 |
|
On wróci, tak naprawdę to nigdy nie odszedł,
ale sam jeszcze o tym nie wie.
|
|
 |
|
ten uśmiech sprawił, że się w nim zakochałam, a była to ostatnia rzecz, na którą miałam ochotę.
|
|
 |
|
nie szukaj we mnie anioła, dobrze ?
|
|
 |
|
na wstępie, elokwentnie. zjem Cię.
|
|
 |
|
ja i moja normalna nienormalność.
|
|
 |
|
uwielbiam jak bierzesz łyk kawy i mrużysz oczy.
|
|
 |
|
zatrzymuj się, ale nie stój.
|
|
 |
|
ich cienie teraz szukają się nawzajem.
|
|
 |
|
pamiętasz ? zabawialiśmy się bitą śmietaną.
|
|
 |
|
jestem połączeniem niewinności i seksapilu.
|
|
 |
|
widziałam ich w obskurnym barze. pachniało wino i perfumy tanie.
|
|
 |
|
Niedobór Ciebie, masakrycznie zaburzający normalną egzystencję !
|
|
|
|