 |
|
Powiedz mi, gdzie jest ktoś kto naprawdę, chciałby tak żyć, być ze mną na zawsze.
|
|
 |
|
Ta muzyka żyje ja z nią non stop idę
Prosto przed siebie o ile się nie mylę
Ona zawsze przy mnie, razem ze mną w czasie płynie
W tym rymie, na tym bicie to moje życie.
W Lubelskim zarysie zawsze znajdę ukojenie
Znajdę cisze w ramionach bogini dźwięku
Bierz testuj i nie dziękuj,
Wena niech się rozprzestrzenia od podziemia aż po szczyt
Obalam mit, że można żyć z nagrywania płyt
Poświęcę wszystko za taki bit ryk cyk pyk
600V majstersztyk, Kubano, Dżozi znów tak się robi szum tu
|
|
 |
|
W jednej chwili wszystkie zawieszone myśli
Odpływają w nieważkości stan
Właśnie tak tu i teraz płynie hipnotyczny przekaz, który do Ciebie dociera
|
|
 |
|
Niczego nie żałuję kiedy patrzę wstecz, nic bym nie zmieniła,
Gdybym wiedziała wtedy to co teraz wiem, nic bym nie zmieniła.
|
|
 |
|
Kocham Cię nie plotę, mój plan realizuje,
Jesteś moim tlenem, który wciągam gdy Cię czuję
|
|
 |
|
Kieliszki puste- serce zbyt pełne
Myśli utopione w wódce- bagno bezdenne
Dzisiaj nie usnę, wiem.
|
|
 |
|
W łóżku, przy stole, w sercu i w rozumie
W tłumie i sama, potrzebna i niechciana
W czasoprzestrzeni ja dla Ciebie, ja dla nas
|
|
 |
|
Twoje policzki tak się śmieją, oczy, nos, skóra
Ja wiem, że czas i miejsce to bzdura
Kiedykolwiek w czasie i przestrzeni ze mną
Jeśli chcesz, a co powinieneś... wiesz na pewno
|
|
 |
|
Chcesz, sprawdź mnie, mały test na zaufanie
Chodź ze mną na chwilę, Ty to moje postrzeganie
Chcesz, zasłoń mi oczy, ja będę szedł jak ślepiec
|
|
 |
|
Kolejny dzień bez Ciebie, kolejna zwrotka zła.
Ile ich piszę, nie wiesz. Czasem już nie chcę tak, że daleko od siebie.
Twoja kolejna łza, każe mówić do Ciebie:
"Wszystko się uda nam".
|
|
 |
|
GPS zaktualizuje mapę
Pieprzyć stres, jedziemy z tym tematem
Wiesz jak jest, tak jest tylko latem
Weź ją gdzieś, zostawcie pustą chatę
Zabiorę Cię tego lata na koniec świata,
We dwoje gdzieś, coś powymiatać, w naszych klimatach
Trzeba, wiesz, o co chodzi, daleko poza miastem
Słońce, piasek i lasy iglaste / wakacje x3
|
|
 |
|
Właściwie, to bylem wtedy szczęśliwy, nie miałem problemów. No i potem się zakochałem i wszystko się zmieniło.
|
|
|
|