 |
|
czas pokazał kto przyjaciel a kto kurwa .
|
|
 |
|
Pierdolić fałszywe suki , które zmieniają się pod wpływem towarzystwa. .! ; dd
|
|
 |
|
"chciałbym już wiedzieć, że dobrze wiem jak mamy żyć, lecz dobrze wiem - nie ma nic, jak ja i Ty."
|
|
 |
|
"było tyle ciężkich chwil, tyle niepotrzebnych słów."
|
|
 |
|
znowu trzymam w dłoni żyletkę. w głowie mam tysiąc myśli i boję się, że dzisiaj dojdzie do tego do czego chcę żeby doszło. / grozisz_mi_xd
|
|
 |
|
kochanie będę na pewno, wracam do Ciebie - wracam dziś.
kiedy nie ma Cię ze mną, w mojej głowie czarne myśli ♥
|
|
 |
|
Czuję wolność, pojmując mądrość bez zawartości sorry,
Bo tu twa nienawiść, więc przestań w oczy kadzić.
Mnie tym nie zbawisz, czaisz?
Mam dosyć tej skurwiałej błazenady.
|
|
 |
|
' CZY TĘSKNIŁA BYŚ ZA MNĄ,GDYBYM WYSZEDŁ I NIE WRÓCIŁ . . .
GDYBYŚ NIE MOGŁA MNIE ZNALEŹĆ WŚRÓD INNYCH LUDZI . . .
WŚRÓD TWARZY,WŚRÓD DŁONI,WŚRÓD OSÓB
JAK SZYBKO BYŚ ZAPOMNIAŁA JAKI MAM KOLOR OCZU ?
JAKI MAM ODCIEŃ WŁOSÓW. . . JAK SZYBKO BIJE MI SERCE ?
GDYBYŚ MIAŁA MNIE NIE ZOBACZYĆ CO ZROBIŁABYŚ W PRZED DZIEŃ ?
|
|
 |
|
'TEŻ MAM UCZUCIA
ZNAM NAWET TE NAJWYŻSZE
LECZ GDY PATRZYSZ NA MNIE MILCZĄC
JA TEŻ MILCZE'
|
|
 |
|
'JEŻELI MIŁOŚĆ TO BÓL,WIEMY TU COŚ O MIŁOŚCI
I WIEMY TU CO TO TRUD,I CO TO BRAK MOŻLIWOŚCI
CO CIAGNIE W DÓŁ. . .NAWET JAK UMIESZ LATAĆ
ŻEBY WYDOSTAĆ SIE Z CHMUR MUSISZ SIE SPORO NAMACHAĆ'
|
|
 |
|
-Uh!Mój mąż będzie musiał umieć gotować,bo inaczej umrę z głodu-powiedziała zdrapując z patelni niedoszłego naleśnika wywołując falę śmiechu ze strony chłopaka-Mówiłem,że pomogę.Daj to-podszedł próbując wziać patelnie z jej dłoni-Nie!mówiłam,że usmaże Ci naleśniki.Więc siadaj i siedz!-rzekła ze złoscią wyciągając z szafki 3 już patelnię-Kochanie,odłóż to.Ja Ci usmażę-powiedzial przytulając ją do siebie-Ale obiecałam-rzekła marszcząc czoło-Przecież mąż ma Ci gotować.A ja umiem gotować.Ja będę gotował,a Ty będziesz sprzątać-Na te słowa podniosła na niego wzrok robiac dziwną minę-ohoo nie bądz taki do przodu!Nie zamierzam sptrzątać Twoich brudnych skarpetek!-rzekła z udawana obrazą-Cześć dzieciaki!Co robicie?-usłyszeli głos jej ojca odskokując od siebie jak opażeni-dobra,dobra.też kiedys byłem młody.To co dziś jemy?-spytał podchodząc do kuchenki-Boże.Co to?Znowu brałaś sie za gotowanie?-spytał odwracajac się do córki-No chłopcze,ucz sie gotować bo inaczej będzie z wami kiepsko. || pozorna
|
|
|
|