 |
|
Mam już dosyć tej ciszy!
Jeszcze wczoraj myslałem,
że tylko ty się liczysz,
tylko Ciebie chcę.
Mam już dosyć tej ciszy.
W sumie w dupie mam,
czy to ktoś usłyszy,
bo każdy, kogo znam gówno o mnie wie.
Mam już dosyć tych ran,
mam już dosyć tych ścian;
w sumie już nie czuję,
że rozumiesz mnie.
Mam już dosyć tych miejsc,
tego, że muszę tkwić w tym,
być w tym.
Nie tego chcę.
To nie jestem ja!
Nie tego chcę.
|
|
 |
|
Mam już dosyć tej ciszy!
Jeszcze wczoraj myslałem,
że tylko ty się liczysz,
tylko Ciebie chcę.
Mam już dosyć tej ciszy.
W sumie w dupie mam,
czy to ktoś usłyszy,
bo każdy, kogo znam gówno o mnie wie.
|
|
 |
|
kocham po to by żyć
Kochaj i te chwile chwyć, tego nie warto kryć
|
|
 |
|
Dwa oblicza, jedna miłość, tysiąc zalet i wad
|
|
 |
|
Musisz to zrozumieć, na wszystko przyjdzie czas
I otworzysz swoje serce, sam zobaczysz nie raz
|
|
 |
|
czasem potrzebuje chwile by zrozumieć od początku
|
|
 |
|
Każdy ma takie chwile gorsze, myśli, taki stan Ma rodzinę, ziomków bliskich, a czuje jakby był sam
Wiesz ja też tak mam, czasem to do mnie przychodzi Staram się myśleć o czymś dobrym i to zawodzi.
|
|
 |
|
życie tu nie ma skruchy
i nawet kiedy płacze to te łzy zamarzają
bo w środku jestem zimny jak upadły anioł
|
|
|
|