 |
|
Tak, kocham życie i nawet wtedy, kiedy zraniło mnie tak bardzo, że przez krótką chwilę zapragnęłam umrzeć.
|
|
 |
|
masz pretensje , że nie rozmawiamy . ale co ja mam ci powiedzieć ? że nie mogę bez ciebie żyć , że przez ciebie ciągle brakuje mi tlenu , że moje policzki codziennie są mokre od łez i że życie bez ciebie nie jest wcale życiem ? to właśnie chcesz usłyszeć ? / niechcechciec
|
|
 |
|
Chcę ci dać to, co najlepszego mam w sobie. Nie wiem dlaczego to robię. Pewnie dlatego, że to wciąż siedzi w mojej głowie.
Chcę ci dać, to co najlepszego mogę ci dać.
|
|
 |
|
Ale mówię: "OK, wszystko gra",
powiedz B, gdy mówisz A.
Chyba wierzę, że zmiana ta
zastąpi kolejne "przepraszam za..."
To wiara w ludzi czy naiwność,
przerastająca nawet mą sztywność,
jednak bezsilność i nagminność
na koniec wznieca agresywność.
Uczuciami szasta, rani obelgami,
obraz to panicz między wierszami,
zaś mnie mami deklaracjami przeczy faktami?
|
|
 |
|
Czasami mam tak, że mam tego dość,
że kiedy chcę dobrze to wychodzi źle,
że gdy robię dla kogoś coś,
to dla niego żadna nowość, że przejdzie się.
Wychodzi jak na złość i dochodzi do tego, że
się nienawidzę i wstydzę, bo krzywdzę tych którzy są najbliżej mnie.
|
|
 |
|
Pora iść w przód
Nie stać na zboczu
Oraz zapomnieć o pierwszym półroczu
W którym amora strzał
Dał bliskim motyki w brzuchu
Którym rządziło łaaał
Wodotryski czułe szepty w uchu
Kreślony przeszłości szkic
Był jak na wody pic
Czar prysł
Nie ma już nic
płonie niechęci znicz
Kreślony przeszłości szkic
Był jak na wodę pic
Strzał w pysk
To wiedz jak nic
Że płonie miłości znicz. // sto lat Rahim. ;3
|
|
 |
|
Ona widzi we mnie wroga,
podłym gestem rani,
Ja tak bardzo ją kocham przecież nie jestem ze stali,
butelka w jego dłoni to nie żadne antidotum,
|
|
 |
|
Liberate tute me ex infernis.
|
|
 |
|
Człowiek z blizną, nie ma już takich. Inaczej wygląda ten świat niż przed laty.
|
|
 |
|
Naprawdę cieszę się, że widzę Ciebie znów, choć
było tyle ciężkich chwil, tyle niepotrzebnych słów.
Tyle emocji złych, naprawdę mocnych słów i
nieudanych prób, przegranych ciężkich prób.
Naprawdę cieszę się, że patrzę w Twoje oczy znów,
że rozmawiamy dziś, dziękuję, że dziś przyszedłeś tu.
Bez Ciebie wszystko było dla mnie tak nieważne,
naprawdę kocham Cię.. naprawdę.
|
|
 |
|
Dobrze wiem, że czasem bardzo trudno mnie kochać, ale chyba łatwo zobaczyć miłość w moich oczach.
|
|
 |
|
Nigdy nie wiedziałam czego chcę. W jednym momencie potrzebowałam miłości, a następnie ją odrzucałam tłumacząc, że wolę cieszyć się wolnością i niezależnością.
|
|
|
|