasuję do niego.. to byly najpiękniejsze słowa które kiedykolwiek usłyszałam. miały tą moc, która potrzebna mi była by uwierzyć.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć