 |
|
Cały czas liczę na to, że wrócisz.. że przyjdziesz tu i pozwolisz się przytulić, że pocałujesz w czoło i nie dasz nikomu tego ponownie spieprzyć. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
Czuję jak stare rany na sercu zalewają się krwią. Z każdym jego wypowiedzianym w moją stronę słowem otwierają się przed nim jak drzwi, okna.. jak zamki, do których klucze już dawno pogubiłam. Jego wzrok, który zawsze trafiał w mój najczulszy punkt. Jego dłonie, ramiona.. kiedyś tak bardzo bezpieczne teraz zadają największy ból. Rozdrapują strupy nie zważając na ilość płynących z nich wspomnień.. tych, których tak bardzo nie chcę pamiętać. Kiedyś? Idealny, kochający i najbliższy memu sercu człowiek. Dziś? Pomyłka.. jedno wielkie nieporozumienie, które nie zasługuje chodź na sekundę mojej uwagi. Nie zasługuje na to, by w ogóle pojawiać się w moim życiu... nawet przypadkiem. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
nigdy nie było czysto,a jak się jebało to wszystko .
|
|
 |
|
przeraża start Cię? nie zobaczysz mety. /Bisz
|
|
 |
|
a Ty co możesz powiedzieć, skoro dawno wyszło na jaw kto ciągle udawał, no a kto się kurwa starał! /B.R.O
|
|
 |
|
kondycja? zajebista, uprawiam biegi na melanż. /Bisz
|
|
 |
|
jest we mnie tyle samo ukojenia co wkurwienia. /WWO
|
|
 |
|
nie zmienia się tu nic poza wszystkim. /HuczuHucz
|
|
 |
|
i trzeba żyć, kurwa. /HuczuHucz
|
|
 |
|
Każda zmiana zaczyna się od środka Każda zmiana zaczyna się od nas Wszystko wraca, ale zmienia swój rozmiar Tak jak wylana łza, która zamieni się w wodospad .
|
|
 |
|
Jak spotkasz ich pozdrów i spytaj jak żyją, Bo łączyło nas więcej niż przyjaźń i piwo To smutne, zabiła ich ulica i miłość I przez to nic już nie będzie jak było.
|
|
 |
|
i w rezultacie czas oboje spędzamy samotnie, nie wiem czy chciałabym aby to wszystko było prostsze
|
|
|
|