 |
|
a gdy się kłóciliśmy zawsze stawałeś tyłem do mnie. kiedyś spytałam dlaczego to robisz, odpowiedziałeś - nie mogę patrzeć jak cierpisz, przez takiego skurwysyna jak ja, rozumiesz?
|
|
 |
|
Jest. Każdej nocy i każdego ranka. Jest zawsze kiedy go potrzebuje. Zawsze tak samo czuły wyrozumiały. Gdy tyko w mojej głowie pojawi się jego osoba dostaje znak, że on też właśnie o mnie myśli. Cudowne uczucie. Jest w każdej sekundzie, minucie, godzinie. I nawet nie wyobraża sobie jak bardzo go kocham i jak cholernie za nim tęsknię
|
|
 |
|
tylko ona widząc mój wstęp potrafi stwierdzić, że to nie jest w ogóle podobne do rozprawki. hahaha, eveelin, kocham twoją szczerość. ♥ // szeejk
|
|
 |
|
Nie patrz na drogę, on nie przyjdzie. Oni nigdy nie przychodzą wtedy, gdy tego chcemy...
|
|
 |
|
Jeżeli nie będziesz mój, to nie będziesz też jej !
|
|
 |
|
a ona, w ciemną noc dławiąc się łzami dalej go kocha.
|
|
 |
|
Jestem bez uczuciowcem, bo tak jest prościej...
|
|
 |
|
Łatwo jest płakać, trudniej powstrzymywać prawdziwe łzy...
|
|
 |
|
Zabierz ten cholerny ból ze sobą i wyjedzcie daleko stąd, jak najdalej ode mnie.
|
|
 |
|
Wiesz kiedy naprawdę kochasz? Kiedy On się do Ciebie nie odzywa, odrzuca połączenia, nie odpisuje na smsy, a Ty nadal dzwonisz i piszesz. Kiedy powoduje, że po Twojej twarzy spływają łzy, a Ty nadal chcesz z nim być. Kiedy budzisz się w środku nocy i masz ochotę napisać mu smsa 'Kocham Cię' chociaż wiesz, że odczyta go dopiero rano i pewnie nawet nie odpisze..
|
|
 |
|
"Ponoć widzieli nas tam gdzieś razem. Ciągłe zmagania z moim snem. Ty w nim spróbuj jak smakuje Choć przez chwile jakby milej.."
|
|
 |
|
A Ty? Ile razy wmawiałaś sobie i innym dookoła, że on nic dla Ciebie nie znaczy? Że to zamknięty rozdział, który nawet jakoś specjalnie się nie rozwinął? Ile było takich momentów, w których zamykałaś się w pokoju, by opowiedzieć poduszce jak bardzo cierpisz, wylewając hektolitry łez? Pamiętasz ile myśli było w Twojej głowie? Ile razy wymieniałaś sobie 'za' i 'przeciw' a i tak do niczego to nie doprowadziło? Zdajesz sobie sprawę ile razy do niego wracałaś, tylko dlatego, żeby wtulić się w jego ramiona i zapomnieć o reszcie świata? Ile piosenek Ci się z nim kojarzy? Ile miejsc, ile chwil was łączy? Zamknij oczy. Zajrzyj w głąb siebie. I przyznaj sama sobie, wciąż go kochasz. / bezimienni
|
|
|
|